Zakladajac ze ten "professions revamp" ograniczy sie tylko do tego...moja konkluzja: farmy nie bedzie znaczaco mniej, wiekszosc eliksirow bedzie nieuzywana (wybrane zostana najlepsze), wiekszosc herbow bedzie nieuzywana, spoty z przydatnymi herbami beda zapchane, ceny pozadanych eliksirow/flaskow pojda w gore.
Zamiast rozwiazania, znow robia proteze i robia sami sobie pod gorke. Jest juz podzial na potki, eliksiry, flaski (wcale nie taki jasny, gdyz np czesc craftow o nazwie 'eliksir' byla oflagowana jako potek), teraz komplikuja jeszcze bardziej i robia nastepny podzial. Wiecej miejsc na potencjalne bugi i niejasnosci, typu ze np eliksir of healing power powienien byc w innej kategorii. To może zrobia kolejna nowa kategorie ? I kategorie, podkategorie i podpodkategorie potkow ?
Na forach ludzie podrzucaja rozne pomysly, niektore glupsze, inne ciekawe. Na pewno znalazlyby sie rozwiazania prostsze i dzialajace 'as intended'.
Ale... my nie wiemy do konca, co tak naprawde jest 'intended'. Interes Blizza to trzymac nas w grze, musza wiec robic wrazenie, ze chca ograniczyc czas farmienia (bo przeciez mniej rodzajow eliksirow mozna uzyc), podczas gdy znaczaco on sie nie zmieni, bo np bedzie sie dluzej fruwac... nad pustymi polami ogoloconymi z herbow.
Ale mnie to szczerze mowiac nie przejmuje, zbieram herby przewaznie 'po drodze', a WoW jest super grą