mialem tak samo przez jakies 2 lata (pozniej poszedlem do pracy jeszcze w czasie studiow zeby miec z 0% jakies 10% na znalazenie pozniej jakiejs lepszej pracy ) i tez rypalem ostro. ale wiedzialem ze nie jestem uzalezniony - dlaczego? bo po takich 3 dniach jak juz widzialem gierke to mnie wykrecalo i robilem conajmniej dzien przerwy.

one maja duzo wiecej /played time w kosciele niz my w WoW
a moja sasiadka 24h/day slucha Radia Maryja to jest dopiero /played nie do pobicia

Ja mam jakies 35dni played. W tym czasie zdałem maturkę, miałem dużo czasu dla siebie i znajomych. Zrobiłem sobie ostatnio miesięczną przerwę w WoW'ie i teraz blizz mi ją przedłuża od 2 tygodni...

P.S. ODDAJCIE MI MOJE KONTO KRÓWA!!!!!!!!!111111one

Ależ to proste. Egoizm nie polega na tym, że się żyje tak, jak się chce, ale na tym, że wymaga się od innych, by żyli tak, jak my chcemy (Oskar Wilde).

Alez ja nic nikomu nie narzucam, jestem tolerancyjny. To jest forum i dyskutujemy.
Skad wiesz kto stal za badaniami, ktore ty czytales?Moze producenci gier?

widze ze kolega Tor sie bardzo wczul w role ...
ciekawe tylko po co ...?
moze mu sie nudzi...
lepiej bys sie czyms pozytecznym zajal np: pogral w wow
jakims paladynem ....

Osobiście rzadko spotykam ludzi którzy tak się oddają jednej czynności...
Albo codziennie pić , albo codziennie grać - bo robienie kilku rzeczy na raz nie ma sensu. Myślałem , że tu same nolife'y siedzą. A z tego co przeczytałem wynika , iż z was sa wyjadacze RL. Swoje życie przeżyliście ledwo kończąc 30 lat , macie dość imprez , dziewczyn i rozrywek niewirtualnych. Nie wiem tylko czy to ma sens , bo to co robicie to staracie się wywyższyć gry nad inne rozrywki , bo już wszytskiego próbowaliście...,.



Albo granie , albo picie ... fajnie masz , mam nadzieje że dla innych rodziców nie granie w gry nie jest równoznaczne z piciem pod blokiem.
Huragan , tylko w przyszłości nie karaj swojego dziecka jeżeli wybierze inną rozrywkę niż MMO jak nolife tatuś.

A co wogole ma sens ??? Jesli ktos cos lubi i sprawia mu to przyjemnosc to ma dla niego sens.... dla kazdego jest inny sens w zyciu Kazdy zyje jak chce i nikt nie powinien narzucac swojego stylu zycia innym....swojej moralnosci . Kazde hobby jest dobre jesli nie szkodzi innym.

smolik lepiej się poswięcić jednej rzeczy.
Można być albo:
1. weak graczem i weak pijakiem
2. dobrym pijakiem
3. dobrym graczem

Nie można być na raz dobrym pijakiem nie opuszczającym żadnej pijackiem libacji i bijących rekordy 0.5l browara na czas oraz długodystansowe (kolega swego czasu miał wynik 13 browców pod rząd), lub wersja ekono-średniodystansowe (czasy studenckie - kto ile da rady wypić bez chodzenia do WC) i dobrym pro-playerem (tu nie będę się rozpisywał).

Nic nie ma sensu Skoczmy z mostu

10d
Od hmmmmm nie pamietam Jakies pol roku.

Ja tu nikogo do niczego nie zmuszam bron boze. To tylko moje subiektywne zdanie. Co powiecie o gosciu ktory jedąc autem widzi na polu owce i nagle sie rozgląda miotając po samochodzie mówiąc "tu musi gdzieś być jakiś mag" to wyczytałem w innym wątku podobnym zresztą do tego.


Reasumując granie tam 3h dziennie a dlaczego by nie? Przynajmniej jeden z drugim nie napada na banki pko albo co gorsza wbija nóża w plecy babce po 70 bo miała w portwelu 32zł. Chciałem tylko zaznaczyć hobby i tam granie bo lubie to jedno i można temu poświecić troszke wiecej czasu niż innym rozrywką te 3h-5h dziennie hehe. Tu jest dyskusja o 8h-10 i chyba nawet wiecej a to chyba lekka przesadza hehe. Ja was chlopcy i dziewczynki poprostu podziwiam nic innego

Z mojej strony eot. Powodzenia w zyciu i tym rl i w tym wirtualnym.

desrhoom co ty pi... 3-4 wieczory w tygodniu grasz w wowa ? jak masz srednia dzienna przy kompie wtedy ?

10 lat ruchania i chlania, ooo jestem taki meski, a teraz gram w wowa. Ty sam wierzysz w to co piszesz ?

Oprzytomniej. Ile razy odpalam WOW'a (z tych moich 21 dni played) praktycznie zawsze spotkam ci online - glownie na duelach pod orgri. Kogo ty oszukujesz ?

Wyznacznik uzaleznienia jest prosty - sprobuj sam dla siebie postanowic ze tydzien nie grasz, i wytrzymaj.

Powodzenia.

Sprobuj przestac. Dla samego siebie zrob sobie 1-2-7 dni przerwy od WOWa. Sprawdz jak sie wtedy bedziesz czul.

Prawda, ale nie do konca. Jezeli potrafisz przestac grac (ale nie po to zeby po 2 dniach trzesacymi sie lapkami wlaczac kompa), wygrywasz .

Zaczac trzeba od popatrzenia obiektywnie na samego siebie

no ja mam 60+ dni czyli wg. co poniektórych też jestem silnie uzależniony, a przez ostatnie 2 tygodnie przegrałem łącznie z 5-10 godzin.

jak się czuję? zajebiście bo właśnie wychodze z roboty i mam cały weekend wolny, a do tego na poniedziałek wziąłem sobie urlop.

O w morde, jak wy macie takie alternatywy jak CHLANIE/RUCHANIE/SPANIE albo WOW to przestaje sie Wam dziwic.

A co mozna robic w wolnym czasie ? Isc na spacer. Poczytac. Pojezdzic na rowerze. Setki rzeczy...

przeczytałem wszystkie książki z domowej biblioteczki jak grałem w SWG :/

Gelerth... try to post all-in-one newb~!

6 miesiecy, 180 dni, 3h dziennie (od 18 do 21 - zamiast siedziec przy TV, po powrocie ze spaceru, po seksie analnym, po czymkolwiek) to daje 540h, czyli 22,5 day played. I liczac tylko pol roku a gra (wersje US np.) miala premiere o wiele wiele wczesniej.
Teoretycznie nolife powinien miec przynajmniej ~90 days played :/
LOL w sumie... 3 miesiace w roku przed samym WoW.


STUPID NOLIFE'S ~

GENIALNE. Bo masz je z glowy i sam mozesz napierdalac w wowa ? Chlopie to sa twoje dzieci, mozecie sie swietnie razem bawic. Naprawde sadzisz ze grajac w gry komputerowe beda genialne ?



Sure. I krzywice, dychawice, astme, galopujaca krotkowzrocznosc i waza 110 kg w wieku 17 lat.

Impressive.