Po prostu nie opieram się na Mind Blascie (dla mnie to strata cennych pkt), częściej castuje Maind Faly'a. Rzadko podczas walki ze zwykłym mobem mogę skorzystać z drugiego MB, a w walce z elitami efektywniejszy jest fear+mind flay. Nie mówie oczywiście, że mind blast to lipa, lecz te parę sekund CD mi nigdy nie przeszkadzały, SW:P + 2x Mind Flay i kolejny Mind Blast (o ile jest konieczność), jeśli mobowi zostało 1-1,4k życia, to albo go wale z wanda i pozwole dotom zrobić resztę lub SW:D załatwia sprawę. Z tym że na SW:D też nie bazuję, chyba że puluje po 3-4 moby w tedy przydaje się dobić moba zanim on dobije Ceibie...
Myślę, że kolejność/taktykę wykorzystywania spelli powinien sobie każdy indywidualnie opracować... Pamiętam że przed Shadowform często waliłem pierwsze z Holy Fire potem Mind Blast i SW:P, a później już kombinacje... Ale Holy Fire zawsze na rozpoczęcie walki był
Teraz rzucam je tak jak wyżej opisałem, w walce z elitami też wrzucam Vampiric Embrabce i Inner Focus z Devouring Plague, i gdy mam poniżej połowy many wysyłam Shadowfiend’a.