Ja właśnie robie ostatnie levele. Leveluje sie bardzo ładnie warka, oczywiście fury DW.

Szaman. Porazka. Ciezko sie zmusic do gry w "200 godzin autoattacku". To juz pala ma fajnie bo w judgementy mozna sie bawic.

Nie lubi tez maga, picie co kilka mobow mnie irytuje.

Zgadzam sie, levelovwalem szamana jakieś 3 miechy temu i imo najgorsza klasa do tego. Auto attack, pray o proc windfury i czasami szok. Nie wiem jak teraz z dual wield itd ale wtedy to była najnudniejsza klasa do levelingu, attack moba, exit do Firefox, rozmowa na gg czy coś, powrot do WoW po 20-30sek, atak innego moba i tak w kolko - najlepsza taktyka
Dodge, parried, missed, dodge, missed- takie combo potrafiło zniechęcić człowieka

Dlatego ja levelujac shamana bylem elemental. Fakt, mane trzeba pic, ale przynajmniej nie jest nudno.

Ja nie lubie lvlowac maga, picie tych hektolitrów wody zupełnie mnie z rytmu wybija. Palla, lock maja świetne skile do jej regeneracji.

Hah mi sie shammim nudno nigdy nie gralo =P
many nie żre wogole (mowie o ench ;]) a jakos starsznie malo skilli nie uzywam bo i stormstrike i shieldy i shocki (nie tylko earth..;]) trinkety shamanistic rage (fakt co 2 minuty ale zieki niemu nie musze pic wogole ;])no i totemy ofc. LB i CL tez uzywam takze moim zdaniem nie jest nundo nie jest wolno (choc mogloby byc szybciej ;] )i nie jest zle xD
czyli jets dobrze ;]

swoj glos oddalem na palla bo niezbyt szybko mi sie nim levlowalo i chyba na jakims 45 lvlu zrezygnowalem nie wiem jak dalej ale zniechecil mnie tak bardzo ze podziekowalem =P

ech szamy koszmar... lvl sobie wszystkie klasy tylko tym dzewkostawiaczem mialem ochote zrobic delete postaci, narazie 25 poziom i mam serdecznie dosc :(:( juz loladynem sie ciekawiej gra chodz moze to kwestia new zone ...

Szaman moze nie jest najlepszy ale i nie jest tez najgorszy, kto tego nie wiem nie umie po prostu wykorzystac jego potencjalu.

A teraz jak od 40 doszedl dual wield to levelowanie szamem to jest bajka, na dualu szam jak dla mnie w levelowaniu jest zaraz po hunterze, nie wiem pod jakimi wzgledami panowie uwazaja ze druid jest o niebo lepszy w levelowaniu od szamana ja niewidze zadnej mozliwosci aby tak bylo

Druid > shaman jeżeli chodzi o grind (przynajmniej feral z innymi buildami nie probowalem wiec sie nie wypowiadam)

Hmm zalezy kto jak kim lubi grac... Ale gdy szaman dostanie dual wield o wiele szybciej ubija moba niz druid...

Storspike plus 2x windfurry na broniach, earth shock i mobka praktycznie nie ma...

Ostatnio na 52 levelu rogalem pobiegałem z Shamanem w Party i solowalismy 54-56 elite mobki. Sorry ale tak zajebiście mi się w tej grze nie grało jeszcze. Shaman w party = auuuuuuuuuu.

Nie mówiąc już o rogal+shami na arenach ;p.

Mam huntera 70 teraz dobijam druida (68) i jak dla mnie grind w feral to bajka.

Mi najgorzej szło priestem (shadow przed drzewkami tBC).
3 czary ofensywne na krzyż i wez tu szalej

ale teraz chyba jest dużo lepiej

Jak to jest biegać w party i solować ? Wyjaśnij mi to proszę, bo mój umysł chyba nie jest w stanie tego ogarnąć.

Do 40 levelu szaman jest prawie najgorszy w grindzie (ale nie najgorszy) bo bez dual wielda i z leahter stuffem na sobie jest ciezko:/... Ale naprawde uwierzcie mi ze po 40tym gra szamanem sie diametralnie zmienia, na plus oczywiscie.

Nie czepiaj się.

szamen

jako ze ankieta jest, ktora klasa lvluje sie najwolniej - mowie druid.

Cóż... Ja nie znoszę tylko jednej postaci do levelovania... Może szybka, ale potwornie nudna - ROGUE(sądząc po tym, że oddaję pierwszy głos na tą klasę, jestem odosobniony w tej opini).

Za to levelowanie Druida po 40, w pełnym Balance = bajka, nie ma nic lepszego, szczególnie po ostatnim nerfie Feral/buffie Moonkinów

powiedzial co wiedzial - te zmiany wejda dopiero w nastepnym content patchu,wiec troche sie dziwie,ze juz odczuwasz "roznice"