MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Bodziu VS Rhaegal

ee tam Xav, na luzaka, nie było zgonów a szybciej w 12 osob sie chyba nei da zabijac prawda ?

Co do spłacenia Boxer`sa i co dalej to zobaczymy jak będzie, jak już pisałem od kiedy Val się pojawiła to jako tako mogę tankować a skoro Bodziu czy Sai lubią przeginać z nukowaniem to ich sprawa, widać chcą ginąć. Tylko następnym razem niech stoją blisko walczących aby nie trzeba było biegać za mobkiem, który ich masakruje

masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz

jesteś przewrażliwiony że ktoś młodszy od Ciebie śmie zwracać CI uwagę.

ja tam lubie byc elastyczny. popadanie w schematy zle sie konczy :wink:

Rhaegal - elaborat ?
Hmm... widzisz, nie zrozumiales co napisalem. Niegatywne statusy bylo przenosnia do twoich foch zwiazanych z uczestnictwem w Limbusach po splaceniu dlugu, z reszta ja odczuwam pewna laske jaka "Wielki Rhaegal" robi nam wielka przysluge, ze z nami pogra, moze sie myle, ale takie odczucie sprawiasz piszac za kazdym razem jak cos jest nie tak - o stracie czasu i kasy. Kazdy z nas traci czas, kazdy z nas traci kase, w mniejszym lub wiekszym stopniu, to tez takie myslenie wydaje mi sie, ze jest nie na miejscu.

A co do tekstu:

Cytuj:

masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz

- skomentuje tak: i kto to mowi ?
a co do

Cytuj:

jesteś przewrażliwiony że ktoś młodszy od Ciebie śmie zwracać CI uwagę.

nigdy mnie nie interesowal wiek przy komentarzach, zawsze biore pod uwage tresc, zadna hanba przyjac krytyke od kogokolwiek jesli ma racje.

Wiem Rha ze ty zawsze musisz postawic kropke nad i, wiec pisz sobie co chcesz, masz prawo, ale nie dziw sie ze inni tez moga cie widziec w innym zwieciadle anizeli twoje wlasne ego

Cytuj:

masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz

- skomentuje tak: i kto to mowi ?

Od kiedy Valyana jest z nami moje negatywne statusy w miarę szybko są zdejmowane, głównie przez nią właśnie mimo że nie była w tank party. Valyana robi więcej niż w sumie kilka osób

Tutaj info do Slayerka: nigdzie nie napisałem, że BLM ma sie zajmować tym wszystkim o czym piszesz.

eśli ktokolwiek inny w trakcie walki oprócz whm'a robi paralyna, erase i inne takie zabawki to znak że zabiera WHMowi MP, czas, recasty itd. i to znak że WHM jest za wolny i pewnie ogląda jakiś ciekawy film w TV i być może zerka na walkę lub może ma klawiaturę niewłaściwą (mam nadzieję że żaden WHM nie gra padem LOL)
wiadomo że WHM to najcięższy job w grze i każdy powinien mu pomagać, ale trzeba się zastanowić też dlaczego trzeba mu pomagać, co takiego robi źle party/alliance że WHM/support sobie nie radzi, oczywiście wszystko można zrzucić na ciężkie mobki itd..

Cytuj:

Z jakies planety jestes? O.o Nie wiedzialem, ze gdzies istnieje kult WHMa, ze samo byc tym jobem czyni cie swietnym graczem.

Autor:	Targaryen [ 10 sty 2006, 10:24 ]
Tytuł:
Scorpio napisał(a): ee tam Xav, na luzaka, nie było zgonów a szybciej w 12 osob sie chyba nei da zabijac prawda ? Da sie, można robić skillchainy i magic bursty czego wczoraj nie było. A jak miały być to ktoś w środek sie wpychał ze swoim specialem i już nie było. Od kiedy Valyana jest z nami moje negatywne statusy w miarę szybko są zdejmowane, głównie przez nią właśnie mimo że nie była w tank party. Valyana robi więcej niż w sumie kilka osób Co do spłacenia Boxer`sa i co dalej to zobaczymy jak będzie, jak już pisałem od kiedy Val się pojawiła to jako tako mogę tankować a skoro Bodziu czy Sai lubią przeginać z nukowaniem to ich sprawa, widać chcą ginąć. Tylko następnym razem niech stoją blisko walczących aby nie trzeba było biegać za mobkiem, który ich masakruje Saitou jeśli wg. Ciebie głosowanie było gówno warte to znaczy że głosowałeś inaczej niż większość. Mam jednak nadzieję (małą ale jednak) że nie walniesz fochy (nie idziemy gdzie ja chcę, to idziecie beze mnie) i dopasujesz się do większości.

Autor:	Bodziu [ 10 sty 2006, 10:46 ]
Tytuł:
Targaryen napisał(a): Co do spłacenia Boxer`sa i co dalej to zobaczymy jak będzie, jak już pisałem od kiedy Val się pojawiła to jako tako mogę tankować a skoro Bodziu czy Sai lubią przeginać z nukowaniem to ich sprawa, widać chcą ginąć. Tylko następnym razem niech stoją blisko walczących aby nie trzeba było biegać za mobkiem, który ich masakruje LOL ! Rha - twoje negatyne stastusy nigdy w tej grze nie znikna, to jest pewnik, skoro na kazdym spotkaniu poslugujesz sie swoim nieodzownym argumentem: "strata czasu i pieniedzy". No coz, to jak ty podchodzisz do gry to juz Twoja sprawa, ale wez pod uwage, ze nie kazdy jest maszynka, ktora robi scisle tak, jak powinna i nie kazdy zrobi to tak, jak ty bys tego chcial, jestesmy ludzmi i zgodnie z mottem Errare humanum est popelniamy bledy czy sie to tobie podoba czy nie, a ty skoro nie umiesz zaakceptowac czynnika ludzkiego w grze to trudno, nikt na to nic nie poradzi chyba, ze ty sam btw. smieszy mnie stwierdzenie overnuking w moim przypadku bo raczej b. rzadko to robie, zdarzylo mi sie to oczywiscie wczoraj na UFO jedyny raz, a zawsze po takim zdarzeniu nabieram respektu co do nukowania, raczej nie bawi mnie statystyka high-dmg-output, bardziej gram dla grupy, co widac, no ale coz, ty masz filtry na Bodziu ustawione i nigdy nie zobaczysz. Za to zauwazysz wystkich bledy, chocby malutkie i potrafisz doza cynizmu skwitowac, natomiast swoich bledow niedostrzegasz, a nikt nie jest taki jak ty aby cokolwiek wytykal na kazdym kroku. Jak Cie widza tak Cie pisza /no offence

Autor:	ksawery [ 10 sty 2006, 11:22 ]
Tytuł:
Na UFO to nie byl overnuke tylko hate reset po charmie na meleesach i tankach Bodziu, przynajmniej tak sadze.

Autor:	mrynar [ 10 sty 2006, 11:32 ]
Tytuł:
Tez jestem za chodzeniem raz w tygodniu dla monet, a raz dla itemow albo funu. Na teraz wiekszosc z nas chyba potrzebuje itemy ktore sie dostaje za coiny.

Autor:	Huckster [ 10 sty 2006, 11:47 ]
Tytuł:
no to ustalmy, że poniedziałki są do zdobywania chipów na bossy, czwartki na farmowanie monet.

Autor:	Targaryen [ 10 sty 2006, 12:41 ]
Tytuł:
Widzisz Bodziu rożnica polega na tym, że ja się nie obrażam jak mi ktoś błędy wytyka. Walnąłeś elaborat zaczynając od absurdalnej argumentacji która nie ma nic wspólnego z tematem- negatywne statusy nie sa po to aby zostawały minutę czy dłużej tylko po to aby zdejmować je jak najszybciej. Nie robimy limbusów po raz pierwszy i jakby odpowiednie osoby włozyły troche chęci w to aby zapamietać jakie statusy jaki atak wrzuca (tak jak to robi Zetoriush) i odpowiednio reagować (zwróć uwagę na to że odpowiednio nie znaczy "jak maszyny" tylko w sensownie krótkim czasie i właściwej kolejności- na przykład nie rozumiem dlaczego Op dostaje Erase jako pierwszy zamiast tanka- o to mi głównie chodzi) to bym na pewno nie miał żadnych uwag. Jeśli Cie boli że za każdym razem wypisuję co chciałbym poprawić to znaczy że a: masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz się lub b: jesteś przewrażliwiony że ktoś młodszy od Ciebie śmie zwracać CI uwagę. Może WRESZCIE zrozumiesz że nie służą moje uwagi temu aby wymierzać jakieś personalne ataki w Twoim kierunku tylko po to aby współdziałać jako grupa coraz sprawniej abyśmy zdobywali więcej monet i kończyli limbusy w dobrym czasie. Czynnik ludzki opiera się też na myśleniu- przenukowaliście Jidre (drzewo) wczoraj to zamiast dać czas tankom na zrobienie hate to ledwo się obrócił zrobiliście znów nuka. To albo robisz idiote ze mnie pisząc o tym że nie nukujesz albo z siebie. Jak już pisałem nie mam nic przeciwko temu aby ktoś wytykał mi błędy jakie robie w limbusie/party czy gdziekolwiek bo nie uważam się za pępek świata aby podchodzić do uzasadnionej krytyki na nie.

Autor:	Slayerek [ 10 sty 2006, 13:56 ]
Tytuł:
ja bym wolał być za tym żeby BLM nie robił czarnej roboty supportu ODPOWIEDZIALNEGO za ściąganie statusów, na końcu dojdzie do tego że blm to jest maszynka do zabijania, leczenia, głaskania po głowie, jeżdżenia po pizze itd. jak nie macie ludzi czy składu to z motyczkami nie wybierajcie się na zamarznięte i zaśnieżone pole albo cieszcie się z TEGO CO MACIE i nie narzekajcie LOL, nie każdy ma ferrari "na sobie" i kolegów z takimi samymi "furami" zawsze wszyscy będą narzekać na blmów, bo mają za duże możliwości w porównaniu z innymi jobami, jestem za tym żeby znerfować blma maxymalnie jak się da i wtedy wróci do swojej pierwotenej roli w party i tankowie nie będą narzekać z dmg'a 300-400 tylko się cieszyć że nie muszą pracować nad swoimi metodami poprawienia kontroli hate tylko grac jak dotychczas - czyli myśląc że robią co mogą ... nie ma drugiej na świecie chyba gry w której gdy od jednego malutkiego ciałka wydostaje się w nieodpowiednim momencie duży dmg który zamiast rozwalić mobka i przyczynić się do zwycięstwa rozwala całe party/alliance proponuję wszystkim zacząć grać blm'em i przez 75 leveli próbować decydować i wybierać najwłaściwsze momenty swojego udziału w walce, a potem zdecydujcie czy chcecie grać dalej jako blm czy nie żeby to nie wyglądało na OT to napiszę : Limbus

Autor:	Bodziu [ 10 sty 2006, 14:14 ]
Tytuł:
Rhaegal - elaborat ? Hmm... widzisz, nie zrozumiales co napisalem. Niegatywne statusy bylo przenosnia do twoich foch zwiazanych z uczestnictwem w Limbusach po splaceniu dlugu, z reszta ja odczuwam pewna laske jaka "Wielki Rhaegal" robi nam wielka przysluge, ze z nami pogra, moze sie myle, ale takie odczucie sprawiasz piszac za kazdym razem jak cos jest nie tak - o stracie czasu i kasy. Kazdy z nas traci czas, kazdy z nas traci kase, w mniejszym lub wiekszym stopniu, to tez takie myslenie wydaje mi sie, ze jest nie na miejscu. A co do tekstu: Cytuj: masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz - skomentuje tak: i kto to mowi ? a co do Cytuj: jesteś przewrażliwiony że ktoś młodszy od Ciebie śmie zwracać CI uwagę. nigdy mnie nie interesowal wiek przy komentarzach, zawsze biore pod uwage tresc, zadna hanba przyjac krytyke od kogokolwiek jesli ma racje. Wiem Rha ze ty zawsze musisz postawic kropke nad i, wiec pisz sobie co chcesz, masz prawo, ale nie dziw sie ze inni tez moga cie widziec w innym zwieciadle anizeli twoje wlasne ego

Autor:	Slayerek [ 10 sty 2006, 14:41 ]
Tytuł:
Limbus z tego co wiem to Valyana jest BST/* i BRD/* i jesli Rha piszesz że to dzięki niej schodziły statusy i grała za kilku to całkowicie "spieprzyła" swoją robotę i w ogóle nie ma pojęcia co to znaczy grać zgodnie ze "swoim przeznaczeniem" pyt. do Opiekuna : gybyś miał dodatkowo do tego co masz 2000MP to czy zakładałbyś sub WHM tylko po to żeby ściągać jakieś statusy komuś i kogo byś leczył ?????????????????? nie róbmy z ffxi parodii jobów tylko niech każdy robi wszystko zgodnie ze swoim jobem, to że blm ośmieli się rzucić np. erase, paralyna itd. to jest to jego wybór a nie obowiązek bo w tym czasie mógłby zadać 1000 dmg'a które mogłoby uratować party np. przed jakimś groźnym AoE lub zakończyć walkę, oczywiście na końu i tak okaże się że blm zrobił za mały dmg, za mało leczył itd. a nikt nie wspomni NAWET o serii specjali MOBKA jakie zgotowali melsi całemu party/alliansowi a po których posprzatać każą oczywiście magom ... ale oczywiście ffxi nagina się całkowicie niezgodnie z zamierzeniem twórców i narzeka że mogłoby być super pomimo że nie tego oczekiwali twórcy od doświadczonych graczy i przygotowali warunki pod zupełnie inne zachowanie graczy

Autor:	egoist [ 10 sty 2006, 14:50 ]
Tytuł:
ja tam lubie byc elastyczny. popadanie w schematy zle sie konczy

Autor:	Elfka [ 10 sty 2006, 15:05 ]
Tytuł:
Alliance = wspolpraca, a to znaczy, ze statsy musza sciagac wszystkie joby majace na sub/WHM to prawda, ze czesciej umieja to dobrze robic BLM-owie i SMN-rowie, zas RDM-owie to lenie i dla tego wolaja miec sub/BLM, bo nie chca odwalac roboty, ktora im rowniez jak WHM-owi pisana bez wspolpracy zawsze beda nieporozumienia

Autor:	Slayerek [ 10 sty 2006, 15:11 ]
Tytuł:
egoist napisał(a): ja tam lubie byc elastyczny. popadanie w schematy zle sie konczy dlatego ludzie szukają różnych sposobów na urozmaicenie sobie gry np. nuke przy 90%HP mobka lub nuke przy 88%HP mobka lub nuke przy 80%HP mobka a nie debuffować mobka przez 35% jego HP i na 65%HP mobka nuke tankowie to pewnie urozmaicają sobie grę i próbują zebrać MAX hate przy 99%HP mobka lub przy 95%HP lub przy 90%HP mobka a nie jak zwykle to bywa liczą na to że przy 65%HP mobka będą mieć maxymalny hate każdy alliance dąży do tego żeby jak najszybciej zabić wroga/wrogów i każdy o tym wie bo nawet pisał bo to jest oczywiste, jak magowie dd zaczną się bawić w healerów i ściągaczy statusów to jest to TYLKO ich wina że mobek ZNOWU ZROBIŁ SPECJAL i ZNOWU TRZEBA ŚCIĄGAĆ STATUSY, kto ma zabić mobka ? melsi bez dobrego sprzętu ? (bo z dobrym i supersprzętem albo zabiją szybciej mobka albo mobek zacznie się szybciej mścić na całym alliance ) czy supertank ?

Autor:	Targaryen [ 10 sty 2006, 15:14 ]
Tytuł:
Bodziu napisał(a): Rhaegal - elaborat ? Hmm... widzisz, nie zrozumiales co napisalem. Niegatywne statusy bylo przenosnia do twoich foch zwiazanych z uczestnictwem w Limbusach po splaceniu dlugu, z reszta ja odczuwam pewna laske jaka "Wielki Rhaegal" robi nam wielka przysluge, ze z nami pogra, moze sie myle, ale takie odczucie sprawiasz piszac za kazdym razem jak cos jest nie tak - o stracie czasu i kasy. Kazdy z nas traci czas, kazdy z nas traci kase, w mniejszym lub wiekszym stopniu, to tez takie myslenie wydaje mi sie, ze jest nie na miejscu. A co do tekstu: Cytuj: masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz - skomentuje tak: i kto to mowi ? a co do Cytuj: jesteś przewrażliwiony że ktoś młodszy od Ciebie śmie zwracać CI uwagę. nigdy mnie nie interesowal wiek przy komentarzach, zawsze biore pod uwage tresc, zadna hanba przyjac krytyke od kogokolwiek jesli ma racje. Wiem Rha ze ty zawsze musisz postawic kropke nad i, wiec pisz sobie co chcesz, masz prawo, ale nie dziw sie ze inni tez moga cie widziec w innym zwieciadle anizeli twoje wlasne ego Po pierwsze Bodziu, jak uzywasz przenośni to wepchnij ją w cudzysłów dzięki czemu unikniemy nieporozumień, które doprowadzają do mylnych wypowiedzi zarówno moich jak i Slayerka. Tutaj info do Slayerka: nigdzie nie napisałem, że BLM ma sie zajmować tym wszystkim o czym piszesz. A odnosząc sie do drugiego posta, Valyana grała tak jak to było potrzebne przy naszym setupie i skoro szło LEPIEJ niż ostatnio to albo to świadczy o tym że potrafi grać bardem i poza tym dbać o kilka innych rzeczy albo mieliśmy MEGAFARTA i TAK PO PROSTU WYSZŁO. Po drugie Bodziu, jak masz zamiar komentować czyjąś wypowiedź to odnieś się do całości która jest skierowana pot Twoim adresem- w tym przypadku całego posta. Bardzo wygodnie jest wyciągać z wypowiedzi pojedyncze zdania i przegadywać się co do ich znaczenia. Chciałbym wiedzieć jakimi argumentami poprzesz swoją odpowiedź Bodziu napisał(a): Cytuj: masz dupę wyżej głowy i na byle uwage obrażasz - skomentuje tak: i kto to mowi ? No właśnie, jakiś argument bym poprosił bo jesteś jak na razie gołosłowny. No chyba że "pijesz" w kierunku mojego dalszego uczestnictwa w Limbusie po spłacie Boxer`sa i fochy z tym związanej jaką Wam robi "Wielki Rhaegal" kiedy używa argumentów o stracie czasu i pieniędzy. Otóż wyjaśnię Ci pewną rzecz- nie żeruję na HQ cudzych kraftów jak Ty, dbam o swoje Toolsy samemu, dbam o swój sprzęt samemu, dbam o medycynki samemu i o food też. Nikt mi tego nie robi poza mną samym bo potrafie o siebie zadbać a czego nie zrobię to kupuję. W związku z tym SZANUJĘ to za co płacę ponieważ nie zwrócę się w krytycznej sytuacji do Zjawci o Shihei "bo na AH drogo" czy do Stoka po silent oile. Tak MARNUJĘ CZAS I KASĘ kiedy ginę po raz TRZECI przy TRZECIM Monku mimo dwóch WHMów. To był raz użyty argument, widać nie zrozumiałeś sytuacji, której on dotyczył. Owszem jeśli wszystkim poza Stokiem, Zetem i Galem, którzy robią WSZYSTKO aby usprawnić nasze wypady wszystko "wisi" to tak, MARNUJĘ CZAS I KASĘ. Zrozumiałeś teraz o co mi chodzi? Zamiast obrażać się i reagować negatywnie na każdą moją wypowiedź zdaj sobie sprawę że jeśli nie będziemy sprawnie współpracować to nic nie osiągniemy ponad to co teraz mamy. No chyba, że kończenie Limbusa "na farta" jest dla Ciebie szczytem możliwości, jeśli tak to faktycznie reprezentujemy dwa różne punkty widzenia. Dla mnie nie istnieje "jakoś to będzie" ja wyciągam wnioski z pomyłek i staram się je eliminować. Jeśli masz zamiar krzywić się na każdą uwagę jaką puszczam na party czy LS to najlepiej daj mnie na blist.

Autor:	Gokulo [ 10 sty 2006, 15:35 ]
Tytuł:
Cytuj: Od kiedy Valyana jest z nami moje negatywne statusy w miarę szybko są zdejmowane, głównie przez nią właśnie mimo że nie była w tank party. Valyana robi więcej niż w sumie kilka osób /cry Zalamka

Autor:	Slayerek [ 10 sty 2006, 15:39 ]
Tytuł:
Targaryen napisał(a): Tutaj info do Slayerka: nigdzie nie napisałem, że BLM ma sie zajmować tym wszystkim o czym piszesz. ja też nie napisałem że napisałeś to... to tylko przenośnie wymagane przez każdego tanka i każdego innego gracza w party/alliance jeśli ktokolwiek inny w trakcie walki oprócz whm'a robi paralyna, erase i inne takie zabawki to znak że zabiera WHMowi MP, czas, recasty itd. i to znak że WHM jest za wolny i pewnie ogląda jakiś ciekawy film w TV i być może zerka na walkę lub może ma klawiaturę niewłaściwą (mam nadzieję że żaden WHM nie gra padem LOL) wiadomo że WHM to najcięższy job w grze i każdy powinien mu pomagać, ale trzeba się zastanowić też dlaczego trzeba mu pomagać, co takiego robi źle party/alliance że WHM/support sobie nie radzi, oczywiście wszystko można zrzucić na ciężkie mobki itd..

Autor:	Scorpio [ 10 sty 2006, 15:40 ]
Tytuł:
Ja sobie poczekam jak Simi i Anc pojda z nami na Limbus i w aliance bedzie jedn RDM ktorego podstawowym zadaniem sa DEBUFFY w KAZDYM party/aliance. Refresh jest przywilejem ktory MOZECIE drodzy magowie dostać a nie OBOWIAZKIEM RDM. RDM nie ma zakleć leczących statusy w MAINIE a WHM ma takie jako MAIN. Taka sama rola RDM w leczeniu statusów jak BRD czy BLM czy choćby MNK z subem WHM. RDM support to weak RDM.

Autor:	Huckster [ 10 sty 2006, 15:56 ]
Tytuł:
My dzisiaj trochę na ten temat na obiedzie gadaliśmy z Zetem i Xavem. Doszliśmy do wniosku, że są ludzie tacy jak Rhaegal czy Saitou, którzy grają "na maksa" - super equip, wyćwiczone ruchy, sokole oko itd. Są też ludzie, którzy grają po prostu dla przyjemności i dla nich świat się nie zawali jak nie rzucą jakiegoś czaru/debuffu/speciala na czas. Cała sztuka polega na tym by te 2 grupy (dość skrajne) się ze sobą dogadywały, bo ani "Maksiarze" nie zaczną grać na luzie, ani "Luzacy" nie zaczną grać na maksa. Dla rozładowania atmosfery: OJCIEC WSZYSTKICH MISTRZÓW JOGI

Strona 1 z 3	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	Gokulo [ 10 sty 2006, 15:43 ]
Tytuł:
Cytuj: eśli ktokolwiek inny w trakcie walki oprócz whm'a robi paralyna, erase i inne takie zabawki to znak że zabiera WHMowi MP, czas, recasty itd. i to znak że WHM jest za wolny i pewnie ogląda jakiś ciekawy film w TV i być może zerka na walkę lub może ma klawiaturę niewłaściwą (mam nadzieję że żaden WHM nie gra padem LOL) wiadomo że WHM to najcięższy job w grze i każdy powinien mu pomagać, ale trzeba się zastanowić też dlaczego trzeba mu pomagać, co takiego robi źle party/alliance że WHM/support sobie nie radzi, oczywiście wszystko można zrzucić na ciężkie mobki itd.. Z jakies planety jestes? O.o Nie wiedzialem, ze gdzies istnieje kult WHMa, ze samo byc tym jobem czyni cie swietnym graczem.

Autor:	Kang [ 10 sty 2006, 15:48 ]
Tytuł:
Simi - to właśnie ma robić min robić BRD... Ja uważam że u nas są problemy ze zdejmowaniem statusów wiem że magowie mają kupę roboty itd itd. ale jak wytłumaczyć brak haste przez 10 min czy brak erase przez 5. Nie twierdzę że dzieje się tak zawsze ale dzieje się. Uważam że powinniśmy starać się budować konstuktywną krytykę a nie pierdolić jak Simi...

Autor:	Slayerek [ 10 sty 2006, 15:59 ]
Tytuł:
Gokulo napisał(a): Cytuj: eśli ktokolwiek inny w trakcie walki oprócz whm'a robi paralyna, erase i inne takie zabawki to znak że zabiera WHMowi MP, czas, recasty itd. i to znak że WHM jest za wolny i pewnie ogląda jakiś ciekawy film w TV i być może zerka na walkę lub może ma klawiaturę niewłaściwą (mam nadzieję że żaden WHM nie gra padem LOL) wiadomo że WHM to najcięższy job w grze i każdy powinien mu pomagać, ale trzeba się zastanowić też dlaczego trzeba mu pomagać, co takiego robi źle party/alliance że WHM/support sobie nie radzi, oczywiście wszystko można zrzucić na ciężkie mobki itd.. Z jakies planety jestes? O.o Nie wiedzialem, ze gdzies istnieje kult WHMa, ze samo byc tym jobem czyni cie swietnym graczem. jestem z Van... nie ma świetnych graczy, nawet dobrych nie ma, 8 miesięcy temu napisałem na tym forum że wszyscy jesteśmy ciency i nic się nie zmieniło "brak haste przez 10 min czy brak erase przez 5. " - brak tego i tamtego to BRAK NAWYKU który został od samego początku expowania i nic tegi JUŻ NIE ZMIENI, czym chcecie przekonać magów żeby castowali wam haste ? gadkami na forum , na LSie ? LOL jak ktoś tego mechanicznie nie robił przez X miesięcy to już tego nikt nie zmieni starać się budować konstruktywną krytykę TERAZ, co robiliście przez X miesięcy czy LAT ? (oczywiście nikt od nikogo nie wymagał przez ten czas nauczenia się gry na poziomie wymaganym TERAZ, to dlaczego teraz wymagacie "cudów"(czyli dla niektórych normalności)) btw, na temat magów najłatwiej się wypowiadają niemadzy, bo w czasie walki mogą jeść nawt JABŁKO bo nie muszą podejmowac średnio co 2 sek ŻADNEJ DECYZJI która miałaby wpływ na przebieg całej walki święte słowa napisał Huck