Yaroos,
Kazdy szuka w grze czegos innego. Ludzie sa tak rozni, ze dla kazdego fun bedzie czyms innym z milionami najrozszniejszych odcieni.
Dla mnie staty i jakosc itemow sa wazne i zwracam na nie uwage, ale na rowni stawiam tez atmosfere gry, cala sfere wizualna...
Klimaciarz ze mnie i np. po ogladnieciu artsow Space Marinsow z WH40k, albo Warrior Priesta z Warhammera, mam ochote ogolic swojego warka na 0
Innym razem znowu cos innego...
Ty na to nie zwracasz uwagi, ale ja nie potrafilbym cieszyc sie gra w oderwaniu od swojej postaci. Musi dawac mi satysfakce w calosci. Dlatego zdarzaly mi sie rerolle, raz nawet bardzo kosztowny, tylko np. dlatego, ze znienawidzilem swoje imie...
Dlatego tez nigdy nie zrozumie ludzi grajacych w gry typu Tibia.
Libero, popieram...