Pharauhn napisał(a):
Po pierwsze więcej kultury, to forum a nie bar. Po drugie każdy ma prawo pisać co mu się nie podoba, po trzecie niektóre zagrywki Blizzarda są naprawdę beznadziejne i zasługują tylko na krytykę, po czwarte dla mnie po tym poście jesteś kolejnym dzieciaczkiem który nie potrafi napisać sensownego posta bez wpisania przynajmniej parę razy "kurwa"... gratuluję.
Za gratulacje dziekuje
Fakt, ulalo mi sie, ale wkurwia mnie sytuacja, w ktorej gromadka ludzi nie potrafi napisac niczego dobrego o grze, nie podobaja im sie dokladnie wszystkie decyzje tworcow gry, a jednoczesnie spedzaja w tej grze kilka/kilkanascie godzin dziennie. Opcjonalnie quitneli i zaczynaja dookola opowiadac "jakie to straszne gowno ten WoW". Takie typowe jak facet, ktory rozstaje sie z kobieta, a potem zaczyna dookola opowiadac jaka to byla glupia, brzydka, smierdziala i dodatkowo byla badziewna w lozku. Ale przez kilka lat mu to nie przeszkadzalo, nie ? Banalne i prostackie.
Nie podoba Wam sie gra ? Nie grajcie. Nikt nie zmusza.
Quitneliscie ? Grats. Ale nie opowiadajcie jakie to bylo gowno, skoro po odmrozenia konta i wpisaniu /played pojawi sie wiecej niz 100/150/200 dni.
Taka pieprzona hipokryzja - w luznym tlumaczeniu "to gowno, ale nadal sie nim bawie". Opcjonalnie, "to gowno, ale bawliem sie nim 2 lata i bylo fajnie!".
Paradoksalnie podoba mi sie zachowanie Huragana - quitnal WoW, zaczal grac w Lotro , napisal 2 posty i tyle do widzieli. Takie "gladkie" wyjscie, a nie typowy neofita pt "od kiedy rzucilem palenie, uwazam, ze wszyscy palacy to slugusy szatana"
@Nat - wybacz grubasku jesli urazilem Twoje uczucia - kajam sie
@Mirtul - quitnalem to zle powiedziane
Raczej przestalem grac. Zreszta na wlasne zyczenie - przyslackowalem na poczatku BC, gildia mi mocno uciekla, jak dobilem do 70ki to wszyscy mieli juz wszystko co potrzebowali z heroicow a ja bylem daleko w lesie z reputacjami. Zdobylem sie na wysilek zrobienia attunementu do Kara (
), zrobilem Revered w CoT (bo mi sie miecz podobal), pogralem troche z Kitiara altami i to wszystko. Bo z gildia nie mialem jak robic repa do heroicow, a z randomami grac po prostu nie lubie
I tyle. Ale nie powiem, ze to byla chujowa gra - przez blisko 2 lata gralem w nia prawie codziennie, a przynajmniej przez rok wydawala mi sie najlepsza istniejaca na swiecie rozrywka, a znajomym, ktorzy chcieli mnie gdzies wyciagnac zmyslalem jakies idiotyzmy - po to zeby pojsc na raid po pieprzonego epika
A a propos magow ? Byly nerfy, byly buffy, mi tam sie zawsze moja gnomka podobala.