A jak sie wam podoba teraz shadow priest w pve ( chodzi mi glownie o raidowanie). Ja bylem bardzo sceptyczny, ale jako ze mam te +600shadow... sie respeclem i poszledlem dziarsko na raid ( ja moge, ja gm
). I... wyniki przeszly najsmiejsze oczekiwania. Oprocz moze patchwerka, na ktorym musialem leczyc flash healami..., na kazdym innym bossie nie wychodzilem nawet z shadow form.
Wyniki - party nie ginie, w dmg jestem 2-7miejscu w raidzie ( 1 miejsce zazwyczaj nasz szanowny imba lock). Co sie zmienilo?
Shadow touch daje takiego kopa... nie dosc ze dot ( zwieksza dps) to jeszcze mane zwraca ( thadiusa koncze z wiecej many niz na poczatku...) no i naprawde ta mana sie nie konczy.
Do tego +5% dla casterow i dodatkowo +15% dla lockow czyni to teraz naprawde niezlym dodatkiem do raidowego skladu ( wczesniej byl problem, ze many nie starczalo na cala walke bez innervate).
Nie wspomne juz o loathebie, na ktorym healing na MT z vamp emb baaardzo pomaga.