Shaman potrzebuje zmian, warrior pewnie też.
Najsilniejszym drzewkiem shamana jest zdecydowanie resto, co w end gamie sprowadza shamanów do roli healbotów. Na dodatek priest i druid są dużo lepszymi healerami.
Jeśli któś uważa, że to jest OK bo shaman jest "hybrydą" to się myli. Priest robi również większy DPS od shamana, a jak wygląda prawdziwa hybryda pokazuje druid (heal/tank/dps).
Co do PvP to walka głównie opiera się o tzw. CC/anty-CC. Jeśli chodzi o to drugie to nie jest jeszcze tragicznie, ale stun/fear jest podstawą PvP. Druid/paladyn/rogal mogą mnie zjechać 0 zanim wyjdę ze stuna, no chyba że jestem resto
Shaman jako jedyna klasa nie ma sposobu na wyłączenie rywala z walki.
Dodam, że jest jeszcze sporo idiotycznych/przedpotopowych talentów, które są bezwartościowe/martwe. Gdzieś widziałem post paladyna, który porównywal drzewka shamana do paladyna, stwierdzil ze shaman jest na etapie na jakim byl paladyn przed revampem. W innych klasach sytuacja jest taka, że masz dużo różnych możliwości na każdym tierze zastanawiasz się co wybrać u shamana masz 3 buildy z czego 2 gimpnięte. Porównując to z ilością buildów u np maga to jest żałosne.
gadasz ze moga Cie zjechac w stunie? To fajnie masz bo mi sie to nigdy nie przydazylo:) Mamy totemy i mozemy kajtowac nimi, nie prawdaz? Ogolem mowisz, ze nie mamy stuna feara itp ale mamy imba totemy ktore robia duzo, nawet bardzo