Mam paladyna na 60, a teraz leveluje warriora. W moim przypadku wybor jest prosty. Lubie ciezko opancerzone postacie, ktore duzo wytrzymaja i pierwsze leca do boju. Taki juz mam sposob gry. W Counter-Strike np. nie umialem wysiedziec na tylach albo czaic sie z AWP, najciekawiej bylo wlaczyc berserk i do przodu
Bawilem sie troche rogue i mimo ze DPS mial fantastyczny, to ataki ze stealth mi nie odpowiadaly. Jesli wiec interesuje cie duzy dmg i "ataki od tylca" to rogue. Co do paladyna, to daleko mu do prawdziwego swietego wojownika, wiec nie nabierz sie na texty blizza typu:
"Wielding their mighty hammers and the strength of the Light, these holy warriors command forces in battle, all the while throwing themselves to where the fighting is the thickest." Bo malo kto ci w MC pozwoli machac mlotkiem. Juz lepiej rolluj warriora. Ciagle licze jednak na jakies dobre zmiany u pala co by mozna bylo nim jeszcze pograc, bo sie juz troche sie facet zakurzyl.