No ja nie piętnuje nikogo jesli tak mu sie dobrze gra
. Jednak takie praktyki sa imo troche takie.... noskillowe
. No bo mamy takie macro jak podane powyzej. Ja np. przewaznie po Bashu daje Cyklon (zwlaszcza, ze ostatnio zwykli wychodzic z tego stuna trinkietem - ). W przeciagu 6u sekund mozne przeciez samemu z binda kliknac sobie HT, reju, lb czy nawet /dance, co tam chcecie. A jadac zawsze macrem czlowiek jest takim nieelastycznym warzywem. W chwili gdy przeciwnik wychodzi poza schemat przecietnego zachowania (jak np. walka z lockiem ktora opisalem powyzej - bo to byl przyklad, nie pewniak) to juz uzytkownicy takich macr sie gubia bo ktos im popsul ich superimba plan
. Ktos kto przyzwyczaja sie do gry na takich macrach moze sobie potem nie poradzic w razie gdy spotka sie z czyms nowym u przeciwnika. Wtedy taki po prostu przegra i rzuci paroma fuckami na /g... a ktos kto kontroluje swoja walke niekoniecznie.
drut => Np. jakie
? Podaj pare tych najlepszych i niezbednych wedlug ciebie. Pytam z czystej ciekawosci. Aby nie bylo... ja mam sporo macr, ale ani jedno z nich nie robi czegos za mnie
.