nie powstrzymam sie
grałem holy paladynem 59-66 i się zwymiotowałem mimo że całkiem nieźle mi szło, ostatecznie przesiadłem się na swojego szaman 62 (juz 63) i jade na resto.
leczenie szamanem w stosunku do leczenia pałką to meg fun, pałką gra się praktycznie wciskając 4 przyciski (czyli G9 gra sie sama rolką)
duzy heal
mały heal
babel na siebie
babeel na kogoś
szaman ma dużo wiecej opcji
chain heal wymiata
mana tide
pala ma skila pod gwarantowany crit szaman ma NS ktory daje instant casta i w systuacjach krytyczntch ns wymiata, bo co mi po kricie jak i tak go musze castowac
generalnie nie znam jeszcze wad resto szamana (pewnie mail to nie płyta ale wielu i tak gra w szmacie, nie ma HOJa ale jest frostshock czy earthbind totem)
w skrócie polecam
PS, polecze do 68 bo potrzebuje transmute mastera, jak bedzie fajnie to bede miał healera do PvE