hehe ja studiuje na 1 roku - politologie
I staram sie grac w WOW'a w kazdej mozliwej chwili
Jutro mam zaliczenie z Niemca , ale wole pograc sobie w wowa niz uczyc sie , a pozatym i tak cos tam umiem.

Brak czasu tylko w tygodniu --> praca :/


PS.Studiuje zaocznie.

ja studiuje dziennie ale fakt faktem, ze tez odwiedzam znajomych, pijem...yyy...to jest rozmawiamy z kumplami itd.

1 kolo bylo do przodu (chemia analityczna)
w tym mialem 2 z Mikroekonomii i Ch. Nieorganicznej i mam nadzieje, ze nie beda w plecy

Heh ja oblałem pierwszy rok na polibudzie (kierunek informatyka) - głównie przez KO a później maniakalne granie w WoWa (czytaj: przez własną glupotę). Teraz jestem na Akademii Ekonomicznej, na studiach wieczorowych (kierunek Informatyka i Ekonometria) i muszę przyznać, że to jest to... Sama informatyka mimo wszystko jakoś mi nie podchodziła. Co do WoWa - w tej chwili jestem raczej casual player - przez jakiś czas nie grałem w ogóle ale mimo wszystko WoW jest najtańszą formą zapełnienia sobie wolnego czasu, w momencie kiedy następnego ranka trzeba być "na chodzie" (czyli imprezki odpadają).

Ahhh czy musze dodawać, że po oblanym roku mam dosyć dużą motywację i jestem jednym z najlepszych na roku (ta skromność ;P )... Finansowo stoję raczej ok, chociaż jeżeli nie załapię się na jakieś stypendium - lub też nie powiedzie się próba przeniesienia na dzienne to pewnie wakacje spędze gdzieś na zmywaku w UK.