Przyklad z wczorajszego party po rozwiazaniu naszej grupy :
Invite 1
pt - leader :Hail do you like join our party? We have .... Quickasand Cave
ja - omg, i don't know where this cave is, can WHM warp for me and teleport me to altepa ??
pt - leader : our whm don;t have teleport altep, no idea why.
ja - hmm, i try find teleport in jeuno
pt-leader - ok
5 min potem ...
ja - i'm sorry, i can't find teleport altep atm, if i go by airship this take a hour
pt-leader : come on we walk heare by legs ...
ja - i'm sorry, i have another invte closer to my pos
Party 2 :
ptl - hi, do you join our grup ?
ja - you have full pt-y ?
ptl - yup, we got job job blebleble
ja - ok
invite
ja : Hello. Guys do you have mold now ?
pty : czesc tak ,czesc nie
ja : Can we kill Exorays, i need this item for genkai pls
ptl : ok, anyway i have my mold, find this yesterday
pt : me to, me to, .... bla bla bla
pt : we killing a bettle for exp ... we can kil sometimes a exoray
ja : can we kill 3 x bettle : 1 x exoray ?
pt : yea, why not
ja : ok
Efekt : po 1,5 h expowania kilnelismy 2 exoraye, z czego 1 zabil paladyna ( ktory byl elfem i mial full mp jak ginol). W party bylo 2 DRK, 1 DRG, 1 WHM <kari>, RDM, PAL
dostalem jakies 2k exp, DRK caly czas mieli full mp - bez refresha, nie dostawali bo nie uzywali mp. Kari dalej lata w ciuszkach z lv 12 i chyba nie ma wiekszosci zaklec priorytetowych dla whm. Aha no i nie bylo molda.
Nie wiem czy pomysl o mieszanym party po zakonczeniu genkai 1 jest sensowny, poprostu nie ma kto grac, wiec sa invitowani i trzymani w party najwieksze ofiary losu i debile. Moze to i zabawne malo jest jak sie doskonale wie co sie robi w tym samym party, kazdy wie z czym ten drugi moze wyskoczyc, i jakie sa jego ograniczenia ... ale expowanie jest jak praca ... trzeba sie z tym pogodzic.
Postaram sie byc dzis o 20 : 00 ready
W czwartek propnuje zrobic dzien wolny, pokampowac NM, pokopac, polwic, pokochac sie z zona, zrobic jakis quest na fame u malzonki or somthing ^^