Demandread napisał(a):
Kompletnie nie rozumiem. Mamy tutaj pare grup ludzi:
1) Nie gram w WoW, ale skomentuje, mimo ze w ogole mnie ta zmiana nie dotyczy.
2) Gram w WoW, skomentuje, mimo ze w ogole mnie ta zmiana nie dotyczy
3) Gram w WoW, skomentuje, bo mnie ta zmiana moze dotyczyc, czyt. chetnie z niej skorzystam.
4) Gram w WoW, skomentuje, bo mnie ta zmiana moze dotyczyc, czyt. nuby, ktore teraz ownuje na lolarenie dostana WoTF
5) Nie gram w WoW, ale potrolluje - show must go on !
Ludzie, no kurza paszcza, czy niektorzy z Was, co krzycza, ze to zdzierstwo, naciaganie na kase itp., czy wy sie dobrze czujecie ?
Moze ktorys z pracownikow powiedzial, ze nie wprowadza faction change, a teraz mowi inaczej ? I CO Z TEGO ? O paladynach mowili, ze BoK nie bedzie nigdy baseline,o magach, ze Evo nie bedzie baseline,o priestach, ze Divine Spirit nie bedzie baseline i nagle sa - I CO Z TEGO ?
Czy przez to, ze nie sa zamknieci w malym blaszanym pudelku i wykazuja elastycznosc w podazy swoich uslug komus stala sie krzywda ? Nie ? To o co chodzi ?
Jasne, Blizz moglby wylozyc kase na WoW, zatrudnic ludzi, kupic sprzet, a potem dac to ludowi za darmo. Dlaczego nikt nie burzy sie (juz, jeszcze pare lat temu tez jebany socjalmotloch sie plul, ze placenie abonamentu za granie to skandal!), ze w ogole Blizz smie brac kase za to, ze ktos pozamiata pare pikseli z ekranu ?
Normalne jest to, ze za uslugi i produkty sie placi, albo kasa, albo barterem, tak jest od zawsze i jest to motorem zmian. Nienormalne jest to, co mamy w m.in w Polsce, czego wyrazem sa wypowiedzi niektorych socjalistow na tym forum.
Leczcie sie, ludzie !
D.
Kazdy ma prawo przedstawic swoja opinie, co prawda kazdy ma swoj poglad na dany temat, ale komunikujac sie mozemy dojsc do lepszych rozwiazan, m.in to jest motorem zmian. Dyskutowanie nt danych uslug nie jest zakazane, ale dla niektorych moze byc krepujace, a to duzy blad!