Ja gram od czasow open bety EU bez zadnej przerwy
.
O beta testach WoW dowiedzialem sie na pl.rec.gry.komputerowe i pomyslalem "a zobacze sobie, lubie warcrafta wiec moze byc ciekawie". Pamietam, ze zapisalem sie rano a jak wrocilem z uczelni to juz zapisy byly zamkniete a w skrzynce mailowej czekal na mnie klucz
.
Sciagnalem klienta i wskoczylem. Pamietam, ze gralem jak porypany, probowalem kazda klase (oczywiscie zadna nie miala wiecej niz 10 level)
.
Pamietam jakie mialem "sr*nie" jak jechalem do Ultimy po moj egzemplarz WoWa, pamietam jak kolo godziny 13:30 wbilem sie na Shadowsong i zobaczylem duze lagi i tlumy ludzi w noobzone. Echhhh, to byly czasy.
Teraz mam podobne, choc nieco mniejsze po tych 2 latach cisnienie na TBC i dostaje szalu jak widze, ze status mojego zamowienia w gram.pl nie ulegl zmianie odkad dokonalem zamiany na EK...
WoW nie tylko dal mi kupe frajdy, ale tez poznalem dzieki niemu grupke wspanialych ludzi, z ktorymi utrzymuje takze pozawowowe kontakty (ot chociazby bylem w piatek na piweczku z moim guild masterem
).