z drutem walka wcale nie jest taka trudna >_<
pod miskiem zaduzo dmg nie zadaje po prostu czekasz az sie odmienia i kce rzucic nature : P walisz mu counter spella pom pyro jak przezyje dobijasz instantami i gg ; ] poprostu trzeba miec szybkie rece ;D pozatym chyba nie widzieliscie phoenixa http://warcraftmovies.com/movieview.php?id=6898 oblookajce ten filmik a pozniej mowce ze maga trzeba buffnac

1. Film gościa z ranką 14 i sprzętem z MC (bo przecież każdy mag nosi taki stuff, nie?) ownującego przeciwników w greenach / blue, którzy nie za bardzo wiedzą o co chodzi niczego nie dowodzi.

2. Powalcz z dobrze wyposażonym (MC+ gear) i grającym druidem to zmienisz zdanie.

Jasne przecież wystarczy stać magiem i czekać aż sie odmieni ....
Jak stojąc i czekając aż sie odmieni przeżyjesz 6sec to gratuluje spotkania n00ba 12-to latka.

Kolego myślisz że druid ma 1,5k życia ? .. Jak przeżyje .. toś mnie rozbawił


I tu podpisuje się pod Nukh'em.... n/c

Nie mogę go ściagnąć
jakiś key mam invalid czy coś , a już przedtem ściagąłem z tego serwa kilkanaście razy.

help plx

Druid który walczy z magiem w formie niedźwiedzia z pewnością musi być upośledzony umysłowo.



Dobry druid w walce z magiem leczy się odpowiednio wcześniej a nie jak ma 1/3 hp bara. A w krytycznym momencie większość druidów ma instant full hp heal.

Nie mówie że druid jest niepokonany dla maga bo nie jest ale napewno nie jest to proste.

Sorry. Mam maga na lvlu 60 i drugiego teraz na 45 i jedyne co moge powiedzieć na to zdanie, to standardowe "learn2play"

Naprawde, magowie potrzebują buffa ale tak źle to napewno nie jest.



Rog też szybko pada od ciosów maga. Fireball, PoM Pyro, Fireblast, cone of cold i rogal już prawie dead. Walka z rogue jest zapewne jedną z bardziej wymagających jako mag. Nie należy stosować taktyki że jak rog robi opening to ty zawsze blink bo dobry rogal dobrze wie czego może się spodziewać i nie zawsze ze stunta zacznie. Dodatkowo:

Vanish = IAE
Cripping poison = trinket albo odpowiedni pot
Cone of cold jak najczęściej używać
PoM Pyro tylko z bliska inaczej dobry rogue robi vanish tuż przed pyro i najmocniejszy spell poszedł się jeb#$
Albo nova albo Blink, nova + blink to strata blinka kiedy można dwa kroki w tył zrobić.



To jedyna walka która moim zdaniem jest przesądzona. Dobry priest jest nie do pokonania dla mnie.



Druid jest trudny ale nie niemożliwy. Trzeba uważać na to co robi z leczeniem i nie zrobić counterspell za wcześnie. W sumie lepiej wkalkulować ten jeden instant heal do full hp w walkę i zachować pyro na potem. Jak najwiecej spowalniaczy. Zmiana formy kosztuje mane a mało który druid na to zwraca taką uwagę.

Zwykle to jest tak: miś->feral charge (nie blinkujemy się bo mały dmg) CoC, druid zmienia forme może też walnąć moonfire, zmienia się w kotka, nova, znowu zmiana formy leczenie, moonfire, kotek blink i czekamy na następny CoC... itd. W sumie w walce z druidem same instanty. Trudne ale da się wygrać.



Hunter teraz jest trudny. Jak widzimy że pet poszedł w berserka to nie ma siły, Shield sheep huntera, hunter używa trinketa PoM Sheep jeszcze raz i unikamy peta póki się da (15 s chyba trzeba dać radę) Potem to już prosto jak przeżyjemy. Pet owca a na hunterze deadzone abuse.



Owszem warek z dobrym gearem teraz jest trudny, przynajmniej dla fire. Podstawowa zasada to trzymać się blisko (nie za blisko ofcourse!) Bo inaczej intercept. Tak pozatym to hamstring = trinket. No i same instanty przez większość czasu.



Warlock.. hmm moim zdaniem zaraz po prieście. Szczególnie z felhunterem. Nie mam tu żadnych określonych taktyk. Co warlock to taktyka w zasadzie. Pamiętajcie że sheep może być zdjęte przez felhuntera.


90% palków to łatwizna pozostałe 10% naprawde potrafi zaleźć za skórę.



Heh instant pyro + fireblast przy odrobine szczęścia potrafi zdjąć rogue albo innego maga zanim ten zdąrzy powiedzieć WTF



Zmień klasę. To oczywiste że mimo tak długiego czasu gry ani trochę nie opanowałeś swojej klasy.

Gdyby naprawili wszystkie bugi które męczą magów (w szczególności blink który 70% czasu przenosi mnie w miejscu, i sheep który już nigdy nie wytrzymuje > niż 15s na graczu) dodali np że redukujesz agro mobów po blinku jakiś spell redukujący resisty to było by super.

Mowisz learn to play your class... pozwole sobie zacytowac pewna wypowiedz.

Powiedziałem mu tak ponieważ napisał że mag nie może wygrać z żadną klasą co jest _Śmieszne_

Ale ok odpowiem na to co zacytowałeś bo też jest bardzo zabawne:



Heh dobre. Mag może przerwać fear trinketem, co ma powiedzieć priest i lock?. Hamstring co ma powiedzieć warek?, Cripping poison co ma powiedzieć rogue? itd itp. To żaden argument. Niby dlaczego poly miało by być nie do przerwania trinketem a np fear juz tak?



Nova trzyma tyle ile trzyma. Każdy dmg ma dużą szanse na przerwanie tego efektu. Nova nie ma służyć temu że unieruchamiasz przeciwnika i potem walisz spokojnie w niego 2 fireballe + scorch.



To tak samo jak by warrior powiedział że "I don't think you can learn to keep mage from using his 4 spells that may slow/stop me" (forstbolt, CoC, Nova, Blastwave)



Tak samo jak by rog powiedział "I don't think you can learn to keep mage from killing you in Fireball/PoMPyro/Fireblast/CoC combo after he sheeped you"



doczytaj do końca mój poprzedni post. Zobaczysz że wymieniłem blinka jako najwiekszy bug maga.

Przecietny, bardzo przecietny skill.....ale skill jest.

Btw dostalem dzisiaj wkoncu ToeP, uwiezycie ze po 2 miesiacach pustki dropnol 2 RAZY z magmadara i garra?? magowie u nas srali ze szczecia (w tym ja ofc). Zakladam secik +dmg i jest ponad 1k standard frostbolt z talizmanem Respec na AP i co 3 minutki jestesmy bogami w pvp na 15 sek.

Chodzi o to, ze w tej chwili w walce 1vs1 mag ma bardzo niewielke szanse. I learn to play your class noob nic nie zmieni. Na 8 klas przeciwko ktorym walczyc bedzie mag nie ma ani jednej, z ktora wygrana jest stuprocentowa. Blizzardowskie kamien/papier/nozyczki poszlo sie... dawno temu.

a teraz szczegoly..



nie zrozumiales
nie jest powiedziane, ze nie ma byc do przerwania tylko, ze jakbys swojej klasy nie znal to nie zabobiegniesz temu.



chodzi o to, ze nie trzyma nawet jak nie zadajesz dmg.

Naprawde nie moge w to uwieżyć. Zwykle wygrywam walki 1vs1 (poza priestami i lockami z fell) czyli mamy dwie możliwośći:

a) Cała populacja hordy na moim serverze nie umie grać
b) Jadnak mag może wygrywać jak odpowiednio nim zagrać



Ehh no nie jak by tak było że jest jedna klasa przeciw której mag zawsze wygrywa nie zależnie od skilla tamtego gracza to by było coś nie tak. Nawet w sumie to się ciesze że magowie ostatnio tak whinują. Coraz mniej nas, coraz łatwiej o grupę, coraz bardziej szanowani jesteśmy.




Ale możesz się dostosować na tym polega l2p your class. Ja nawet już nie sheepuje ludzi w pvp 1vs1 bo niby po co? Dodatkowo najpierw zaczynam z CoC (zwykle przeciwnik daje trinket wtedy) a potem nova.



Dziwne, jak dla mnie trzyma. Często na WSG używam novy by pomóc uciekającemu flag carierowi i jeżeli tylko trinketa nie użyją to stoją tam conajmniej 4-6s

Anyways polecam duo z lockiem. Pure pwnage ^^.
2x Crowd control (nawet x3 z sucubusem)
Curse of elements (880dmg pyro na 44 lvlu ^_^)
Doty na rogali

Poprostu super.


Ostatnio na questing spocie: me lvl44 + lock lvl 44 vs rogal lvl48 + warek lvl48 + moby. Na 7 walk 6 wygraliśmy. I to nie to że my ich gankowaliśmy ;] (Fakt mamy komunikacje głosową: ten sam pokój ale zawsze...)

Nabalaganilem, przepraszam.

A ja powiem Learn to play your class. Jest wielu magow z ktorymi przegrywam nawet gdy zostaje im 300 hp po moim openerze. Przegrywam z wiekszoscia hunterow, warriorow i rogue, do tego dostaje baty od priesta i polowy paladynow, jedyne z kim mam wieksze szanse to szaman (pewnie zazwyczaj straszne nuby, jak dobry to nawet nie podejde), do warlocka nawet nie idzie sie zblizyc po buffie paranoi. Roznica jest taka, ze ja nie jecze non stop "BUFF ROGUE PLXPLXPLXPXL", bo mam swiadomosc dwoch rzeczy:
1. Mam marny gear.
2. Jestem gimpem w PvP.

Jestem marny i zdaje sobie z tego sprawe. Wszyscy whinujacy magowie rowniez powinni sobie to uswiadomic i powtorzyc chorem "jestesmy nubami". To jest jednak gra wymagajaca nieco skila, a ten mozna nabrac poprzez trening a nie poprzez whine.

Jedyny dopuszczalny whine to "buff weak players". Tez bym chcial miec mnoznik 1,5 do DMG jako niedzielny PvPer, wtedy zaden overpowered mag by mnie nie pokonal.

ps. Jesli myslicie ze po buffie bedziecie wszystkich pokonywac to sie grubo mylicie. Dobrzy gracze szybko znajda na was sposoby. I znow zacznie sie whinefest.

Mag dobry w PvE, kiepski w PvP (świetny w Mass PvP vide AV).

W PvP jeżeli zaatakuję pierwszy to mam dobre szanse na wygraną. Jeżeli zostanę zaatakowany pierwszy przez np. other Maga albo Rogue to szanse drastycznie maleją (szczególnie przeciwko Roguom czy Warriorom bo jestem Fire Spec).



2. Widzę że masz o sobie niską samoocenę Akurat imo Rogue poza mass PvP jest świetny i do tego daje olbrzymią satysfakcję z zabicia maga jednym ambushem i backstabem zanim ten zdąży zareagować

Jak was tak wszyscy jada to rollnijcie w takim razie na warriora...zobaczymy czy bedzie wam sie super gralo... nie mozna kontrolowac walki, warrior odpowiada tylko na ciosy przeciwnika...spoznienie sie o 1 sek = smierc...

Chodzi mi przede wszystkim o to, ze mag dla warriora nie jest zadnym workiem treningowym... Znam jednego nawet dosc dobrze wyposazonego...raz mu sie zdazylo zabic 2 magow na raz nawet... ale raz wpadl na maga ze skillem....warrior died...

frost>fire

btw. trzeba dac buffa shamanowi http://forums-en.wow-europe.com/thread. ... =48239&p=1

Mój alt warrior na 34lvl jedzie wszystkich jak chce
Kontrolowanie walki ? Harmstring i Intecept wystarczy



Masz rację, ale zostaję w Fire bo w dodatku ma dostać buffa
Poza tym lepiej się sprawdza w AV.

Patrząc na większość warriorów w późnym end game odnoszę inne wrażenie. Widzę ogromny damage output i dużą żywotność.

Ogólnie odczucia mam podobne do Goatusa. Mag nie należy do mocarzy w 1/1 ale nie jest też gimpnięty tak bardzo jak piszą niektórzy. Jedynie czasami czuje się bezsilny jak np. wyskoczy mi lock w soul linkiem + felhunterem + full felheart set (co wcale nie jest rzadkością), albo jak ktoś mnie zaatakuje w momencie kiedy nova i blink nie są gotowe lub jak zginę od dwóch ciosów rogue albo warriora itd.

Co do fire vs. frost to jest to temat rzeka... Ja osobiście wolę fire, bo bardziej pasuje do mojego stylu gry. Burst damage is everything in PvP.

Dobry mag nie powinien warriorowi pozwolic na zadanie wiecej niz 2 ciosow. Wtedy nasz dmg output gowno nam da. I sa tacy magowie, jakies 10%. Reszta wali frost nove i nawet nie oglada sie zeby zobaczyc czy wyszedlem trinketem, nie czysci hamstringa itp.

Dobry warek w życiu nie da się tak magowi zrobić że będzie mógł tylko dwa ciosy zadać.

Hamstring > CoC (Bo trwa dłużej / mag musi się odwrócić żeby trafić CoC)

Intercept dopietro po blinku a nie przed (Tylko debilny warek wali intercept zanim mag użyje blinka)

Trinket moim zdaniem lepiej na CoC wykorzystać a nie na nove bo nova i tak zawsze puszcza po kilku sekundach czyli góra 1 fireball.

A tak wogóle to warek może tanio wyposarzyć się w pota z którym rozwali dowolnego maga z zamkniętymi oczami. Free action potion. Koniec walki w 95% przypadków

Druid vs Mage ?



z loga na AB - koles chyba nie zdazyl lap na klawie polozyc

jako takie szanse ma z druidem ktory jest resto (duzo takich), z feralem jak druid umie grac dosyc male, a z balance druidem zadnych, moonkin z 6 k armora wysmieje pyroblasty a jak dostanie counterspella podjedzie miskiem w tym czasie. jeszcze do niedawna wydawalem co tydzien 50 g na respece, nosze przy sobie 2 bagi alternatywnych itemow oprocz tych co mam na sobie i jak gralem moonkinem i widzialem maga wciskalem "w" i caly czas moonfire - starczalo to, smutne ale prawdziwe. imo to wymaga balansu, szczegolnie po zmianach talentow, ale przyjdzie tez czas na maga.

btw - sprzet z mc/bwl jak ktos to okresil u druida w PvP przydaje sie mizernie, jest to sprzet do leczenia a nie bicia, +mana regen + healing i to wszystko, od swieta cos ma +% critspell