Kurde - nasze nooby już pod 60 level podchodzą i tak sobie myślę jak to było wcześniej:
- GK1 to był megahorror - farmowanie itemów nawet po kilka dni (jednego!), jak wypadł papirus to ludzie szaleli ze szczęścia
- farmowanie kluczy do skrzyń - pamiętam jak Xavery w Beadaux spędził chyba z 30 godzin w sumie, żeby zdobyć klucz
- ludzie nie mieli dobrego sprzętu - jak ktoś miał +1 to był uberem
- do AFów ludzie umawiali się całymi alliance'ami
- na Dynamis chodzili tylko bogowie

Ale:
- Emperor Hairpin kosztował 200k
- Leaping Boots - 100k
- Kraken - 10m

Huck ty zamiast wspominac stare dzieje bierz sie za levelowanie - jak zaczynalam moja przygode z FFem to miales cos kolo 60 levelu, teraz ja mam prawie 60 a ty niewiele wiecej

Huck jak czasem przegladam wasze stare posty hehe. Jaki wy wymyslaliscie kombinacje. np Xaw mial byc PLD/WHM Sai SAM/WAR. Skorpion w kopali byl mega boss:D poza tymi GK AFami i innymi trudnymi rzeczami mieliscie super zabawe. Bez podpowiedzi, bez pomocy, wszystko sami.

Zjawcia - pobij mnie w questach to zrobie /kneel

Mnie levelowanie nie rajcuje. Poza tym - mam 10 leveli więcej niż ty, a te 10 leveli to tyle exp co 1-50 więc nie kozakuj

Mnie tez juz kompletnie przestalo bawic. Lvl 60 to na razie wystarczajacy lvl zeby riobic kupe innych fajnych rzeczy. A jak bede potrzrebny np do projektu opiego to lvl 70+ jestem w stanie w 2-3 tyg na luzie zrobic. Teraz sie wlasnie biore za questy, fame, fun stuff typu misje itd. Moze za craft bym sie tez zabral hmm.

Poczatki w grze byly super - teraz to juz nie to samo - kazdy leci na kase i chce jak najlepszy sprzet.
Wtedu o kase bylo bardzo trodno, a teraz ... jednego dnia mialem 2 mln a nastepnego Royal Cloak i 3 mln ... wtf - DUZA ZMIANA

Expowanie jest przereklamowane, ale jak kto lubi :> Od dawna mówiłem, że level to nie wszystko (ale to pewnie dlatego, że w okolicach 50 levelu zawsze się kręciłem :>) Jeżeli teraz Lesiu dopiero zauważasz frajdę w innych rzeczach to trochę długo Ci to zajęło :>, ale w tej grze na nic nie jest za późno Z resztą kto co lubi ))
Co do starych czasów to pamiętam jak się cieszyliśmy jak DarkSteel wpadł w zeruhn i byliśmy bogaci Suczka wtedy już szalał za tą kasę Sprzętu +1 nie widziałem na oczy (nie licząc ringów na 14, bo na to chyba każdy farmował :>). O Dynamis krążyły legendy ) a później wszystko się zmieniło
Śmieszne jest to, że Barti i Maldi mieli dwa obecnie najbardziej popularne joby, RNG i NIN i mieli problem z invite'ami, a poza tym musieli spędzać cale dnie na farmowaniu na jeden exp (innych powodów odejścia nie znam PPP)
I jeszcze można by się tu rozpisywać :>

Ja mam nadzieję, ża też niedługo znajdę coś fajnego poza expem, ale do tego, to chyba ten 60 lvl potrzebuję. Tylko nie wiem, czy BRDem, co to zadaje zero dmgu

Maldi byl war z tego co pamietam
ja tam lubie expowac bo lubie grac roznymi jobami, za to meritowanie jest dla mnie nie do pojecia

ja expowanie uwielbiam tylko jakims dziwnym trafem ostatnio w ogole na exp nie mam czasu

pora to zmienic

Xet frajdę zauważalem juz dawno tylo taki glos w glowie mi mówiil caly czas "exp exp exp" ale juz go nie słucham. Potrzebuje jeszzce 1 lvlu zebym mogl zmienic katany i tyle. Bedzie sie lepiej farmowac bajdełej. A tak poza tym to znow taki do tylu nie jestem. Moze po prostu questów troche mniej zrobilem. I teraz sobie to mam zamiar nadrobic. Nieraz klne i sie wsciekam ale campowanie w obecnosci Chinczykow to tez dla mnie frajda. A jak sie pull wygra heh... A jeszce a propos pedu za kasa. Kiedys po prostu nikt z was nie maial kasy i bylo ok. Teraz wszedl troche element rywalizacji i moze to dlatego tak wyglada. Nie wiem. Swoja droga jak w party 3 osoby z rank 5 na 57 lvlu maja obok mnie SH. To mnie chce pokrecic.

Maldi byl NIN pod koniec gry. Mial cos kolo 50 lvlu.

Barti caly dzien siedzial w kopalni, zeby wieczorem troche poexpowac. Pamietam jak mu kupowalem kiedys pare stackow skorpionow i myslalem jak on wyrabia finansowo.

Wprowadzenie BCNM 20 ulatwilo zdobywanie kasy na nizszych lvlach.