Jak juz pisalem w innym watku koncze gre w WoW'a, troche rozzalony zjechalem ta gre, ale tak naprawde nie bylo tak zle
. Mysle, ze to kwestia indywidualna, a ja mam pecha ze cos mi nie podeszlo.
Na koniec jeszcze chcialem na forum pozostawic troche wiedzy odnosnie profesji, ktora gralem -> czyli rogue. Byc moze ktos z tego skorzysta, niedlugo duza czesc z Was zaczyna gre na EU wiec wiedzy nigdy nie za wiele.
Gralem rogue nie dlatego, ze lubie bycie DD, gralem dlatego, ze lubie w PvP taki styl gry jakim caharkteryzuje sie lotr, a mianowicie: szybkie akcje, sprytna gra, zaskakiwanie przeciwnikow, ukrywanie sie, ucieczka w razie niepowodzenia itd. itp. Troche z przekory, a troche z jakis swoich wewnetrznych przyzwyczajen uznalem, ze moj rogue musi byc troche inny niz wiekszosc, a profesje z ktorymi bedzie sobie dobrze radzil to fighterzy. Po za tym nastawiony bylem na chodzenie samemu, wiec musialem pelnic role tanka i dd.
Czyli podczas budowy postaci priorytety to: 1. ucieczka- nie daj sie zabic, niech Ci ktos wklepie, ale niech sie nie moze pochwalic tym, ze Cie zabil(wazne skille vanish i sprint), 2. kontrolowanie sytuacji- staraj sie tak, zebys to Ty zawsze wszystko widzial pierwszy i decydowal jak walka ma wygladac (stealth i jego szybkosc), 3. obrona - dobry defens pozwoli Ci dluzej zyc (na maxa zwiekszyc dodge i wszystko co do obrony, dbaj o hp) , 4. polepszona ofensywa - w to tez trzeba zainwestowac, ale tu sie juz nie poszaleje jak sie postawilo na cos innego wczesniej (ale ogolnie najpierw wybieramy skille do trafiania bo bez tego reszta sie nie liczy, pozniej skille do dmg, bo one zawsze beda w uzyciu, a pozniej te "fuksiarskie" dodatki przyczym najpierw te ktore wplywaja na wszystko (np. zwiekszenie szansy krytyka ciosow), a dopiero pozniej zwiekszenie krytyka dla daggerow albo dla konkretnych skilli).
Teraz zasady dla efektywnego rogue, ktore sa upierdliwe ale w PvP daja duza przewage:
1. Stealth najlepszy przyjaciel i pomimo, ze zawsze sie nam spieszy i niekiedy juz jestesmy znuzeni, to powinnismy sie nauczyc czesto go uzywac, zwlaszcza jak jestesmy w nieznanych krainkach. Musze przyznac, ze jest to uciazliwe poruszac sie duzo wolniej, ale nie do konca jest tak zle, dopiero po 30tym levelu jest duzo sposobnosci i podrozy w trakcie ktorych warto go uzywac, ale wtedy juz mamy camouflage +15% do mv i lepszy stealth pod wzgledem szybkosci, wiec nie jest zle.
2. Przemieszczaj sie, nigdy nie zostawaj tam gdzie kogos zabiles, zawsze moga nadejsc posilki albo jakies wypasience levelowe, ktore sie chca dowartosciowac mszczac poleglego druha.
3. Naucz sie korzystac z poisonow tak, zebys zawsze mial bron pokryta trucizna. Najlepszy sposob ustalic sobie, ze np. zawsze 5 minut przed zejsciem trucizny zakladamy nowa. Jest to olbrzymia przewaga zwlaszcza w walce z innymi zapominalskimi rogue. Polecam trucizne spowalniajaca, ogranicza przeciwnika z ucieczka i pomaga nam szybciej uciec. Inne tez sa spoko, no ale jak mowie, zalezy na co ktos jest nastawiony, u mnie priorytet nie dac sie zabic, a killa sie zawsze zrobi.
4. Ostatnia zasada, najbardziej ciezka i utrudniajaca gre -> nie uzywalem absolutnie skilli z cooldownem na moby (po za instance) albo dla ulatwiania sobie gry. Evasion, Vanish, Sprint czy Blind to skille, ktore w walce z graczami moga zupelnie odmienic cala sytuacje.
Teraz co do talentow. Ludzie generalizuja mowiac albo pytajac sie kto jest najlepsza profesja, albo zadajac pytania w stylu: czy rogue ma szanse z warriorem/rogue z magiem/rogue z palladynem/rogue z kimstam itd. Przy dwoch rowno grajacych graczach, wszystko raczej jest zalezne od tego jak dana profesja jest zbudowana. Tutaj przyklad, mowi sie ze warrior na rogue jest swietny, za to casterzy nie za bardzo. Nie wspomne o palladynie na ktorego tak ludzie narzekali. Musze Wam powiedziec, ze mialem tak zbudowana postac, ze moj rogue wygrywal duale z palladynami tego samego poziomu, a z horda swietnie mi szlo z warriorami. Z kolei z casterami mialem duzo wieksze problemy niz inni koledzy po fachu. Te wszystkie postacie, ktore poszly w assasina to sa postacie wspaniale przy pierwszym uderzeniu, potezne i zabojcze, ale jak ktos to przetrwa to dla rogue zaczyna sie problem. A kto przetrwa no to wiadomo: postacie z duza iloscia hp (warrior), postacie ktore moga zniwelowac za pomoca leczenia przewage jaka sobie rogue wypracowal na starcie (palladyn).
Talenty na ktore postawilem: poprawa stealth i jego szybkosci (bylem z tego zadowolony w 100%). Dojscie do preparation (naprawde uzycie 2x w walce evasion, albo zapakowanie komus 3 ambushy, dysponowanie dwoma sprintami to jest cos co nam cala walke ustawia), ghostly strike+setup -> niesamowite dla samotnego rogue ktory czesto tankuje, albo taki ktory chce pokonywac fighterow. Z Combata to uniki, uniki i jeszcze raz uniki, a reszta talentow to juz normalne uzupelnianie postaci tak jak w prorytetach wypisalem.
Jak sie sprawdzal rogue w grze i w walce z graczami. Ogolnie powiem, ze bylo b.dobrze i nie narzekalem. Casterow musialem szybko zabijac, jak sie nie udalo tego zrobic od reki, to pozniej sie sytuacja mogla odmienic. Najwiekszy problem mialem z klechami. Na innych rogue, warriorow itp. no to bylo wysmienicie bo mialem tak postac zbudowana, ze musialo byc dobrze. A co do mobow to tez luz. W sumie mialem szanse na krytyka okolo 12.5% (bez dobijania talentami) podbijana szanse na krytyka dla ambusha (improved ambush na maxa) i naprawde nieklamiac 2/3 ambushy bylo krytycznych. Nie zawsze te procenty jednak oddaja rzeczywista szanse. Z kolei Initiative na 60% dzialalo tak jakby mialo 20. Dziwne ale tak bylo.
Zawody jakie uzywalem to herb/alch. Fiolki leczenia, swobody i inne b.sie przydawaly. No i o herbatce zlodziejskiej z cookingu trzeba tez wspomniec, to bylo cos co pozwalalo szybko castera dojechac, bo niejednokrotnie kogos sie pralo z ambusha i poznej jeszcze dalo sie z 2 bs'y wlepic zanim gosc reagowal.
Reasumujac tak zrobiona postacia i z takim podejsciem do gry narobilem ponad 70 killi przy 5 dedach (heh w tym 1 lowbie (12 levcow nizej)ale to akurat na rajdzie wiec musialem, jedna 60tka i 3 >50, zero kapowania cial, około 10% gankowania). Ciekawe tylko jakby było po 40tym, ale mysle ze niewiele by się zmienilo, wszystkie skille złodziejskie już miałem, pozniej one tylko bylyby mocniejsze adekwatnie do levelu, a z zabijaniem i „nie dedzeniem” było już coraz lepiej po uzyskaniu rozwinieciu na maxa subtely.
To tyle, zycze milej gry i powodzenia.