shadowpriest to jeden playstyle - możesz być tylko shadow od builda i tylko możesz się ścigać na dps z wrogiem. Jedyne CC to fear i najwyżej granaty z enga no i silence można zaliczyć
Warlock w zależności od buiilda ma różne style. Ma więcej kontroli bo ma 2 feary, death coil, seduce sukubusa, charge felguarda, silence felhuntera. Teraz do buildów affli -dużo dotów, UA jest imba, dodatkowo masz siphon life i instant howl of terror.
Demo - lepszy healthstone, master demo(np z felhunterem wuchta+resist, idealnie na duel z magiem), felhunter ma dobry dps jako pet i masz jeszcze SL - przeżyjesz z tym duuużo
Destro - fajowe comba z sukubusem - seduce+trinket+soulfire+shadowfury+immolate+(możesz dac teraz deathcoil dla zupełnej controli i incirnate)+Conflag+shadowburn - większość wrogów nie przetrwa tego.
Pisałem dłuższy post na ten temat porównując wszelki skille ale komputer mi się zawiesił
(, w zasadzi4e chciałem tylko przekazać, że jak chcesz być wyłącznie shadow to to nie jest dobry pomysł na grę priestem, ja rollnałem shadow na poczatku potem przed tbc raidowałem jako holy, teraz znowu jestem shadow ale mnie to nudzi,bo nie mam żadnej kontroli nad wrogiem. Myśle nad przejściem na pvp holy, ale ty raczej byś tego nie podzielił skoro nie chcesz leczyć. Priest wkurza mnie przez to, że - w bg ciagle posmierci recast 3 buffow(lock -1 armor+ pet ale pet sam sie pojawia) Mana ucieka shadowpirestowi poza raidami szybciutko, jest niby shadowfiend, ale on najwięcej daje na curatorze. Lock dla mnie zawsze był atrakcyjniejszy, bo ma kamienie, zabawy z shardami, wiele petów dających na serio dużo, ma też darmowego mounta na 40 i fajnego epic mounta za quest. To dlaczego niby gram ciągle priestem? Grałem dłuugi czas lockiem, ale rerollowaliśmy z kumplami na inny serwer a ja nie chciałem levelować locka drugi raz(fajnie się leveluje z affli - bilem 4 moby na raz - po prostu je dotowalem i robilem drain life)