Sobtainer napisał(a):
BTW jak mi ktoś powie, że na combat specu Warrior jest klasą nie do pojechania, to go wysmieje gnomskim śmiechem
.
na 60 lvl smialem sie warriorom w twarz
w sumie ciezko bylo sie im przyzwyczaic, ze jak mnie szarzuja to nie ja padam tylko oni ;P (jak ja zaczynalem to w sumie nie bylo co zbierac z warka, zabierali mi maks polowe zycia)
gorzej jak sie trafilo na warkow w t2.5 albo z siekiera z cthuna - wtedy niestety trzeba bylo miec szczescie zeby kolo nie mial kryt, bo jak mial kryty to skladal mnie szybko :< (osobiscie mialem 5/8 t2)
moj najlepszy wyczyn vs warek to na WSG solo vs 2 x warek (orc + undead), najzabawniejsze bylo to, ze pierwszy padl ten, ktory nie byl jako target
na 70 levelu sprawy maja sie juz troche inaczej, bardziej na korzysc warka (ciezko sie bije z gosciem, ktory ma o 80% wiecej zycia niz ty ;P)