Po pierwsze to czy mi sie zdaje czy podforum "klasowe" WoW-a znikneło ?.

Ale przejdzmy do sedna : dolevelowalem swojego shammiego na lvl 49 i do tej pory gear int/sta swietnie sprawdzal sie ,bowiem wiekszosc czasu spedzalem w grupie i instancjach w ktorych to robilem za second healera. Od pewnego czasu stala grupka sie wykrusza i coraz wiecej musze solowac i grindowac by dogonic znajomych których ograneła mania grindu .

Przy int/sta solowanie jest dosyc żmudne a grind wrecz niemozliwy (przy dortych wiatrach jakies 16-18 k xp / h ). Co polecacie ? Slyszalem o tym ze swietnie sprawdza sie agil/sta w polaczeniu z flurry , windfurry i szybkim weponem. Ktos moze potwierdzic ? Czy lepiej zrobic str/sta a moze jednak int/sta dobrze sie sprawdza przy solowaniu tylko ja cos robie zle ? . Prosze o odpowiedz i przedstawienie swoich doswiadczen z solowania/grindowania shamanem.

hymm nie gram po stronie hordy i mam male pojecie o shamanie ( chocaz na pewno gral bym ta postacia o ile skusil bym sie na horde )
ale mysle ze pala ma podobny problem osobiscie troszke olalem pro builda na pale int/sta i postanowilem uderzyc w agi/sta. Wiazalo sie to z moim 2 tyg urlopem liczylem sie z tym, ze moze czesto bede musial grac solo. Na 49 lvl mam niecale 18% na cita co przy moim sprzecie ktory w polowie jest typowym agi/sta uwazam za niezly wynik i majac porownanie z moim wojem na 60lvl ( mialem 24% na crita - a moje 3/5 sprzetu byly pod agi ) wypada dobrze.
Narazie pala kurzy sie w boxie ale bez watpienia do niego wroce i mysle ze spokojnie bedzie mozna wyciagnac z 25% na crita tylko niestety niewielka ilosc many daje sie odczuc i podejzewam ze klasy jak lock i hunter ktore maja skille wysysajace mane bez problemu poradza sobie z takim paladynem w pvp

no to uwazaj w terenie bo moj mana burn juz na Ciebie czeka ^^

hymm narazie beton od tygodnia stoi w boxie i sie kurzy ( odpoczywa

teraz gram hunterem

Ja aktualnie zbieram sprzety 'of falcon' agi/int, przy rozwinieciu drzewa elemental i rozwijaniu enchancement.

huh wlasnie kcialem zalozyc podobny topic ;]
No shamani pisac, pisac!

Raczej int/stam.Chociaz troche str/agil nie zaszkodzi , no i spirit do PvE tez nie jest zly.

Generalnie wszystkiego jak najwiecej

ja sie glownie skupiam na int/stam i na razie nie narzekam

Przy int/stam bicie jednego moba zajmuje imo troche za duzo czasu walka u mnie wygalda tak.

- Pulluje fire shockiem (jeden z najbardziej efektywnych czarow jesli chodzi o stosunek mana/dmg )
- Uzywam lighting shield (tez bardzo ladny stosunek mana/dmg)
- stawiam grace of air totem i searing totem (11 dmg/s za mala ilosc many)
- Bije moba w meele
- Pulluje kolejnego

Mana jest ok, przy dobrym spirit musze pic co jakies 10 mobow, jednak sama walka z jednym zajmuje za duzo czasu , dostaje duzo dmg co powoduje ze co 2 moby musze uzywac bandazy.

Z kolei jesli podczas walki uzywam shockow nie starcza many i trzeba pic co 2, 3 mobka.