hm.....

- wieksze panowanie nad raidem
- mniej czekania
- mniej bufowania
- znacznie wiekszy komfort gry patrzac na 25 ppl niz na 40 dla każdego kompa
- szybsze resowanie, szybszy progress, mniej potek, mniej wydatkow guild banku
- mniej piepszenia o taktykach bo szybciej 25ppl to zakuma niz 40
- kazda gildia majaca zajebiste doswiadczenie w 40ppl instancjach zrobi naprawde dobre 2 teamy na 70 levelach.

A to, że wiele gildi się rozpadnie to ja o tym wiedziałem od pół roku. I to nie z powodu ucięcia 15 ppl w raidach, tylko nie każdy kupi od razu BC.

Ja się ciesze, imo bajka. 40 ppl to była zawsze zmora i nie powiecie że jest inaczej. Nigdy nie ma raidu 40ppl w którym każdy jest w walce i pełen zaangażowania. Zawsze się znajdzie ktoś offline, ktoś poszedł z psem, komuś matka podlewa kwiatki nad kompem etc.

Uogolnianie smierdzi, nie?

Ok, "niektorym ludziom". Niechaj ci bedzie. Ale np EJ z tego co slyszalem nie placza z tego powodu

Od kogo slyszales? Nikomu sie to nie podoba. Gildie beda musialy albo wyrzucic czesc ludzi albo zrekrutowac nowych i robic po 2 raidy. Tak czy siak social praktycznie umiera. Problem w tym, ze blizzardowi wygodniej i latwiej zrobic instance pod mniejsza liczbe ludzi, a to ze praktycznie wszystkie gildie robiace naxx dostaja po glowie srednio ich obchodzi.

inne zdanie niz 99% die hard raiderow , "FU blizz I want 40 instances! me me me me ME!"

Ciekawy obrót sytuacji
Najpierw my plulismy na crossing klas, a teraz bronimy 25ppl raidów.

Ktos kiedys stwierdzil ze gry sir obi dla pieniedzy. Jak dla nich tak jest taniej i szybciej i sie wiecej sprzeda to tak zrobia. Zreszta nie wazne mi sie podoba zmiana.

skad wiesz ze szybcej , DM robili prawie okragly rok..

ja tam nie widze problemu, my juz od dluzszego czasu robimy 2xZG lub 2xAQ20 naraz.
Chinczyki maja gildie gdzie robia 10xMC naraz

To szybciej to napisałem tak ogólnikow szybciej, łatwiej i przyjemniej. Rozumiesz ?

25 cap na instach jest zajebistym pomyslem, gdyby go wczesniej wprowadzili, moze nie rzucil bym wow-a. A czemu? 40tki strasznie ociagaja progress i wymuszaja strszne poswiecenie czasowe dla ponad 60ciu osob (nie m 40 nolifow nigdzie). Po drugie latwiej dozbroic te 35 osob niz 65, nie trzeba farmic gimp instancji przez 2 miecyh czy wiecej zeby isc dalej. Ponadto sma rozgrywk wydaje sie ciekawsza i bedzie bardziej ''skill based'', czyli brak evcentow jak anub czy maexna (takich monotonnych), wiecej czegos typu razor instructor czy nawet osirian, w takim 25 osobowym instansie zobaczysz kto grac potrafi, a kto nie. Uciesza sie tez hunterzy bo zmniejszy sie konkurencja n aszkandi i tego typu hunter weaponz.

hmmmm jesli nie zmienia tego cap'u to z czystym sumieniem moge powiedziec ze "znalazlem" EVE we wlasciwym czasie

Sobtainer co z tego ze twoja raid group bedzie miala szybszy progress jesli z wszystkimi innymi bedzie to samo. Nie wazne czy pierwsza osoba na marsie wyladuje w roku 2010 czy 2200 wazne ze bedzie pierwsza. Inne gildie tez beda z tych samych powodow miec szybszy progress wiec nie widze jak to co wymieniles ma wplywac na cokolwiek w grze.

Nie byl bym takim pesymista ktory mowi "Blizz to robi dla kasy nie dla graczy" Blizz to uznal za sluszne. Jakby nie bylo blizzard to firma z dobra opinia wiec nie wiem poco by ja mieli sobie psuc.

Wolalbym zatrzymac 40 man instance to one zawsze znaczyly o tym jaka gildia jest dobra. Gdyby 25 man raidy byly od poczatku byloby pewnie dobrze ale teraz raidy bede takie jakby wiejskie :/

Moze 25 man raids beda trodniejsze niz 40 man..

A co tego 2010 czy 2200. No wlasnie nie. Lepiej jak wyląduje w 2010 bo w tedy jest nie mal pewne ze do 2200 mars bedzieskolonizowany, i być może poddany procesom terrformingu. Rozumisz? Lepiej jak cos sie dzieje szybciej...

No wlasnie Blizz zrobil 25 cap dla graczy. Dla wiekszej czesci graczy ktora nie ma super-wielkich no-life gildi. Tylko dla takich co chca sobie pograć troche a mimo to pochodzi do end-game instancji. Lepiej skonczmy dyskujse o tym jakie to fajne albo nie, bo skonczy sie tak jak temat o crossingu klas

Co ma do tego pesymizm? roror :F
W uslugach abonamentowych klienci = kasa, wiec to sie nie wyklucza.

Jak dla mnie BC nie oferuje nic nowego w samym sednie rozgrywki po prostu kupie jezeli bede mial w czasie release ochote grac, BC jak na razie nie zacheca mnie do grania jakos bardziej, ale tez nie nie zniechceca.

<flame mode on>
IMO na mniejszy cap whinują głównie (głównie != tylko) ludzie należący do "elite raiding guilds" bo już więcej nie będą mogli stać godzinami w IF i szpanować swoimi lśniącymi epikami ^_-

Tzn do end game dopuszczone zostanie więcej ludzi, którzy tworzą małe gildie (20 osób) raidujące raz-dwa razy w tygodniu, swoim tempem. To was boli, co? Że taki zwykły casual, który loguje się kilka razy w tygodniu będzie mógł też liznąć end game i zdobyć kilka purpurowych itemków hmm?

Narzekania, że gildie się rozpadną są dość dziwne. Co za problem dobrać trochę ludzi ew. Rozbić gildie na dwie mniejsze? Przecież gildia w wow to tylko wspólny chat.
</flame mode off>

Tu sie troche zgodze, mimo ze mam zamiar dobic 60lvl dzisiaj i stac w srodku OG z drugim staff of dominance na serwie ;]

Fakt jest taki, ze poza PIERWSZYMI killami mage trudnych bossow, kazdy pamieta jakies dziwne akcje, wipy czy szczesliwe zwyciestwa i rare dropy z tych maly 5man instance.
Na mojej top5 liscie najfajniejszych akcji jest tylko jedna z 40man isntance (wymyslilismy sobie ze nie bedziemy healowac na fankrissie i po prostu go znukujemy zanim nas addy zjedza, uzylismy wszystkich mozliwych rezzow i udalo sie)
Poza tym jednym same 'przygody" w 5manach (typu podwojne spawny wszystkiego lacznie z bossami w maraudon) po ktorych z random ludzi zdobylem kumpli do konca mojej gry na starym serwerze.

[edit]literowki, obiad przypalam, wiec sie spiszylem

To ze przestanie sie grac z 15 albo i wiecej ludzmi z ktorymi sie gralo od 18 miesiecy?

mnie martwi jedno...


blizz z kazdym kolejnym patchem, robi gre coraz mniej korzystna dla nowych graczy... przykladowo, ktos kupi wowa powiedzmy w marcu, patrzy na liste serverow, wybiera jakis z fajna nazwa o typie jaki mu pasuje, zaczyna grac, wszyscy lataja w epixach, on dobija w tym czasie do 60, a tu zonk: wszyscy w epixach a on w green/blue! a co z gildia raidujaca zeby tez te epixy zdobyc? gowno, bo green/blue nie przyjmie zadna gildia bwl/aq40... a zg/mc na takim BLu nie ma juz...

streszczajac: WoW przestaje byc gra dla nowych, juz tylko hardkorowe 60 maja co robic, nooby maja coraz trudniej :/

powaznie?

tam gdzie ja gram, gra okolo 20 osob, ktore grały rok temu. Zaprzyjazniona taka bardziej ,,casual'' gildia w ktorej kiedyś byłem - z calego roster kojarze 26 osob (z jakichs 55) - a znałem wszystkich na poczatku tego roku.

z pewnoscią są gildie, ktore nie maja takiej wymiany, ale nie wydaje mi sie by ich było duzo. (jedna z 3 najbardziej zaawansowanych gildii na serwerze zrekrutowala co najmniej 30 osób w ostatnich 8-9 miesiącach (aq burn-out itp).

wystarczy poczekac, 25 osob ,,zrobi się samo'' w wiekszosci przypadków.

Haha.

Rozumiem, że już nie możesz się z nimi kontaktować jak razem nie "farmujecie " end game instancji? Przykro mi to stwierdzić ale to bardzo ograniczone podejście do gry Jest tyle alternatyw że nawet nie chce mi się wymieniać :/



IMO nie do końca. Sporo patchy naprawdę ułatwiło pewne sprawy graczom dopiero, co zaczynającym.
*Nowe questy mid lvl.
*Nowe sposoby zarabiania. (np gold za questy po lvlu 60 co naprawdę pomaga zebrać na epic mounta.)
*Nowe sposoby farmienia reputacji.
*Nawet epic gear do zdobycia w kilka osób.

Do tego zakładasz, że grę na danym serwerze zaczyna jeden gracz. Tak nie jest, imo każdego dnia to jest garstka ludzi na server + rerolle + alty.
Do tego gildie się rozpadają (ktoś odchodzi, jakaś drama itp itd.) tworzą się nowe. IMO zawsze jest miejsce dla nowych graczy. Nie wspominając już, co będzie się działo, kiedy wejdzie BC tzn fala powrotów i fala reroli. Zobaczysz, noob zony będą przepełnione prawie, jak dszień po premierze.