GM, przynajmniej w EU, pracuje na 3 zmiany, rotacja co miesiac-dwa. Zmiany 8-16, 16-24, 24-8.
Dostaje sie umowe o prace, i oczekuje sie ze kazdy z GM'ow bedzie pracowal tam przynajmniej dwa lata. Firma zalatwia wszystkie formalnosci lacznie z mieszkaniem itd.
Niestety zatrudnianie polakow to straszny bol jest z powodu francuskiej biurokracji. Na work permit mozna czekac nawet do pol roku.
Wbrew ogolnemu przekonaniu, GM'om nie placi sie za gre, ba nawet nie moga grac w czasie pracy. Po pracy jednakowoz, kazdy moze sobie zostac w biurze i katac az mu palce spuchna
Zarobki, powiedzmy ze okolo trzykrotnosc polskiej sredniej krajowej.
No i xanth ma racje, kazda praca w supporcie to uzeranie sie z debilami roznej masci. W europie z pewnoscia mniej niz w US, ale element taki wystepuje wszedzie niestety..