MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Uzależnienie od mmorpegow, czy problem dotyczy ciebie?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=43&t=6503
Strona 1 z 1

Autor:  ksawery [ 17 gru 2003, 13:16 ]
Tytuł: 

Dla tych, ktorzy maja klopoty z uzaleznieniem polecam lekture wygrzebanych przez Hucka artykułów:

http://www.nickyee.com/hub/addiction/home.html

wersja pdf:
http://www.nickyee.com/hub/addiction/addiction.pdf

http://www.jivemagazine.com/content_articles.php?ID=104


Test (tak nas robia w ciula!)
http://www.nickyee.com/flash/prediction.html

RagnarokOnline: ksawery - Knight lvl 77, FFXI: Xavery - Warrior.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ksawery dnia 2003-12-17 13:44 ]</font>

Autor:  Huckster [ 17 gru 2003, 13:30 ]
Tytuł: 

Dla mnie to spory problem, ale podjąłem już odpowiednie kroki w tym kierunku (żeby mniej grać, a docelowo przestać).

Autor:  ksawery [ 17 gru 2003, 13:37 ]
Tytuł: 

Ja sie czuje bezpieczny. Przestac nie mam zamiaru bo to lubie! Ale wszystko jest dobre w miare... dlatego musze sie ograniczyc bo inaczej zaczne sie potykac o wlasne wory pod oczami.

Wydaje mi sie ze latwo krytykowac gry. Grupa potencjalnych odbiorcow, ktorzy przyklasna takim "naukowym opacowaniom" jest potencjalnie znacznie wieksza niz ich adwersarzy.

Osobiscie stawiam mmorpegi znacznie wyzej niz TV czy wiekszosc kinowych filmow na drabinie rozrywek stymulujacych intelektualnie. Ba, nawiet od wiekszosci ksiazek, ktore przegladam (straszne shity teraz wydaja).

Ale prawda jest taka, ze ludzie krytykujacy graczy (ktorzy najczesciej nie grali bo nie umieja :smile:)) nie zdaja sobie sprway z tego, ze ja gram 2 godziny dziennie a oni siedza 6-7 godzin przed telewizorem... 100% biernosci, 100% konsumpcji bez zadawania pytan.

Autor:  mrynar [ 17 gru 2003, 15:41 ]
Tytuł: 

Zgadzam się z Ksawerym. To problem lekko nadymany.
Ja jestem uzależniony od gier na 100% od jakiś 10 lat, a od roku od MMORPGów, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Kupa moich kumpli ma dużo groźniejsze nałogi, niektóre nawet droższe :smile:
Prawie każdy jest od czegoś uzależniony: picia kawy czy herbaty, alkoholu, dragów, telewizji, czytania książek. Zgadzam się z Ksawerym, że czytanie beletrystyki czy oglądanie tv jest intelektualnie mniej wartościową rozrywką niż granie w MMORPGy.
Problem pojawia się tylko wtedy, gdy granie staje się ważniejsze od realnego życia, gdy zaniedbuje się rodzinę, szkołę, pracę. Ja ciągle wolę wyskok do knajpy niż siedzenie przed kompem :smile: Na szczęscie da się te dwie rzeczy, i wiele innych, łączyć :smile:

Opiekun

Autor:  dIABEU [ 17 gru 2003, 15:53 ]
Tytuł: 

Co do problemu uzaleznienia to jest on tak samo niebezpieczny jak kazdy inny. Wszystko z umiarem. Ludzie sa w wiekszosci swiadomi swoich czynow i zasadniczo wiedza kiedy zaczynaja przekraczac granice akuratnosci.
Poza tym te wszystkie afery o samobojstwach, czy innych bredniach sa tak bez sensu, ze az sie smiac chce.
Everquest przyczyna samobojstw? Lol. EQ ma tylu graczy, ze az dziwne, ze tak malo ich sie zabija. Potezny zbior samobojcow pokrywa sie ze zbiorem graczy w EQ i tyle.
To tak jakby powiedziec, ze czytanie "Gazety Wyborczej" jest przyczyna wypadkow samochodowych, tylko dlatego, ze ktos, kto go spowodowal jest czytelnikiem GW %).

A druga sprawa: Xiazki nie sa stymulujace intelektualnie?
A to dopiero ciekawa teoria.
Rozumiem, ze Xavery mowil o gownianych xiazkach, natomiast ty, Opiekun, podciagnales ta teorie pod cala beletrystyke. Dude! przerazasz mnie.

d. ktory wlasnie czyta xiazke i czuje sie stymulowany

Autor:  ksawery [ 17 gru 2003, 15:56 ]
Tytuł: 

Oczywiscie mialem na mysli shitowe ksiazki!

Autor:  Mark24 [ 17 gru 2003, 15:58 ]
Tytuł: 

"Lol. EQ ma tylu graczy, ze az dziwne, ze tak malo ich sie zabija"- dobre :wink:

Chociaż, muszę się przyznać, żę byłem uzależnony od AO - grałem po kilka-kilkanaście godzin dziennie, pocztę odbierałem raz w tygodniu, zero TV, zero książek, jadłem same odmrażane pizze i mrożonki Frosty, nie miałem czasu z własną mamą pogadać przez telefon a co dopiero wybrać się do niej na weekend, dziwię się, że nie pomyślałem o samobójstwie (lol) :/

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Mark24 dnia 2003-12-17 16:02 ]</font>

Autor:  Adam [ 17 gru 2003, 16:07 ]
Tytuł: 

MMORPG'i to rozrywka jak każda inna. Każdy ma inne sposoby na odreagowanie codziennych stresów. Życie nie składa się tylko z pracy - ludzie to nie roboty. Podciąganie rozrywki, która każdemu jest w życiu potrzebna, pod uzależnienie to czysty debilizm i próba uproszczenia bardziej skomplikowanych problemów. Chyba, że ktoś zaczyna stawiać rozrywkę ponad pracę/rodzinę/itp., ale po pierwsze problem ten nie dotyczy wyłącznie gier, a po drugie czasem warto się zastanowić co jest przyczyną, a co skutkiem.

Autor:  Huckster [ 17 gru 2003, 16:15 ]
Tytuł: 

To chyba złe miejsce do dyskusji na ten temat - bo tu nie pojawiają się osoby, które mówią, że granie jest do dupy. :wink:

Autor:  swordsman [ 17 gru 2003, 16:16 ]
Tytuł: 

wg mnie takie rozwazania czysto filozoficzne nie maja sensu i szkoda czasu lepiej pograc ^_^
wszyscy wiemy co co chodzi to po co o tym dyskutowac :smile:
to rozmowy bardziej na zabicie czasu jadac autobusem niz w domu gdzie tyle ciekawszych rzeczy do roboty :grin:

Autor:  swordsman [ 17 gru 2003, 16:20 ]
Tytuł: 

a ten test...

niezlego walka z nas robia lol
dalem sie nabrac z 15 razy :smile:

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: swordsman dnia 2003-12-17 16:30 ]</font>

Autor:  Brutallus [ 17 gru 2003, 17:35 ]
Tytuł: 

hmmm widzę, że wszyscy poza Hucksterem zlekceważyli problem - obym się mylił ale może tak być, że najbardziej zagrożeni są ci którzy są pewni że nie są zagrożeni :grin: hehe

mi ten tekst daje do myślenia - już go kiedyś czytałem, ale dobrze sobie raz na jakiś czas odświeżyć dla ostrożności :wink:

Autor:  shiro [ 17 gru 2003, 17:48 ]
Tytuł: 

Ja bym chcial zeby mnie ten problem dotyczyl :D, niestety jest problem z platnoscia :/. Tak baj de łej jest tu ktos moze z Legnicy ?

Autor:  Overfiend [ 18 gru 2003, 09:13 ]
Tytuł: 

Ja jeszcze nigdy nie byłem uzależniony od gry online - jak na razie żadna mnie na tyle nie wciągnęła....ale chyba jedna jest na zdecydowanie najlepszej do tego drodze :grin:
No i będzie rozwód :razz:

Autor:  krzyk [ 18 gru 2003, 19:06 ]
Tytuł: 

Phi :razz:
Ja jestem uzalezniony ale wyznaje zasade ze jesli robie cos w zgodzie z soba i nie krzywdze przy tym nikogo to jest ok :>
Wiec gram ile moge, czytam tez duzo, a w wolnych chwilach medytuje :>
I zyje :grin:

juz.

Autor:  dIABEU [ 19 gru 2003, 11:39 ]
Tytuł: 

That's the spirit!
d.

Autor:  Huckster [ 19 gru 2003, 12:40 ]
Tytuł: 

No cóż - dlatego też alkoholicy lepiej się czują gdy piją z "kumplami" :smile:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team