MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
Play Time - funkcja nostalgiczna, terapia szokowa. https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=43&t=31703 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Adam First [ 29 paź 2008, 17:52 ] |
Tytuł: | Play Time - funkcja nostalgiczna, terapia szokowa. |
Wciskamy dwa razy "-" na klawiaturze numerycznej (zalezy na czym sie gra) i wybieramy czwarta opcje od dolu. Mam pytanie. Bo na mnie to dziala w polowie nostalgicznie, w polowie szokujaco. Jest tez kilka innych wrazen, ktore by chcialy swoj procent, ale powiedzmy ze tylko szok i nostalgia. Ja wciskam, i mi wyswietla. 27 dni, ilestam godzin, ilestam minut, ilestam sekund. Nostalgia, za czasem. wyobrazam sobie wtedy czlowieka, w pustym pokoju, ktoremu karzaca reka nakazala siedziec bity miesiac na tylku nie ruszac sie i nie myslec. Teskno za tym miesiacem, mimo ze to nie za kare. Mimo, ze to przyjemne, i mimo, ze w zyciu do glowy by to przyszlo, ze to juz miesiac. Tutaj nie ma sie czym chwalic, tutaj jest co odnotowac - bo juz widze to 'etam, miesiac, ja mam cztery i nie robie z tego ambarasu'. i tak dalej, i tak dalej. bo ja nie mam nawet zadnego 75levelu zrobionego, rank10, ani craftu na jakims przydatnym poziomie. chyba ze ktos potrzebuje miedziana doniczke. Kazdy ma tyle, ile ma. Szok, bo to ta agromna ilosc czasu, w tym bezruchu. Inna sprawa, ze ksiazki nie maja opcji 'Play Time' i nie akumuluja ile czasu spedzilo sie w zyciu nic nie robiac tylko czytajac. Tak samo sen, jedzenie, czekanie az wlosy wyschna czy bicie brawo po piatej symfonii Shostakovich'a. Wszystko sie naklada. To, w pewnym sensie - usprawiedliwia. Ale powiedzcie, czy tutaj jest co usprawiedliwiac? Czy ten czas, poswiecony temu ma na was jakis bezposredni wplyw, o ktorym mozecie tu i teraz napisac? Jak sie czujecie z waszym Play Time? |
Autor: | Erelen [ 29 paź 2008, 17:58 ] |
Tytuł: | |
Playtime: 195 dni, 16 godzin, 13 minut. Jak się z tym czuję? Zwisa mi to ^_^ |
Autor: | Duszek [ 29 paź 2008, 18:01 ] |
Tytuł: | |
zalezy jak aktywnie grasz, bo play time nie dzieli czasu na bazaarownaie, czekanie na party, gadanie na czacie, kazdy zostawia wlaczona gra i idzie na zakupy, sprzatac, jesc, gotowac etc a czas w tym czasie leci, w sumie mozna to potraktowac jako licznik przez ile godizn byl wlaczony final a uczucia patrzac na ten play-time? czasem zal ze spedzilo sie w grze tyle czasu i nadal nie ma sie polowy tego co sie chce, czasem zal ze nie spedzilo sie tego czasu z rodzina, znajomymi ale siedzimy tutaj z wlasnego wybnoru prawda? nikt nas za kare do kompa nie przywiazal i w kazdej chwili mozemy gre wylaczyc i w realu i w grze mamy znajomych z ktorymi mozemy pogadac, powyglupiac sie, pozartowac, zrobic cos razem - to nasz wybor ktora wersje wybierzemy i czy sami bedziemy tego zalowac a moj playtime? 419 dni czy zaluje ze tyle czasu spedzilam w vana'diel a nie w RL? NIE |
Autor: | Kyuubi [ 29 paź 2008, 18:09 ] |
Tytuł: | |
419 dni 14h i 40 min nie żałuje |
Autor: | egoist [ 29 paź 2008, 18:27 ] |
Tytuł: | |
624dni z czego pewnie wiekszosc afk i tak. w dupie tam nie gralbym to bym mial inne hobby ktore tez by mi 600 dni zajelo co za ronica jakie. |
Autor: | kamilus [ 29 paź 2008, 18:28 ] |
Tytuł: | |
478 days 21 minutes 57 seconds + alty + mule |
Autor: | Slayerek [ 29 paź 2008, 20:03 ] |
Tytuł: | |
ja mam 269 playdni i prawie 0 afk i prawie 0 stania z bazaarowaniem jeśli miałbym liczyć w takich skalach pierwszy 75 lvl zrobiłem mając około 70-80 playdni, 10 rank chyba około 100 playdni czy nawet więcej grałem w tym czasie tylko kilka razy rano (czy raczej do rana) w weekendy , reszta to po pracy. Nigdy nie żałowałem że nie zawracałem głowy moim znajomym np. między 21 a 3 w nocy czy rodzinie szanując ich wolny czas który mogli zużyć na zajmowanie się np. swoimi dziećmi, pracą po pracy czy spaniem Zawsze mogli zawracać głowę mi ale skoro tego nie robili to nie mogę siebie obwiniać że im się nie chciało. Ktoś napisze że to odwracanie kota ogonem, więc jak jest taki odważny niech dzwoni do rodziców czy przyjaciół każdego dnia i rozmawia przez 6 czy 8h o czymś sensownym przez kilkaset dni Można też czytać książki i udawać że nie ma się komputera i tv, ale to przypomina raczej czasy socjalizmu które mało kto tu pamięta chyba |
Autor: | mrynar [ 29 paź 2008, 20:04 ] |
Tytuł: | |
Ja to juz jestem cienias: 352 dni, 6 godzin Wiekszosci z tego czasu nie zaluje. Jesli bym tez czas spedzil przed TV nie bylbym wcale lepszy ani szczesliwszy. |
Autor: | Krzysiek2099 [ 29 paź 2008, 21:37 ] |
Tytuł: | |
132d 18h 23m - większą część tego czasu nie żałuję, mniejszą... nieważne. Jasonos: 130d 21h 10m. |
Autor: | Erelen [ 29 paź 2008, 22:05 ] |
Tytuł: | |
Z tego się robi nowy e-peen topic |
Autor: | lolo99 [ 29 paź 2008, 22:05 ] |
Tytuł: | |
Fircyk ze mnie - 127:08:12. Czuję że powoli czas na kolejny quit. |
Autor: | JunFan [ 14 lis 2008, 15:25 ] |
Tytuł: | Re: Play Time - funkcja nostalgiczna, terapia szokowa. |
Adam First napisał(a): Wciskamy dwa razy "-" na klawiaturze numerycznej (zalezy na czym sie gra) i wybieramy czwarta opcje od dolu.
Mam pytanie. Bo na mnie to dziala w polowie nostalgicznie, w polowie szokujaco. Jest tez kilka innych wrazen, ktore by chcialy swoj procent, ale powiedzmy ze tylko szok i nostalgia. Ja wciskam, i mi wyswietla. 27 dni, ilestam godzin, ilestam minut, ilestam sekund. Nostalgia, za czasem. wyobrazam sobie wtedy czlowieka, w pustym pokoju, ktoremu karzaca reka nakazala siedziec bity miesiac na tylku nie ruszac sie i nie myslec. Teskno za tym miesiacem, mimo ze to nie za kare. Mimo, ze to przyjemne, i mimo, ze w zyciu do glowy by to przyszlo, ze to juz miesiac. Tutaj nie ma sie czym chwalic, tutaj jest co odnotowac - bo juz widze to 'etam, miesiac, ja mam cztery i nie robie z tego ambarasu'. i tak dalej, i tak dalej. bo ja nie mam nawet zadnego 75levelu zrobionego, rank10, ani craftu na jakims przydatnym poziomie. chyba ze ktos potrzebuje miedziana doniczke. Kazdy ma tyle, ile ma. Szok, bo to ta agromna ilosc czasu, w tym bezruchu. Inna sprawa, ze ksiazki nie maja opcji 'Play Time' i nie akumuluja ile czasu spedzilo sie w zyciu nic nie robiac tylko czytajac. Tak samo sen, jedzenie, czekanie az wlosy wyschna czy bicie brawo po piatej symfonii Shostakovich'a. Wszystko sie naklada. To, w pewnym sensie - usprawiedliwia. Ale powiedzcie, czy tutaj jest co usprawiedliwiac? Czy ten czas, poswiecony temu ma na was jakis bezposredni wplyw, o ktorym mozecie tu i teraz napisac? Jak sie czujecie z waszym Play Time? niewiem co palisz ale chce troche Co ciekawe, jak grasz w szachy/bierki/zbierasz kapse/żąglujesz czy cokolwiek innego bez sensu, ludzie nazywają to hobby. A jak siedzisz przed kompem to już to jest nałóg. Myśle że to zależy głównie od nas, dla mnie najważniejsze to w jakich chwilach grasz, ja poza FF wspinam sie regularnie od 6 lat, widuje znajomych+ dziewczyne codziennie, i zawsze gram w wolnym czasie. wspinanie > dziewczyna > znajomi > FF > jedzenie. Jesli po 27 dniach online odczuwasz jakieś wyrzuty to problem może tkwi w tym jak dysponujesz swoim czasem. i uczysz sie angielskiego ja cały swój angielski zawdzięczam bardziej grom online niżeli mojej lolNauczycielce, Poznajesz ludzi, może nie bezpośrednio, pisanie to tylko 30% komunikacji, a jednak, po 2 stronie siedzi żywa osoba z która rozmowa nie różni sie niczym od rozmowy z kimś na ulicy, a przecież nie masz wrażenia że tracisz czas rozmwiając z kimś. Ile razy sie zdaża że ludzie poznają sie przez neta? Może posłuże sie moim przykładem, jakieś 2 lata temu grałem w Ragnarok Online, stara gierka z klimatem. Byłem tam w polskiej gilidi, pewnego dnia wpadłem na pomysł żeby sie spotkać live, u mnie w domu. Wypaliło, przyjechało do mnie ponad 20 osób z całej polski, z większością nadal mam kontakt. 2 miesiące puźniej ktoś inny zorganizował to samo u siebie itp. Zresztą, sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie. Żałujesz tego co swiadomie robisz? to żal mi ciebie. peace |
Autor: | Adam First [ 14 lis 2008, 15:53 ] |
Tytuł: | Re: Play Time - funkcja nostalgiczna, terapia szokowa. |
JunFan napisał(a): Żałujesz tego co swiadomie robisz? to żal mi ciebie.
peace nie chodzi mi o mnie, ani o moje doswiadczenie, tylko o zachowanie wszystkich. ja sie nie skarze, ja zauwazam. wiec prosze nie odpowiadac mi 'personalnie'. w sensie, to dyskusja, a nie prosba o rozwiazanie problemu. . ide do kuchni. |
Autor: | JunFan [ 14 lis 2008, 16:00 ] |
Tytuł: | |
a ja tak ogulnie mowie. jak poczułeś że to do ciebie to może jednak masz poczucie zmarnowanego czasu? bo jeśli nie to skąd ten topic hmmm? peace |
Autor: | Adam First [ 14 lis 2008, 18:17 ] |
Tytuł: | |
skoro uzywasz formy bezposredniej osobowej, to chyba samo przez sie rozumie ze to do kogos, a nie na poczet dyskusji. jesli nie masz nikogo na mysli, to pisz prosze nie 'zal mi Ciebie' tylko 'zal mi takiej osoby', 'zal mi tego kogos', 'taka osoba jest godna pozalowania'. |
Autor: | JunFan [ 14 lis 2008, 19:54 ] |
Tytuł: | Re: Play Time - funkcja nostalgiczna, terapia szokowa. |
Adam First napisał(a): Bo na mnie to dziala w polowie nostalgicznie, w polowie szokujaco. Jest tez kilka innych wrazen, ktore by chcialy swoj procent, ale powiedzmy ze tylko szok i nostalgia. Ja wciskam, i mi wyswietla. 27 dni, ilestam godzin, ilestam minut, ilestam sekund. Nostalgia, za czasem. wyobrazam sobie wtedy czlowieka, w pustym pokoju, ktoremu karzaca reka nakazala siedziec bity miesiac na tylku nie ruszac sie i nie myslec. Teskno za tym miesiacem, mimo ze to nie za kare. Mimo, ze to przyjemne, i mimo, ze w zyciu do glowy by to przyszlo, ze to juz miesiac. Adam First napisał(a): nie chodzi mi o mnie, ani o moje doswiadczenie, tylko o zachowanie wszystkich. ja sie nie skarze, ja zauwazam.
aha bo ja myślałem że mówisz o sobie. Sorry. peace. |
Autor: | kamilus [ 14 lis 2008, 20:11 ] |
Tytuł: | |
Mi się wydaje, że AF po prostu dnia bez stuffu nie zaczyna JunFan też musiał coś brać, bo przecież tego posta nie dało się czytać na trzeźwo |
Autor: | Scorpio [ 14 lis 2008, 20:16 ] |
Tytuł: | |
heh, fajny topik ... ale niestety nie widzę sensu chwalić się moim playtime, co najwyżej stażem ogółem za który zapłaciłem abonament. Jestem na tym forum od ... Dołączył: 20 Lis 2001 ... 8 lat temu, idzie 9 roczek praktycznie. Gram w różne MMO od tego 2001 roku ... czasem żałuję zmarnowanego czasu przed kompem, czasem nie ... jak w życiu. Gdybym powiedzmy wypił butelkę wódki to mogę wyciąć z mojego życia czas jaki minie do chwili wytrzeźwienia ... gdy oglądam film w kinie to mogę wyciąć ten czas z mojego życia ... a gdy jestem w pracy i pracuję to też mogę wyciąć ten czas. Pytanie brzmi, czy czas spędzony na graniu jest wart poświęcenia czasu jaki można by przeznaczyć na kontakty towarzyskie, sen, sex, kino, hobby inne niż MMO, wódkę, dragi, etc ??? Syndrom dupy, nie ważne jak wysoko podskoczysz dupy nie przeskoczysz Jakie to ma w ostatecznym rozrachunku znaczenie na co się traci czas, skoro i tak się go traci bezpowrotnie, bo z perspektywy czasu np związek z dziewczyną, nieudany, trwający powiedzmy 3 lata jest czasem straconym ... każda godzinę, minutę, myśl, emocję możemy spuścić w kiblu bo to coś co straciliśmy ... no, ale przecież były chwile do których z chęcią wrócimy myślą, zdarzenia pamiętane całe życie ... czy to czas stracony ? Hmm, myślę że trzeba to w prosty sposób rozliczyć ... czy mój czas poświęcony grze, ludziom w virtual life, temu wszystkiemu na co składa się VL w MMO możemy uznać za czas wart tylko spuszczenia w kiblu bo virtual life nie przekłada się na wartość nabytą w real life, jedyne co można doświadczyć w virtual to to co dzieje się w naszej głowie, to poczucie wspólnoty, przynależności do grupy, akceptacji etc ... cały ten kogiel-mogiel jaki niesie ze sobą MM ... czyli jak w realu ... pozdrawiam współuzależnionych |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |