BaSiC napisał(a):
Na wstepie zaznaczam: moj ostatni post w tym topiku bo nie innym sie nie udalo, to i mi pewnie sie nie uda...
"Niech mi powie co przez swoje słowa rozumie to wtedy sie moze dogadamy, inaczej nie ma szans. "
1) " Facet grający kobietą... <WTF?> " - rozumiem przez to, ze dziwi cie fakt, iz mezczyna moze grac kobieta w grze/grac kobiete w grze. Ja i inni chyba staramy Ci sie wytlumaczyc, ze to calkowicie normalna rzecz nawet w typowych RPG.
2)" Ale tak na serio to nie przemawia to do mnie facet grający kobietą... no podobno niektórzy mają kompleksy Ale osobiście wole damskie awatary raz na ruski rok aby, gdy spotkam kobiete wiedział ze to kobieta a nie kolejny napalony facet za monitorem " - Uwazasz ze facet ktory gra kobieta jest jakis mniej znaczacy, a co wiecej ma na pewno kompleksy. Sam jednak kobietami nie grasz, bo jak spotykasz taka w grze to chcesz wiedziec ze kobieta jest naprawde ( tak to zrozumialem ). A taraz skomentuje: WTF?! mowisz o polpedalikach co mowia o sobie w zapomnieniu jako o kobiecie, bo nie potrafia odroznic gry od RL. Sam jednak gry/rpgi laczysz z RzycziemRealnym. Spotykasz kobiete w grze i chcesz wiedziec, ze naprawde masz do czynienia z kobieta - i co podnieca cie to? Czy chwalisz sie moze pozniej ze poznales KOBIETE i to nie taka ktora gra facet ale taka ktora jest prawdziwa i siedzi w domu i gra sobie?
3) " Mimowszystko twoja postać czy chcesz czy nie chcesz jest odzwierciedleniem ciebie w grze, no nie wiem ja bym tak nie mógł po nocach spać, albo mojej dziewczynie pokazać czegoś takiego " - ciesze sie, ze moja kobieta zasmialaby sie tylko " znow CI tylko cycki i dupy w glowie "
4) " Tzn wolisz zachowywać sie jak skończony frajer, pozyczać nie oddawać kasy/przedmiotów , bluzgać i być totalnym frajerem bo to tylko gra ? " - niektorzy z nas nawet w grach tak sie nie lubia zachowywac, nawet wymyslonymi postaciami, wcale nie grajac siebie prawdziwego.
5) " Moze mi nie uwierzysz ale nigdy nic nie brałem, nie pale i nie pije z własnego wyboru Widziałem do czego to prowadzi. " - Ktos Ci chyba kiedys wpoil ze to wszystko jest bardzo zle. Wytlumacz mi: do czego to wszystko prowadzi ? Jakbys ruszyl sie czasem z domu to zobaczylbys, ze picie czy zapalenie skreta nie oznacza wcale nalogu czy staczania sie. Wyobraz sobie, ze chyba z 95% ludzi, a na pewno POlakow pije (czesto lub nie) alkohol i wiesz co? Swieeeetnie sie przy tym bawimy.
1) Tak prawda to jest normalnie puki nie wykracza poza gre i nic mnie w tym nie dziwi, mialem niestety okazje zobczyć ze moze wykraczać. Dlatego niekoniecznie mi sie to podoba. Uwżam coś takiego za żałosne (chodzi mi o fakt zapominania sie czasami w RL przez niektóre przypadki i odnoszenie sie do siebie przez przypadek jak do kobiety
a nie o samo granie kobietą ) . Moja własna opinia.
2) Nie, ale lubie wiedzieć z kim gram. Ponadto inaczej zachowuje sie w stosunku do kobiety nawet wirtualnej a zupelnie inaczej do faceta. NP Jak mnie facet wku... to powiem mu coś, a np kobiecie odpuszcze. To tak na przykład. Ponadto komu niby mam sie chwalić ? To tylko gra. Nie gadam o mmorpg regularnie z nikim poza tym forum lub samą grą nie wliczając w to moze jeszcze 2 osób. Mam mnustwo ciekawszych rzeczy do roboty. Ponadto niczego nie łacze bo czy teoretycznie wszystko co robimy jest realne nawet fakt grania przez komputer i sam fakt porozumiewania się z jakąś osóbą jest realny. Nie łącze jednego z drógim bardziej niż gdy czytam ksiązkę czy też rozmawiam przez telefon.
3) Gratuluje wyrozumiałej partnerki
Moja mimo że jest aniołem jest także skrajną katoliczką w wielu kwestiach (na szczescie nie wszystkich
)
4) Wiem ale wielu się tak zachowuje ponieważ lekceważ osoby po drógiej stronie monitora, dla mnie 100% wirtualny świat jest tylko gdy gramy solo. W momencie gdy spotykamy/rozmawiamy/działamy jakoś na inne osoby to o robimy jest równie realne jak rozmowa przez telefon czy inny sposób komunikacji. To co tam napisałem mialo być głownie sarkazmem na wcześniejsze zdanie.
5) Wybacz ale nikt mi nic nie wpajał, mam dostatecznie duzo rozumu aby się rozejżeć izobaczyć do czego niektóre rzeczy mogą prowadzić za wczasu a nie po fakcie. Nie pale, bo widziałem jak to zniszczyło moich rodziców. Nie pije bo nie jeden raz widziałem co moze się stać, miedzyinymi straciłem kolege który wracał z imprezy pijany i wpadł pod samochód, oczywiscie wszystko jest dla ludzi. Kiedyś piłem dla towarzystwa troszke ale od paru lat nawet tego nie robie dlaczego ? Nie wiem poprostu alkochol mi nie smakuje. Niestety w polsce jest wciąż idiotyczny przesąd z prlu ze jak nie pije to szpieg (czyt. coś knuje/coś nie tak)
Po trzecie i ostatnie, jezeli twierdzisz ze cpanie jest dobre to chyba ty powinieneś sie leczyć. Osobiście cieszę sie że nie wpadłem w żaden nałóg, niedawno na odziale intensywnej terapi skończył mój stary eks kolega który jeszcze w czasie podstawówki zaczoł brać troszke, oczywiscie zawsze mówił ze moze przestać, że to go nie dotyczy. Bład. Z czasem go wciągneło coraz bardziej. Zniszczył sobie życie, dziewczyna od niego odeszła, stracił prace i mieszkanie i niedawno rodzice dopiero się nim zaopiekowali znowu
Pomine tutaj fakt samych kosztów takich zabawek, mozna znacznie lepiej spozytkować pieniądze chociażby na wyjazd za granice albo dobrą zabawe ze swoją drógą połówką, więc wybacz ale ten ostatni argumen zupełnie do mnie nie przemawia.
Nikt nie musi mi nic wpajać od dziecka byłęm upartym osłem który sam sie uczy i nigdy nie słócha co mu inni mówią tylko dlatego że mówią. A jak każą to zrobi na odwrót
Od tego mamy własny rozum aby nie wpadać w owczy pęd tylko dlatego ze inni tak robią i to jest modne i na fali etc
Ale niestety nie kazdy zrozumie coś dopuki tego nie doświadczy.
Pozdrawiam i sorki ze troszke się rozpisałem na ostatni temat ale akurat trafił w czuły punkt
Jeszcze raz pozdrawiam