nes napisał(a):
Pierwsze swoje kroki skierowałem na serwer PvP, bo chciałem żeby moja relacja z frakcją przeciwną była jak najbardziej naturalna tzn. żebym nie musiał się pytać "znienawidzonego wroga" o to czy mogę z nim walczyć. Niestety gorzko się rozczarowałem po tym co mnie spotkało na serwerze PvP.
hmmm mi sie wydaje ze jednak nie tego oczekiwales skoro sie rozczarowales, przyznasz ze na serverach pvp wlasnie _nie_ musisz sie pytac oto czy mozesz walczyc z wrogiem, niestety zeby bylo sprawiedliwe wrog nie musi sie ciebie pytac o zgode, zeby cie sieknac mieczem
nes napisał(a):
To czego doświadczyłem na PvP kojarzy mi się taczej z tzw. "wojnami" między kibicami klubów piłakrskich, gdzie kilku debili napierdala gdzieś na ulicy chłopaka tylko dlatego, że jest z Sanoka a nie z Katowic... Podejrzewam, że im to naprawdę sprawia dużą przyjemność i nie wyobrażają sobie, że może być inaczej.
afair taka jak to piszesz "wojne" rozpoczelo TSA przynajmniej na serwerze BL