MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Fafnir (o.O)
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=43&t=8987
Strona 1 z 1

Autor:  swordsman [ 28 wrz 2004, 11:04 ]
Tytuł:  Fafnir (o.O)

Nie bylo wcozraj dynamis raidu :(

Na pocieszenie poszedlem zobaczyc jak killuja Fafnira...

Odszukalem droge do dragons aery wchodz i widze jak juz go grzmoca, byl juz na 1/2 hp wiec mowie lepiej szybko zrobie pare screenow bo zaraz padnie :)

Obrazek

podszedlem blizej by mu sie przyjzec z fronta ale wydal odglos paszczowo :) dostalem za 1500+dmg i sie zlozylem


Obrazek
tu dostal od leviego (jak latwosie domyslic weak: water)



Obrazek
sliczna bestia



Obrazek
teraz juz wiem czemu wszyscy stoja z boku :lol:



Obrazek
po dwoch zgonach staraalem sieukryc w najdalszym zakatku ale i tutaj jego aoe siega.... nigdize nei jest bezpeicznie :) 3 zgon :/
heh a na screeenie klasyczne red vs. blue :D
blue czekaja czy redzi padna to beda mieli latwe zwyciestwo 8)
jak widac ich nadzieje byly uzasadnione heheh o dziwo chlopaki sie podniesli , sleepowali i raisowali... co chwile ktos padal ale ponosili sie znowu... masakra



Obrazek
Jak juz sie podnioslem, ucieklem, zregenerowalem to wrocilem :)
caly czas recast stoneskin i blink po kazdym aoe, ale i tak nei nadazalem :/ musialem skapitulowac :) zbut niebezpeiczne jest przygladanie sie takiej walce :)


Stalem tam ok 3h... taka walka ponoc trwa na ogol ok 4... jednak nie zanosilo sie na koniec wiec poszedlem spac...
W ciagu tych 3h niektorzy padali po kilkanascie razy... niezle poswiecenie... Dzis sie dowiedzialem ze jednak bluesi sie nie doczekali bo redzi po ok 7 GODZINACH zabili smoczka :) A ponoc drop byl zalosny... nawet gili nie dropnal... (a dobre hnmy dopuja po kilka mil do podzialu... gilfinder nagle zaczyna byc pomocny lol)

Troche bylem w szoku... prawdziwy harcore taki evencik....

Autor:  swordsman [ 28 wrz 2004, 13:02 ]
Tytuł: 

Slyszalem tez ze zabicie GOD'a to 15min-1h wiec ten pan naprdawde jest niezly :) ,a ten drugi smoczek co tam sie spawnuje ma jeszcze wiecej HP :o

Autor:  zet [ 29 wrz 2004, 09:41 ]
Tytuł: 

Żeby nie było niedomówień - gdzie stać podczas walki z fafnirem :roll:

Obrazek

Autor:  mrynar [ 29 wrz 2004, 09:52 ]
Tytuł: 

Ten blue to jaki LS? bo widzę w nim paru znajomych. :)

Ja tam mam nadzieję, że jest szansa żeby też zieloni mogli w przyszłości powalczyć z HNMem. :)

Autor:  swordsman [ 29 wrz 2004, 17:55 ]
Tytuł: 

zet heh :-) jednak jest jakis w miare safe spot :)
bluesi to bodajze SilentWind czy jakos tak

EDIT: a jednak nie :) to co zabijalo wiekszosc ludzi jest oznaczone kolorem zielonym :D da sie to spokojnei przezyc ale nei jesli zrobi to kilka razy pod rzad...

Autor:  Huckster [ 29 wrz 2004, 18:08 ]
Tytuł: 

Podzielę się z Wami pewnymi doświadczeniami z Earth & Beyond.

Otóż tam system gildii był dużo bardziej rozbudowany - były statystyki (dostępne online), punkty, stopnie w gildii itd.

Była sobie gildia zwana STATIC, która nie miała aż tylu członków - ale za to koncentrowała się głównie na raidach.

Jako pierwsi, metodą prób i błędów sami dochodzili do tego jak się obchodzić z uberbossami i jakie stosować taktyki.

Oczywiście wszyscy ich nienawidzili, bo mieli najlepszy sprzęt, najlepsze lvle i zawsze jak się spawnował jakiś boss - Static tam był z kilkoma grupami (zwykle 3-4 po 6 osób).

Wedug mnie wszystko leży w organizacji - na moje to szybciej i lepiej jesteśmy w stanie sie zorganizować w NASZYM linkshellu, niż próbować dołączać się do innych LSów. Ja nie mam ambicji, żeby za miesiąc wciągać Fafnira nosem - ale za parę miesięcy, z dobrym sprzętem, zgraniem zespołu (bardzo dobry przykład Statica II (lv62) - prują jak burza, każdy wie co ma robić) no i ogólna atmosferą.

Wprowadzanie terroru i żelaznej dyscypliny dobre jest dla kolesi, którzy nie mają innego życia poza grą - z tego co widzę, to jednak większość z nas ma żony, matki i kochanki i przede wszystkim powinniśmy czerpać z Finala przyjemność.

Z czasem tą przyjemnością będzie na przykład załatwienie Adamantoisa czy innych HNMów. Ale na to trzeba czasu :)

Tyle ode mnie :)

Autor:  swordsman [ 29 wrz 2004, 18:46 ]
Tytuł: 

fajnie huck :)
tyle ze... zorganizowac to nam jest sie latwo jak potrzeba 5-6 osob...

statik expuje wolniej niz my freelancerzy (moze poza stokiem )

gram w ta gre juz calkiem spory czas, bedzie niedlugo 11miechow...
jak dla mnei to najwyzszy czas by zaczac robic juz highendowe rzeczy w grze... biorac pod uwage ze np dynamis raid jest raz na tydzien a potrzeba ich kilkanascie-kilkadziesiat by byly z tego konkretne krzysci, to przesuwajac to o kolejne "kilka" miesiecy potrwa kolejny rok zanim to obcykamy... nie wiem jak wam ale mi juz sie przejadlo robienie wkolko tych samych rzeczy i czas na cos konkretnego... moze dlatego ze mam najdluzszy playtime z was... no mzoe poza edem ktory chyba tylko na sen robi przerwy... a dwa... wyjda nowe,inne niekoneicznie lepsze gry w ktore tez chcialbym pograc zanim sie zestarzeje :P
Naprawde byloby super gdybysmy sami mogli miec ekipe ktora zje hnma... ale nasza organizacja jest slaba...plus 1whm ktory ma kilka h w tygodniu na gre... 1brd 0summonerow... rzeczy ktorych nie da sie nadrobic w "kilak miesiecy" ... Nie bede wspominal o funduszach na porzadny sprzet... raptem chyba oczko, huck, ed, rha czy ja mozemy sobie pozwolic na drogie zabawki ktore sa niezbedne do takeij zabawy... wiekszosc wiecej czasu spedza na marudzeniu niz zrobieniu cos z ta spawa... i ja tutaj nikomu nie kaze siedziec i farmowac, kopac czy botowac... poprostu mierzmy sily na zamiary...

Autor:  mrynar [ 29 wrz 2004, 19:44 ]
Tytuł: 

Ja się zgadzam z Huckiem. Wszystko jest realne. Już teraz robimy razem rzeczy o których nawet nie marzyliśmy parę miesięcy temu. Pewnie, że parę osób odejdzie do "nowych gier", ale przyjdą też nowe osoby z dużą ilością wolnego czasu :) i przy wsparciu takiego LSa jak nasz zrobienie postaci Highlvl w parę miesięcy jest zupełnie realne.

Ja rozumiem, że fajnie jest "wypić rosół przed wszystkimi", że tym którzy są koło 70 lvlu nie chce się czekać parę miesięcy żeby zobaczyć Dynamis czy wziąć udział w killowaniu HNMa i to jest naturalne. To jest nawet wskazane, zebyście te rzeczy obcykali. Jednak nie możecie z góry zakładać, że wspólnie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Wcale nie musimy się zachowywać jak polaczki zazdroszczące wszystkiego wszystkim na około i dbające tylko o swoją dupę. :) Parę razy się udało zrobić razem fajne rzeczy.

Ja mam przeczucie, że zostanę w FF XI bardzo dłuuugo, jakoś żaden nowy mmorpg mnie nie pociąga, i chciałbym bawić się w granie razem z kumplami, a nie wchodzić w dupę jakimś uberom z hierarchicznych LSów.

Autor:  swordsman [ 29 wrz 2004, 21:20 ]
Tytuł: 

ja nie mowie ze kiedys tam moze uda sie nam cos takeigo zorganizowac
mowie ze nic innego mnei juz w tej grze nie pociaga wiec nie zamierzam czekac

sami zakladacie ze lsy huntujace HNMy sa duze zle pelne dupkow burakow i cholera wie co jeszcze , ze trzeba komus w dupe wlazic by dostac kawalek ciasta...
tym samym moge sie czuc obrazony ze mam ochote w czyms takim brac udzial..

Autor:  swordsman [ 30 wrz 2004, 09:37 ]
Tytuł: 

ostatno bylo troche dyskusji to przedstawie DH version

jakies trzy dni temu trzy ekipy poszly go utluc DH SW i jakis Mats czy jakso tak
pierwsi claimeneli go matsi ale dostali z ogona i sie warpneli
dorwali go SW ale sytuacja taka sama jak z matsami
potem wzieli go DH i tez dostali z ogona i ucielki
potem chyba zbowu SW potem DH i na koniec znowu MAtsi tym razem juz go dobijajac... long story :D

dwa dni temu na fenrira skoczyli SW i DH, ale dh pierwsi go claimneli i claim tryzmali przez 7h a caly ten czas SW czekalo az padna, o co mieli zapewne duzy zal ze tak wytrwale walczyli bo taki hnm zajmuje max 4h dla niewprawionych ludzi...

Wczoraj rano Valentina byly czlonek SW wiec nie koniecznie musial dzialac z nimi ,chociaz mogl, bardzo sie postaral by zabrac claim king behemota ktory byl juz sprowadzoy do jakis 4% hp po czym wezwal /help bo byl sam i nie mial zamiaru go tluc tylko chcial popsuc zabawe innym. jak wiadomo kiedy mobek jest helpneoity nic nie dropuje. Chlopaki zzonowali a jak wrocili byl spowrotem na 90% wiec rozeszli sie wkurwieni do domu... bo kto by nie byl.. GMi nic na to poradzic nie mogli oczywiscie... system gry porpstu dopuszca takei przekrety..... chore :wtf:

Dzis w nocy DH poszlo po raz kolejny na fenrira tym razem rozpykali go w 90min... jak widac przydal sie ten 7h experience :D

end of story 8)

Autor:  Huckster [ 30 wrz 2004, 11:03 ]
Tytuł: 

Co tylko potwierdza mój post powyżej. ;)

7h -> 90 minut -> ?? :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team