jeden z najlepszych healerow jakich znam sprzedal caly sprzet do heala bo powiedzial, ze juz nie bedzie leczyl bo po 2 latach mu sie znudzilo. Za to w shadow robi cuda. Po pathu gildia podeszla do jego zamilowania ciemna strona mocy z lekka podejrzliwoscia, ale moge z cala stanowczoscia powiedziec, ze teraz juz nikt nie ma watpliwosci, iz to byl dobry wybor. A w raidzie kazda grupa chcialaby miec w teamie shadow priesta
Co faktycznie nie zmienia faktu, ze jak narazie wystarczajaca ilosc shadow priestow mamy. Podobnie jak feral druidow (tak, malo ktory chce teraz grac resto
). Zreszta u nas nie ma jakiegos _musu_ i w miare mozliwosci kazdy gra takim specem jak lubi i jakos nam idzie
Pozdrawiam.
BTW wczoraj znajomu mi mowil o niezlym nerfie sprzetu do tankowania.
Jak to wejdzie to dopiero bede liczyl straty ale spora czesc itemow bedzie miala -sta -def -dodge/parry/block