MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

eND gAME W FF XI
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=43&t=13946
Strona 1 z 1

Autor:  Scorpio [ 28 cze 2005, 11:41 ]
Tytuł:  eND gAME W FF XI

Powodem rozpoczęcia tego topika jest odejście Nimlotha i wypowiedzi Opiekuna, Galenrosa ... i moje własne odczucią związane z gra na Lv 70+.

FF XI oferuje nam wspaniały rozbudowany świat, dużo questów trudnych, latwych, smiesznych, głupich, przydatnych i nie ... dość często też odpalane są Eventy dla graczy dające możliwość zdobyć itemy niepowtazalne, czasem smieszne :)
Do tego wszystkiego dochodzą linie fabularne - misje - dla Państwa, Zilart, Chains of Promathia. Za realizacje tych zadań bardzo często niesamowicie trudnych dostajemy procje fabuły w postaci CS, dostęp do questów z bardzo fajnymi revardami - vide CoP - range i dostęp do zakupu itemów z wyższej połki za CP ...
Dodajmy walki specjalne, tzw BCNM czy też teraz ENM wprowadzone niedawno - 4miesiące temu tak +- ;)
To wszytko zna większość grajacych w FF XI, w zależności od lvl postaci ktora gra dostaje dodatkowo nowe umiejętnosci, ubrania, możliwości .. wraz z postepem w grze uczy się każdy swojej roli w party, uczy się wpsółpracy z innymi, nawiązuje znajmości itd ...
Dodatkowo od lv 50 aby dalej podnosić lvl co 5 lvl trzeba zrealizować zadnie - quest dość trudne bez odpowiednich znajomości, od lv 50 zaczynamy też polować na swoje AF-y, po lv 65 możemy brać udział w Dynamis gdzie mamy szanse zdobyć wspaniałą i bardzo unikalną broń i doskonałe AF 2. Dla ludzi z lv 70, a własciwie 75 otwiera się swiat HNM i sky czy też dla bardziej hardcore sky2. To wszycy wiedza mniej lub bardziej.

Każdy pewnie marzy że będzie kiedys miał wspaniały sprzet, boossskie ciuszki itd ...
Każda profesja ma swoje marzenia, dla RDM jest to crimson set, AF 2 set, exaclibur i joyeuse, może relic dagger ...
Każdy to wie ... albo prawie kazdy kto umie choć troche czytać po angielsku i zainteresował sie tym co dalej ...

Dla bardziej wytrwałych FF Xi oferuje możliwość zdobycia wysokiego lvl w rzemiośle które uznamy za swoje ... zdobycie unikalnych itemów podnoszacych prestiż i skill w danej szkole rzemiosła oraz czasem high endowe questy na high endowe itemy ... vide fishing ...

Ostanio odbyłem 3 rozmowy ingame z ludzmi na temat mojego lvl, czemu 74, czemu wycofałem sie na jakiś czas z FF XI a już wogole z używnia profesji RDM .. .

Sprubuje napisać jak ja to widze, z poziomu RDM, high end tasków, high end questów i misji. Prosze o komentarze ludzi z lv 70+ ale zachęcam do dyskusji wszystkich.

Stokrotka :

Wyposażony w onion dagger, newbie cloth, i jedno zklacie {DIA} wyruszyłam na podbój Vana'Diel ... i dotrałem prawie na koniec ... lv 74

Kiedy moja postać się narodziła w Bastok pewnego pieknego dnia nie wiedziałem nic o FF. Przezyłem jakoś problemy związane z obsługą interfejsu, a zajelo mi to ze 2-3 h. Zanim znalazlem gościa od newbie coupon i otrzymałem 50 gil jako nagrode już odkryłem mape :) po jakims czasie szukania w online manual znalazlem odpowiedz jak stackować itemy .. poczatkowo sprzedawłem drop do NPC potem odkryłem AH :)

Od prapoczątków gry w party na wydmach powoli uczyłem się kim jest RDM, co powinien wiedzieć, umieć ....

Aż dotarłem tu gdzie jestem teraz, moje ostanie "stałe party" rozpadło się zanim z niego odszedłem choć pozory trwałosci zachowały się troche dłuzej ...

Przez kilka miesięcy brałem udział w walkach End Game razem z LS DarkHearts, odbębniłem kilka rajdów Dynamis, zrealizowałem cała fabułe dla bastok i połowe dla Wind itd ...

Ktoś mi powiedział że nie rozumie mojego podejścia, dlaczego nie chce być lv 75, dlaczego zatrzymałem się i nie staje się coraz lepszy i lepszy i potężniejszym RDM ...
Ja odpowiedziałem że bez dostępu do HNM LS nie ma sensu rozwijanie postaci, kupowanie lepszego sprzetu, choć w zasadzie nawet bycie w HNM LS nie daje wiekszych powodów poswięceń i wyżeczeń jakie pociąga za sobą stawnie coraz lepszym ... refresh is refresh, haste is haste ...

Zapytałem kogoś co robił kiedy czekał na dostęp do HNM LS , odpowiedział :
- robiłem questy
- robiłem merity [ udnoskonalenia umiejtnosci na lv 75 ]
- farmowałęm kase na lepszy sprzet
*A po co ...
*Zeby się dostać do HNM LS ...
*A co ja mam robić skoro nie mam szansy na HNM LS ?

Nie ważne, prosba do lv 75, napiszcie jak wyglada wasza end Game, co robicie, po co, jakie macie plany, marzenia związane z FF XI, co was trzyma w tej grze ... tego jestem ciekaw, co sprawia że zostajecie w grze, ze dalej gracie, rozwijacie sie, zdobywacie uber itemy itd ... i pls, nie piszcie ze community ....

Moj end game wyglada tak :

w exp party
Refresh, refresh, haste, paralyze , dia etc ... zależy od suba

na HNM
Refresh , reresh, haste, erase lub inne usówjace staty z tanków lub party ... moje debuffy nie działają, może działają z MAx meritami lv 75 i uber wyjebanym sprzetem ale jakoś wątpie ;)

Na Dynamis :
Refresh, cure, refresh, cure .. debuffy

Ostatnio po bardzo długim czasie zagrałem w exp party i wygladało to tak - dosłownie tak :
- Refresh slef
- sielnce enemy
- paralyze enemy
- refresh pld
- slow
- dispell
- refresh whm
- blind,
- dispell
- refresh BLM
- silence enemy
... nastepny przeciwnik i tak przez 2 h na okrągło ....
co 10 minut convert, tyle MP miałem, nie robiłem MB bo za mało MP na MB i nei wryobił bym z refreshem party .. były by przerwy.
Robiliśmy około 3 500 exp na godzine, czyli 10 h takiej gry na lvl up z 74 do 75, potem merity, powiedzmy ze 210 000 exp - 60 h intesnywnego granai w exp party ze stałym exp 3500 / h. Miedzy 32 a 16 exp party, średnio trwajace od 2 do 4 h.
I to będzie koniec exp, potem już tylko itemy ... na zdobycie ktorych potrzeba poswiecic duuuuuuuuzo wiecej czasu ... no ale po co to wszystko ?

Autor:  mrynar [ 28 cze 2005, 13:20 ]
Tytuł: 

Sto --> ladnie napisany tekst, szczegolnie pierwsza czesc.

Jakby spojrzec na nasze zycie to tez ono nie ma wiekszego sensu. Najlpiej odrazu strzelic sobie w leb, bo wiadomo ze endgaming nie oferuje nam nic ciekawego. :D

W FF XI chcialbym:

- byc uber monkiem i zabierac hate wszystkim tankom :D, niektorym wciaz mi sie nie udaje :har: , dla tego jara mnie zbieranie monetek na upgrady, chodzenie na dynamisy dla AFow, zbieranie meritow (choc w naszym LSie nie mam zbuytnio z kim...), kupowanie leszego sprzetu.

- miec 10 lvl w kopaniu na kurze, moze to jest chore, ale lubie jezdzic na chocobo po pustyni i cieszy mnie jak diabli kazda platyna czy filozof, a nawet glupie bone chipy dla Ancover

- miec 100 lvl goldsmithing, choc teraz jestem na to zdyzydowanie za biedny.

- skonczyc wszystkie misje zilart i CoP

- walczyc z wszystkimi NMami, ostatnio Gal odgryl jakiegos gigasa w wiezy, bardzo fajny spot i fajna zabawa

- dociagnac do 75 jeszcze z 1-2 joby, zeby byc bardziej uniwersalnym graczem

Poza tym bawia mnie w grze takie drobne i banalne rzeczy jak pomaganie innym, lazenie z Anc po krainach w ktorych nie byla, handlowanie na AH, campowanie NMow (byle nie jednego w kolko przez pare tygodni ;) ) i 100 innych rzeczy kotre teraz akurat nie przyszly mi do glowy.

No i na koniec rzecz najwazniejsza: community. Bez was koledzy i kolezanki nie byloby mnie w FF XI pewnie od roku. To prawda, ze starzy gracze odchodza i beda odchodzic pewnie, wczoraj przez Nima czulem jakis smutek, mimo tego ze nie jest on moim jakims super kumplem in-game, szczegolnie ostanio rzadko gralismy, ale tez sa nowi gracze kotrzy maja coraz wyzsze lvle i juz niedlugo nie tylko beda osobami ktorym mozna w czyms pomoc, ale beda normalnymi partnerami w grze.

Ostanio gram rzadziej, ale to przez pogode za oknem, jakos trudno mi siedziec po pare dlugich godzin przed monitorem, duzo bardziej wole knajpy na morzem, spacery czy ogladanie filmow przy piwku w domu.
Przydzie jesien i pewnie znowu bede gral intensywniej i mam nadzieje, ze wtedy w CC graczy 70+ bedzie kilkudziesieciu (czego wam wszystkim rzycze).

Autor:  Scorpio [ 28 cze 2005, 13:34 ]
Tytuł: 

Opiekun dzięki. W zasadzie jestes jedyną osobą która widzi sens end gamingu z posród wszystkich ktore przejrzały ten topik.
Gratuluje !

Autor:  Bodziu [ 28 cze 2005, 14:00 ]
Tytuł: 

Stok mysle ze kupa ludzi czytala Twoj post, ale co maja napisac po tak wielce "optymistycznym" poscie ??? Ja gram w inna gre, wcale tego nie ukrywam, wrecz przeciwnie troche odreagowuje od FF11, podobnie jak Op na jesien mysle ze wezme sie za lvlowanie kolejnego joba, teraz kiedy zbliza sie okres wakacyjny chce tez spedzic troche czasu z rodzinka, po przebywac w nadmorskich knajpkach, szkoda ze piwa pic nie moge, a zony na prawko nie moge namowic :) Generalnie podpisuje sie pod postem Opa, community w FF11 jest pierwsza klasa, brakuje mi caly czas wspolnych exp party, Gala co dawal czadu swoim GSem, Opa co czasem potrafil z AFem odebrac aggro od Rha, uszczypliwosci Rha, Draconiego grajacego na fujarce ;-) jak i naszych healerow Zeta, malego bialasa jak i czerwonego kapturka Stoka :)
Ale na razie mam cel troche odreagawac, jak i zrobic misje CoPa i pograc w Dynamisach :)
Tak tez cya ingame :D

Autor:  Targaryen [ 28 cze 2005, 16:21 ]
Tytuł: 

Bardzo fajnie napisane, mogla by z teego wyjsc niezla recenzja do gazety jakiejs.

Dlaczego endgame i co do roboty? Moim dazeniem od poczatku bycia ninja bylo levelowanie, przynajmniej bardzo dobry sprzet i caly czas poprawianie swojego skilla co sie nadal nie zmienilo- wciaz daleka droga aby grac optymalnie i miec "ohmygodjakietozajebiste" przedmioty (choc tutaj powoli wypelniam luki). Ostatnio dobieralem sobie sprzet pod rozne potrzeby- az miejsca brakuje. Najbardziej ze wszystkiego w Finalu kreci mnie jedna wspoldzialanie w duzej grupie osob aby osiagnac jakis trudny cel. Czy jest to wycieczka do dynamis czy tez walka z wyjatkowo trudnym przeciwnikiem- mam cholerna satysfakcje jesli sie uda a jak nie wyhdzie to tez jestem zadowolony bo widac wtedy wyraznie co mozna poprawic. Doskonale wiecie jak ja lubie aby wszystko dzialalo "jak w zegarku"- Bodziu zapamietal to jako "uszczypliwosci" :oops: Dynamis, Gody czy cokolwiek wymagajace duzej ilosci osob to superfun.

Nie moge sie tez doczekac kolejnego upgrade`u Relic Weapon. Wiem na co sie porwalem i jak narazie szczescie mi sprzyja. Codziennie latam po bazarach szukajac okazji do zdobycia monet- ostatnio nawet targowanie sie z ludzmi zaczelo mi sie podobac! Gdzies tam sobie ostatnio znow dziobalem na kurze, wiem ze nie mam szans na dogonienie Opiekuna czy tez Galenrosa ale mimo wszystko jakas zabawa w tym jest, szkoda tylko ze tak malo obszarow jest przystosowanych do przekopywania.

Do zrobienia zostalo jeszcze wiele questow, szczegolnie powinienem sie wziac za te z CoP ale niestety jak jednego sie nie zrobi to potem nie ma sie dostepu do trzch kolejnych, czesc z nich to questy na capped areas wiec znajduje sobie wymowki ze nie bede kuowal sprzetu tylko po to aby zrobic quest. Zostaje jeszcze poltorej fabuly do zrobienia- pol dla Sandorii i cala dla Windy- na to zejdzie sporo czasu in game.

Przydalo by sie tez poexpowac troche ninja ale na razie odlozylem go na eventowe sprawy czy tez pomoc innym. Chwilowo wzialem sie za zabawe summonerem a co za tym idzie musialem tez expowac whm, straszna nuda. Powoli zaczynam tez rozumiec Nimlotha i jego manie to nukowania- jest cos fajnego w tym jak stworek traci zainteresowanie meleesami i biegnie pustoszyc magow- wiem, to niewytlumaczalne :D Summoner to fajna sprawa, czlowiek caly czas jest zajety no i nie ma to jak przyzywac na pomoc wielkie i straszne bestie :)


Do zrobienia jest duzo, nie wszystko zrobie na jednej profesji dlatego nie mysle nad konczenia kariery jak moze kiedys za rok zdobede Kikoku. Z pewnoscia Square zadba o to abysmy sie nie nudzili. Nie dalej jak przedwczoraj walczylismy o Tatami shield z gigasem co 50% akcji wykonanych przeciwko sobie intimidate`uje. Dluga walka ale bardzo wesola jak thundaga III ladowala bo ktos nie uciekl :D A takich walk jeszcze zostalo DUZO do zobaczenia, obawiam sie ze nie widzialem polowy NMkow w grze.

Autor:  Kang [ 28 cze 2005, 21:57 ]
Tytuł: 

Nie wiem czy jest sens się powtarzać ale napiszę coś od siebie :)
Te słowa które tam Sto wymienił to były mojego autorstwa :>
Jeżeli chodzi o sprawę community - to jest najważniejszy czynnik - przynajmniej według mnie. Nie grałbym w tą grę gdyby nie było z kim...
Miałem okazję grać w kilka MMO i wierzcie mi tutaj są najnormalniejsi ludzie, bardziej dojrzali psychicznie którzy potrafią się wypowiadać, a nie tylko najeżdżać na innych. Gram w FF ponieważ lubię - nikt nie zmusiłby mnie do gry w coś czego nie lubię. Podoba mi się świat, community, grafika, fabuła.
Co do engameingu to uważam iż jest on naprawdę rozbudowany. Jest sporo rzeczy do robienia, jednak nie każdemu podoba się forma takiej rozgrywki.
Trzeba naprawdę sporo czasu i chęci poświęcić aby stać się najlepszym - bynajmniej takie są moje dążenia. Chcę mieć najlepszy sprzęt i grać swoim jobem jak się da najlepiej. Zrobić Smithing do 100, uzyskać maxymalny lvl kury :) Mam do zrobienia sporo fabuły jak i questy. Z chęcią zabiję też niejednego NM'a (zwłaszcza te cięższe). Zresztą ostatnio ubiliśmy Alkiego :)
Lubię pomagać ludziom ale jako DRK niestety nie jest to zbyt sensowne :D potrzebuję tanka i maga. Jednak nie zamierzam w najbliższym czasie skończyć bo MAM co robić.

Autor:  Caspian [ 29 cze 2005, 11:33 ]
Tytuł: 

Witam!!!
Pomyslalem ze warto dodac cos od siebie.

Listopad 2003 - dostalem FFXI z USA za ogromna kase, a gierke kupilem na E-Bay, Caspian narodzil sie chyba 2 grudnia 2003 roku i tak zyje sobie do dzis. Podczas kreaowania postaci wpisalem IAN i wrzucilo mnie na RAMUHA. Ale ta postac nie widziala mi sie za bardzo, wiec wpisalem CASP-IAN i tak zamieszkalem na Carbuncle... Gdybym wiedzial ze na dzien dzisiejszy tylu Was bedzie na Ramuhu sprawy wygladalyby inaczej...

W pewnym sensie rozumiek Stok-a. Sam jestem RDM lvl 61 i w pewnym momencie zauwazylem totalna nude jaka wkrada sie od lvl 60+ w tego joba. Wrzucone na sile zaklecia elemental III ( stone III i inne )
jakos mnie nie "jaraja". A gdzie Refresh II i III (bo regeny dla WHM takowe sa) ?? Mozna popracowac nad nowymi zakleciami dla RDM bo potem jest ich dziwnie malo...

exp pt: paralyze, blind, slow czasem dispel, refresh caly czas pod kontrola
czasem jakies DOT spell jak Dia i tak na okraglo... Nudno.

solo: Protect, Shell, Blink, Phalanx, Stoneskin, Haste, Refresh, Blaze Spikes, Enfire i kurde 1/3 MP poszla se gdzies, a castowanie zajmuje z 3 minuty. Campowanie grozniejszych NM - masakra bo zanim ja sie przygotuje to jakis melee zabierze mi potworka i po ptakach...
No wlasnie melee wkracza do walki bez "ceregieli" jakich musi uzyc RDM.
Kiedys widzialem RDM job jako wojownika uzywajacego magii do roznych sposobow, dzis uwazam RDM za MAGA uzywajacego mieczy do ewentualnej walki melee... Wolalbym te pierwsza opcje :)

Mimo to SAM doszedlem do tego lvl-u, sam zdobylem max fame wszedzie, sam zdobylem moje AF, z ewentualna pomoca ludzi ktorych doprosilem sie o pomoc... Trudno jest grac samemu wiedzac ze nie ma EURO serwera i ze JPN sa o ok 7 godzin do przodu a US o tyle samo do tylu. Jak mam sie starac o static w takich warunkach?? :( O party, o cokolwiek??

Stok kilka slow do Ciebie: a jednak w FFXI jest cos takiego co powoduje ze do tej gry sie wraca. Czasem ostro wkurzy albo da w kosc ale zawsze sie do niej wraca. Wierz mi - jesli ja potrafilem osiagnac tyle SAM to ty tez mozesz zdzialac wiele. Pamietaj tez - masz przyjaciol, ktorych ja nie mam... Mozesz liczyc na osoby, na ktorych ja nie moge liczyc... Wiec nie zapomnij - FFXI to najlepsza (moim zdaniem) gra online do ktorej sie wraca bardzo chetnie. Niech kazdy gracz z Ramuha sie cieszy ze moze wrocic do gry - bo w przeciwienstwie do Was w moim przypadku nikt na Carbuncle na mnie nie czeka...

Pozdrawiam, Caspian (*@_@*)

Autor:  Bodziu [ 29 cze 2005, 11:41 ]
Tytuł: 

Casp - jak przyjdziesz do nas na Ramuh to ja obiecuje stworzyc z Toba static, naprawde :D

Autor:  Duszek [ 29 cze 2005, 11:54 ]
Tytuł: 

Casp ja tez :D mam jeszcze kilka jobow do levelowania w planach :D
olej Carbuncla i chodz do nas :)
wez przyklad z Xeta - on co prawda nie zmienial serwera ale dostal wlasne konto i zaczal od nowa :D

Autor:  Krzysiek2099 [ 29 cze 2005, 11:58 ]
Tytuł: 

Tyle, że Vol miał kasę i przedmioty od Xeta. Caspian musiałby zacząć kompletnie od 0.

Autor:  Scorpio [ 29 cze 2005, 12:15 ]
Tytuł: 

Krzysiek2099 napisał(a):
Tyle, że Vol miał kasę i przedmioty od Xeta. Caspian musiałby zacząć kompletnie od 0.


To jest akurat najmniej wazny problem.

Autor:  Caspian [ 29 cze 2005, 13:20 ]
Tytuł: 

Dziekuje bardzo za zaproszenie :)
Na ile jest ono prawdziwe i szczere?? :P
Czy naprawde moge na Was liczyc kochani??

Powracajac do samej end-game FFXI - jakkolwiek nie bylo mi trudno zawsze chetnie wracalem do gry - bo uwazam ze naprawde warto!!!
Nie zaluje ani chwili spedzonej przy FFXI i jestem pewien ze na dzien dzisiejszy zadna inna gra nie jest w stanie mnie zainteresowac jak FFXI.

Summa sumarum - jesli ktos musi sobie zrobic end game to niech to zrobi, ale niech nie pali za soba mostow ;) bo wtedy z droga powrotna jest juz trudniej...

Autor:  Scorpio [ 29 cze 2005, 13:36 ]
Tytuł: 

Caspian napisał(a):
Dziekuje bardzo za zaproszenie :)
Na ile jest ono prawdziwe i szczere?? :P
Czy naprawde moge na Was liczyc kochani??


Sądze że jest ono bardzo poważne, możesz zbudować nową postać na Ramuh i zobaczyć, tak sobie myśle że IGE czy inny gil seller jest w stanie za % zrealizować ci transfer gil pomiedzy serwerami - kwestia dogadania, wiec co można to sprzedasz i kase przeniesiesz na Ramuh, z itemami rare / ex nie powinno byc większych problemów jako że wiekszość ludzi ktorzy graja aktywnie to lv 50-70, ci ponad lv 70 sa zwykle zajeci ale mozna ich prosić o pomoc na tell i zwykle się taka pomoc dostaje.

Napewno jeśli bedzie taka możłiwość i zwrócisz się z prośba o wsparcie finansowe do LS będzie taka możliwość.

Z tym wracaniem do FF XI to troche nie tak :
- ludzie lv 70+ ktorzy odeszli
Masakra lv 75 BLM
Nimloth lv 75 BLM
Suczka lv 75 WHM

- ludzie lv 50-60 ktorzy odeszli :
Martinez PLD 55
Maldi WAR / NIN 50+
Barti RNG 55
itd ...

Akurat w przypadku Masakry to myśle że powodem był własnie brak end_game, albo zmęczenie FF XI, Suczke to wyciągneli z FF-a barti i maldi oraz własnie monotonia profesji whm w end game i jego bezradnosc pomimio wysokiego lvl.

Autor:  Bodziu [ 29 cze 2005, 14:19 ]
Tytuł: 

Casp - z mojej strony naprawde powazne, mam NIN, RNG do lvlowania sa na 14lvl wiec spoko moge ktoregos wybrac, nie wspomne ze sub Warek tez jest na 10lvl co za tym idzie praktycznie klasy te powyzsze musialbym zaczynac od poczatku :) Ale najwazniejsze imho jest wlasnie owa spolecznosc, sa to wspaniali ludzie, nie ma takich nigdzie indziej :D Przyjdz zobacz :)
btw. zobacz co mi na ostatnim Dynamisie Xavery zrobil, juz go nie lubie ;-)

Autor:  Scorpio [ 29 cze 2005, 14:22 ]
Tytuł: 

Na Bodzia to nie licz specjalnie bo gania pewnie do UBRS po epic itemy ;)

Autor:  krzyk [ 29 cze 2005, 15:06 ]
Tytuł: 

nikt mnie nie wyciagal! WYpraszam sobie, to byla moja wlasna decyzja spowodowana niewielka iloscia europejczykow grajacych endgame i zmeczeniem materialu nudnym lewelingiem :>

juz.

Autor:  Scorpio [ 29 cze 2005, 15:21 ]
Tytuł: 

krzyk napisał(a):
nikt mnie nie wyciagal! WYpraszam sobie, to byla moja wlasna decyzja spowodowana niewielka iloscia europejczykow grajacych endgame i zmeczeniem materialu nudnym lewelingiem :>
juz.


taaaa ...

to jak wystapilo zmeczenie materialu end gamingiem w WoW i wesolym lvlowaniem to mozesz juz reaktywowac konto znow :)

I grać jak na normalnych ludzi cieżko pracujacych przystało, max 3-4 h dziennie w tygodniu troche wiecej w weekendy ;)

Autor:  mrynar [ 29 cze 2005, 15:39 ]
Tytuł: 

Caspian --> nie bedzie ci sie chcialo robic wszystkiego od poczatku. Po dwoch latach grania IMO zaczynanie od zera jest bez sensu. Chyba, ze jestes jakims max hard-corowcem. Normalny czlowiek nie da rady. :D

Bodziu --> zacznij sie lepiej pojawiac czesciej niz raz na dwa tygodnie, a nie opowiadaj bajek o staticach. :D

Autor:  Scorpio [ 29 cze 2005, 15:43 ]
Tytuł: 

mrynar napisał(a):
Bodziu --> zacznij sie lepiej pojawiac czesciej niz raz na dwa tygodnie, a nie opowiadaj bajek o staticach. :D


Daj mu spokoj ... dopiero warsong weszlo ... juz 5 osob z lv 60 sprzedaje konta, z opowiesci na guild chat nawet sie tam nie zamierzam wybrac :P
A taki instance po 20-30 razie to już uszami wychodzi i wszystkim innym otworami ... wiem choc bylem tylko 2 raz yw jedym juz odczuwalem gleboki wstret do instancji :)

Autor:  Caspian [ 29 cze 2005, 17:53 ]
Tytuł: 

Wielkie dzieki za mile slowa.
Najwyzsza pora odslonic karty!!!
Zapraszam pod topic:

viewtopic.php?p=230014#230014

Pozdrawiam, Cas (*@_@*)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team