jesli roznica jest tylko w damage, to chyba tak, podobnie jak mag uzywa r1 sheep i nova
BTW: Co myslicie o takim setupie
Ench shaman
Moonkin
Moonkin
Warrior
Priest
Teroia - ench shaman kladzie windfury i spelldmg totemy, wlacza bloodlust i biegnie na cel robiac stormstrike, +20% damage dla moonkinow, warrior za nim i hamstring MS i tluką, warrior ma pummel jesli nukowany jest jakis healer czy hybryda, no i oczywiscie ukochane stuny. Moonkiny daja cyklon i zaczynaja nawalac wrathami z bloodlustem. Priest daje PI temu moonkinowi ktorego nie bija, potem aoe fear/w razie czego mass dispel jakby nukowany mial byc mag. Shaman ma focus na healerze i robi ES kiedy trzeba, od czasu do czasu moonkiny cyclonuja innych healerow czy dps, nie wiem czy moonkin moze miec feral charge, ale jak moze, to niezla kontrola na healerze, zwlascza jak jeszcze jest war stomp (w ogole najlepiej 4 taureny i priest
). Shaman I priest czyli 2x offensive dispel+defensive, buffy dlugo sie nie utrzymaja. Ponadto, tylko 1 moonkin musi byc w formie dla aury, drugi moze sobie siedziec w casterze i pomagac leczyc, jesli w drugim teamie jest rogue albo hunter to moonkiny dispeluja poisony od razu. Dodatkowa przewaga jest to, ze 2 moonkinow nikt sie nie spodziewa, bo na starcie widac tylko shamana priest i warriora, bo buffach mozna wywnioskowac ze jest resto druid wiec ludzie oczekuja bardziej turtla niz 4dps. Do tego 2 innervaty, jakby walka sie przeciagnela (watpliwe).
Tak sobie na poczekaniu wymyslilem, jak dla mnie brzmi taki nuke nieźle ;p