Nie.

Skill jest wtedy, kiedy gorszy koleś pokonuje lepszego.
Kiedy koleś popełni błąd, ale mimo to udaje mu się wygrać.
Kiedy zdobywasz flagę po cichu przemykając i nikt ciebie nie zauważył.
Kiedy grasz w AV 10 na 40 i mimo to wygrywasz.
Kiedy grasz arenę i mimo tego że 2 twoich towarzyszy poległo, tobie udaje się wygrać.

I w setce innych sytuacji.

Czasami mam wrażenie że twoje doświadczenia z trybem multiplayer opierają się na sesjach online Brydża z kolegami z pracy.

No, to wiele wyjasnia

Mnie tam akurat bawi to, ze sa tacy smutni ludzie jak kabraxis/iniside/embe, ktorzy mimo faktu ze nie graja od jakiegos czasu, dalej przychodza tu i staraja sobie podbudowac poczucie wlasnej wartosci postujac jak to tylko kretyni i osoby z bonusowym chromosomem moga w niego grac.

@Vercin
Nie bede zamykal tego topicu, bo konczy sie to na tym, ze ci ludzie rozlaza sie po roznych threadach i tam smieca. Teraz beda tutaj skupieni i kazdy bedzie mogl sobie z czystym sercem olac ten temat.

Pis ałt~

Embe juz mieknie. Zaloze sie ze juz gra albo zacznie grac jak Cataclysm wyjdzie. A ile to bylo wczesniej gadania ze wow jest dla debili etc. Hipokryzja. To samo Huragan.

Ale ja gram nadal i tak jak pisałem, gram bo graja znajomi, bo nie ma nic innego gdzie za pół roku nadal będą grac ci znajomi, sprawia mi to umiarkowaną frajdę zwłaszcza przed dodatkiem ale nie oznacza to że nie mogę pisać o rzeczach, które są prawdziwe.
Cypis, nie każdy ma klapki na oczach i nie potrafi zrozumieć podstawowej rzeczy że jak płace to wymagam i to od graczy zależy w dużej mierze przyszłość gry, dzięki takim jak ty mamy wiele niekorzystnych zmian.

Ta dyskusja jest zabawna oldfanboje próbują pojechać WOW'a, że to najgorsza gra na świecie. A Blizzard to najbardziej badziewna firma, która każdą grę zepsuje. Normalnie takie wątki powinny zostawać w ramki oprawiane. Ja bym powiedział co im trzeba, ale od moderatora bana dostanę

Ja odpowiem im jak kiedyś pewna właścicielka sporej firmy odpowiedziała analitykowi biznesowemu, który się zagalopował jak wy niektórzy na tym forum i zaczął krytykować, jak to ona źle prowadzi biznes.

" Ku...<cenzura>, pier...<cenzura> Pan głupoty. A dlaczego bo to ja doszłam do pieniędzy, a nie Pan i ja mam rację nie Pan."

Tak samo jest z Wow'em i Bllizzard'em.

To Blizzard jak żadna inna firma wydała tak niewielką ilość gier i każda z nich była rynkowym sukcesem. To WOW ma 12 mln graczy na całym świecie, a nie inne gry. I od 6 lat żadna gra nawet nie zbliżyła się na chwile z nim. To, dlatego WOW jest taki, a nie inny. Ta gra jest dla ludzi, a nie dla wybranych. Dlatego jest lepsza od innych. To ludzie ją wybrali, a nie ona ludzi. Wykładnią miary jest, że największej ilości osób się ona podoba.

A trochę inną kwestią jest czy mi się podoba, czy nie. Ale to jest moje odczucie i tylko moje, a nie stwierdzenie ta gra jest lepsza, bo nie jest.

A co to uproszczeń. to że skrócą drzewka do poziomu z 60 lvl było jasne.

Ograniczenie wyboru nie jest spowodowane uproszczeniem dla hamburgerów. A tym, żeby zrobić policzalną ilość build'ów. Już teraz Wotlk grałem do ostatniego patcha Priest'em z hybrydowym buildem, który był krytykowany zawsze, ale tylko do pierwszego raidu Fakt pożegnałem go ze smutkiem.

Ale zmiany wbrew pozorom nie wydają mi się zupełnie uproszczeniem raczej wymagają w przypadku Priesta naciskania teraz więcej niż dwóch klawiszy. Dla pozostałych klas nie widzę jakiś strasznej różnicy.

A co do balansu musi być bo jak nie będzie to po prostu gracz daną klasą ani PVP ani PVE sobie nie po gra. Ludzie będa wybierać sobie tylko tych z klasami OP.

Strzelasz i pudlujesz non stop. Az przykro patrzec.
Kiedy mi ta gra przestala sie podobac to po prostu sprzedalem konto i przestalem grac - nie mam takich masochistycznych sklonnosci jak Ty.
Poza tym to gratuluje zludzen jesli uwazasz, ze twoje (i pewnie jakiejs czesci community tez) marudzenie ma jakikolwiek wplyw na development tej gry.
http://www.youtube.com/watch?v=DwyMB19q7ms
^bardziej prawdopodobne, ze tak to wyglada z ich strony.

Oczywiście, a najlepiej sprzedającym się napojem na świecie jest coca-cola, setki milionów ludzi na świecie kupuje ten napój, a sama firma ma całe wysypisko pieniędzy, osiągnęła niewyobrażalny sukces i współrządzi światem.

Czy wobec tego mam ją pić zamiast mojego soku marchwiowego ?

Zapomniałem że nieopatrznie wszedłem w gniazdo os. Niemniej jednak, dziękuję innym za wymianę myśli i pozdrawiam

Trochę kiepskie porównanie, bo co ma wspólnego sok marchwiowy i cola, poza tym, że są napojami ? A wow i quake3 są grami.

Chodzi o jakość wykonania produktów pochodnych, czyli sok marchwiowy tesco śmierdzi i nie czuć marchwi w przeciwieństwie do produktu hortex. :]

Ale smakosze pijacy sok marchwiowy nie wciskają że ten nowy rozwodniony jest lepszy, ani że jest jedynym smacznym sokiem na rynku.

Ale Wy już smuty prawicie, ja pier*&^

Skoro ktoś jest smakoszem=ekspertem, to jak może wciskać, że coś gorszego jest lepsze ? Skoro wszyscy wiedzą jak jest na prawdę. Absurd !

co mnie smieszy, to smuty chociazby kabraxisa ktore wogle nie maja odzwierciedlenia w grze. z jednej strony wszyscy tutaj skanduja ze chca byc casualem, balans gowno ich obchodzi bo chodzi o to zeby wbic chwile pograc i wyjsc, a potem nagle placz ze upraszczaja to i to, kiedy to wlasnie te upraszczenia sa kierowane ku casualom.
nalezy ogarnac ze w wowa graja totalnie 2 odmienne grupy, ktore sa totalnie odmienne, a najlepsze jest to ze o tych wszyskich uproszczeniach placza jakies totalne nubki czy jak to ktos sobie ludzi mowic wlasnie casuale. nie widzialem zeby na arenajunkies.com ktos plakal ze talenty sa skrocone, czy robione pod debili - ba tam nawet sie ciesza, ze moze wkoncu bedzie wiekszy balans. nie zauwazylem tez zeby topowe gildie plakaly ze wzgledu na takie zmiany w talentach czy innych rzeczach, ktore tutaj sie nazywa upraszczaniem. caly placz idzie od tych co gowno zrobili. naprawde za taka swobode uwaza sie mozliwosc stworzenia builda ktory nadaje sie jedynie do dupy?
i tak inside, tak dlugo jak wowowe areny maja miejsce w imprezach esportowych jak MLG, gdzie teamy bija sie o 50-100k dolcow i tak dlugo jak topowe gildie pve beda mialy sponsorow to balans bedzie sie liczyl.


PS. przyklad z cola nie trafny, ale korzystajac z niego raczej 90% osob spozywajacych tego typu napojoe powie ze coca-cola lepiej smakuje niz polo-cokta i stad taka popularnosc wokol tego napoju, co nie zmienia faktu ze jest gownem tak samo jak gry mmo sa gownem jesli chodzi o zdrowie czy nawyki.

Pozamiatali za mnie .

A przykład z Colą i Polokoktą czy innym badziewiem ala Cola jest zajebisty. Ale z innego powodu, bo według mnie WoW będzie do tego czasu numer jeden do kiedy konkurencja nie wyda czegoś innego, a niekolejny z mniejszym lub większym podobieństwem produkt WOWopodobny.

Tak spryciarze manipulanci
Otóż wasz przykład z polococtą jest absurdalny, bo Wy poza WoWem nie widzicie nic... a inne MMO traktujecie jako podróbki, tak jak poza coca-colą nie widzicie innych napoi a jedynie polococtę

a sok marchwiowy ma się tak do coca-coli jak np: Darkfall do WoWa...

A teraz inaczej:

Załóżmy że nie gram w WoWa a gram w Darkfalla lub Warhammera online ------------ to Wy spryciarze przetłumaczycie to tak że nie piję coca-coli tylko polo-coctę, co jest manipulacją, bo Darkfall czy np EVE online ma się tak do Wowa jak do coca-coli właśnie ten sok marchwiowy, tudzież inny napój (herbata, mleko, wódka itd...)

Śmiem twierdzić że ta wasza manipulacja wynika z głębokiego przeświadczenia że WoW jest jakimś bóstwem a wszystkie inne MMO pewnie nawet razem z Entropią zakwalifikujecie do podróbek WoWa.

Zaiste... zuchwałości u Was dostatek

gdyby odrzucić emocje i przeanalizować gry MMO pod kątem szeroko rozumianej "jakości" to jest co najmniej kilka tytułów śmiało mogących rywalizować z WoWem.

Na czym więc polega popularność WoWa, mianowicie na tym że to się geometrycznie nakręca

- Jakiś nowy gracz wchodzący w świat MMO szuka gry... próbuję różnych tytułów... i w 95% wypadków wybierze WoWa nie dlatego że jest lepszy czy gorszy ale dlatego że jest więcej for dotyczących gry, więcej ludzi którzy w nią grają itd...

- Jakiś stary wyjadacz powraca na łono niezdrowego grania w MMO i... zastanawia się w co zagrać... szuka starych kumpli... odnawia kontakty... pisze na forach czekając na odzew... gdzie się odzywają ? na forum WoWa oczywiście no to chcąc nie chcąc instaluje WoWa

czysta i prosta geometria

WoW zajął idelną pozycję strategiczną i to czy jest lepszą czy gorszą grą od innych MMO nie ma właściwie znaczenia, wystarczy żeby był i będzie trwał.

P.S.
Aktualnie gram w kilka gier MMO jednocześnie/na zmianę (kilka dość różniących się od siebie) i być może wrócę też do WoWa... mam dużo czasu na granie bo jestem starych schorowanym człowiekiem i właściwie tylko to mi zostało... chciałbym tylko prosić o trochę pokory a jeśli owej pokory nie macie w sobie to może choć odrobinę dystansu lub choć krztynę litości dla wszystkich innych gier MMO które według Was są zaledwie polococtą.

Dziękuję

Jakbym Ashtoona słyszał. :]

Ostatnio były 2 tygodnie za free w warhamerku, zalogowałem się raz i tyle było z grania. Jak mam grać w mmo aby grać to wolę w ogóle nie grać. Wow frozen od jakiegoś czasu do wyjścia cata. To by było na tyle.

Btw dawno nie piłem soku marchwiowego, aż mnie ochota naszła.

nie szeptum.
eye i dfo to sandbox i nikt tej gry do wowa nie porownuje, bo wiecej je rozni niz zbliza.
warhammer,lotr,aoc,jajon + wiekszosc gier ktora wyszla po WoWie na tej produkcji sie wlasnie wzoruja, stad przyklad pol-kokty - firma woli zaoferowac ten sam smak liczac na odrobine zyskow z danego targetu konsumentow niz eksperymentowac z nowym i liczyc sie z mozliwymi stratami. to samo sie dzieje z ostatnimi mmorpgami - lepiej zrobic cos sredniego co oferuje to co wow liczac na skromny podzial z tortu niz meczyc sie nad czyms innowacyjnym i modlic aby przypadlo to do gustu ludziom.
tak wiec jesli jakas gra wzoruje sie na pierwowzorze jakim jest wow(tak wiec, wow to ripoff everquesta ale to on wprowadzil ten hype na tego typu produkcje) i jest gorsza pod wzgledem technicznym, stylistycznym i pod wzgledem funu mimo tego ze powstala pozniej przez co moze korzystac z nowoczesniejszych rozwiazan to tak moge smialo nazywac wowem taka coca-cola czy Pepsi wsrod napoji(?) gazowanych.
Nie bede jak debil bronic innych tytulow ktore powstaly wzorujac sie na czyms majac wieksze mozliwosci do rozwoju a nadal dawac ciala.
Bo chyba nawet najwiekszy hater wowa nie bedzie w stanie podac gry mmorpgwowopodobnej ktora ma caloksztalt lepszy(na przyklad whammer mieli pomysl na pvp ale reszta kulala, lotr ma fajny klimat i community, ale strona techniczna kulala, aion piekna grafika ale content lezy i kwiczy, aoc? chyba faworyt wsrod tych gier gdyby wyszedl skonczony, ale wyszlo jak zawsze).

Tak...

A dorastający Jasiu jak pierwszy raz zobaczył kobiece piersi u pani Jadzi z naprzeciwka to później przez całe życie myślał że tylko Pani Jadzia miała prawdziwe piersi a inne kobiety to polococty i jego historia kończy się tak że umiera samotnie nie mogąc poznać żadnej dziewczyny

Czego Wy u diaska chcecie ? jakich innowacji ?

- kwadratowych piersi ?
- deszczu padającego w górę ?

Nawet jeśli WoW był prekursorem niczym piersi pani Jadzi dla małego Jasia to... chyba można się z tego otrząsnąć ?

ech....

Kwadratowe piersi to nawet w conanie były - zbyt mała ilośc poligonów, ale deszcz padający w górę.. hmm może w kolejnym dodatku ?

Szeptrun sprawa jest prosta - czego chcemy? czegos lepszego. jesli juz ma byc to samo to niech bedzie innowacyjny content, innowacyjne PvP, innowacyjne mechaniki.
spojrz na gw2, to rowniez poniekad taka wowowa gra ale widziales jakie tam sa pomysly? ta dynamika walki, ciekawe pomysly zarowno na pvp jak i na pve - jesli ta gra bedzie taka jak tworcy obiecuja to wtedy bede mogl powiedziec ze gw2 jest number 1 a wow number 2 i uwierz mi ze sporo zapalonych wowowcow zgodzi sie ze mna, bo sam znam xx osob ktore namietnie kochaja wowa, a nie maja o co sie przyczepic do gw2, no moze oprocz tego ze bedzie f2p co generuje przeludnienie przy eventach itp bo nie trzeba odnawiac suba.

a gry innowacyjne rowniez wychodza i maja szanse o czym pewnie sie przekonamy przy wyjsciu nowego mmo od blizza albo innej produkcji o ktorej nic jeszcze nie slyszelismy - trzeba tylko wpasc na tej dobry pomysl. latwe to nie jest, ale mozliwe napewno.


zreszta pytasz czego oczekujemy, a ja bym bardzije spytal - czego ty oczekujesz, bo my gramy w wowa i jestesmy zadowoleni, a ty zdaje sie nie umiesz podac tytulu ktory bylby lepszy od wowa w kazdym aspekcie bo jak w przypadku wara z fajnym pvp bylo - to caloksztalt decyduje o powodzeniu czy failu gry.