Flexne sie troszke, wczoraj jebnelismy Doom Kazzaka teamujac sie z inna gildia (50/50), wkurwiajace jest to ze trzeba wszystko wybic bo respawn jest szybki i aggruje jak sie Kazzaka pullnie. Dodac to tego uzeranie sie z aliantami i ninja pullerami z hordy....ale w sumie ~2h i padl. Personal flex to nr 3 w dmg done, nr 1 i 2 to rogale ktorzy dostali bloodlust od shamana, niestety brak dla mnie bloodlusta
tak to by bylo nr 1
Drop w miare ok, jakis healing piece chyba leather, oraz fajne spodnie dla casterow, 14 hit, 24 crit, 42 dmg , 3 sockety, 19 int.
Walka fajna, po prostu trza wypocic crazy dps i ujebac 1.3m hp w 60 sek bez przeaggrowania
Salvation FTW.
Widze, ze druid wykrecil ladny dmg. Musze przyznac, ze taki stan rzeczy jest conajmniej niepokojacy :/