MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

punkty cp i ranki
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=45&t=12718
Strona 8 z 9

Autor:  shchoopack [ 29 kwi 2005, 14:36 ]
Tytuł: 

Zematis napisał(a):
Hmm to ten system jest zbugowany...

U nas liczba 60tek jest bardzo mala, w ogole cala populacja jest niska.
Ja juz na pamiec znam ksywki lvl 60 allies ktorzy z nami walcza.Wiec zroznicowanie moich killow jest naprawde niewielkie.To sa w kolko te same osoby a jednak pkt zbieram dosc wysokie.

Jak to tlumaczyc?


Wydaje mi sie ze jak zbijesz 2 razy tego samego goscia, a potem on zbije Ciebie albo kogoś innego to wtedy poczatkowa ilosc CP jest przywracana tak jakbys go zabil 1 raz. Albo coś w tym stylu. Dlatego jak jest 20vs20 ten sam sklad i bija sie przez 4 godziny to przez caly czas beda dostawac CP mimo ze morduja te same targety po kilkanascie(set) razy.

Autor:  Bloodleaf [ 29 kwi 2005, 16:38 ]
Tytuł: 

Ja grałem warkiem i na mid level mam więcej greenów niż magiem na 14 levelu :)
A Warkiem 10 leveli robiłem przez 3 dni , magiem przez 3 godziny :)

Autor:  Mark24 [ 29 kwi 2005, 16:41 ]
Tytuł: 

shchoopack napisał(a):
Zematis napisał(a):
Hmm to ten system jest zbugowany...

U nas liczba 60tek jest bardzo mala, w ogole cala populacja jest niska.
Ja juz na pamiec znam ksywki lvl 60 allies ktorzy z nami walcza.Wiec zroznicowanie moich killow jest naprawde niewielkie.To sa w kolko te same osoby a jednak pkt zbieram dosc wysokie.

Jak to tlumaczyc?


Wydaje mi sie ze jak zbijesz 2 razy tego samego goscia, a potem on zbije Ciebie albo kogoś innego to wtedy poczatkowa ilosc CP jest przywracana tak jakbys go zabil 1 raz. Albo coś w tym stylu. Dlatego jak jest 20vs20 ten sam sklad i bija sie przez 4 godziny to przez caly czas beda dostawac CP mimo ze morduja te same targety po kilkanascie(set) razy.


to by było bez sensu, bo:
umawiasz się z alliance, stajecie blisko cmentarzy i zabijacie się nawzajem przez godzinę. Wiadomo, że jeden kill solo to prawie 200 punktów. Jak robicie to na zmianę to cały czas jest 100%. 5 killi - 1000 punktów, 50 killi - 10 000 punktów. W jeden dzień z kolegą z alliance możnaby było zrobić tyle cp co przez tydzień zaciekłego PvP-owania.

Autor:  Goatus [ 29 kwi 2005, 16:50 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
to by było bez sensu, bo:
umawiasz się z alliance, stajecie blisko cmentarzy i zabijacie się nawzajem przez godzinę. Wiadomo, że jeden kill solo to prawie 200 punktów. Jak robicie to na zmianę to cały czas jest 100%. 5 killi - 1000 punktów, 50 killi - 10 000 punktów. W jeden dzień z kolegą z alliance możnaby było zrobić tyle cp co przez tydzień zaciekłego PvP-owania.


Możliwe, że się przed tym nie zabezpieczyli, bo "rzekomo" (jeden mod officialnie to stwierdził gdzieś na forum) system jest cały czas monitorowany właśnie pod kątem takich wzorów. Zresztą po 10minutach takiej zabawy wait na rez >5min (sam nie wiem czy dalej rośnie nigdy)

Pozdrawiam

Autor:  Goatus [ 29 kwi 2005, 16:53 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
ee tam najlepszy. Fajny bo na fear działa.
Polly jest bez sensu bo ileż to roboty zrobić reshipa.
Stun - jest bez sensu bo zanim uzyjesz trinketa to każdy stun zejdzie ;)


Polly jest zgodnie z modą hmm jak to szło "subject for dissmising returns" czy jakoś tak wiec. Podczas walki z niektórymi klasami polly się używa nawet dwa razy więc ten trinket może nieco magom utrudni życie :P

Pozdrawiam

Edit:

Żeby już nie spamowac kilkoma postami (i tak już dwa zrobiłem) to się tu pochwale

Rank:4 (Master Sergeant)
HK: 361
CP:9025
Standing: 13

Najzabawniejsze, że jest to efekt dwóch pierwszych dni (może trzech) i to tylko późnymi wieczorami. Potem wow mi się lekko odwidział i poszedłem zobaczy EVE online na free trial ;p

Autor:  Mark24 [ 30 kwi 2005, 13:54 ]
Tytuł: 

Goatus to jakiś server PvE?
Bo na naszym trzeba było mieć ~30 000cp na rank 4. Rekordziści dobijali do 50 000...

Autor:  black_wic [ 30 kwi 2005, 14:05 ]
Tytuł: 

U nas Master Sergeant byl za ok 10k cp. Wszystko zalezy od ludzi na serwie.

Autor:  Horght [ 30 kwi 2005, 14:35 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
Bo na naszym trzeba było mieć ~30 000cp na rank 4. Rekordziści dobijali do 50 000...


Na eu BL widzialem goscia co mial 77k CP i mial 3 miejsce ;).

Autor:  Goatus [ 30 kwi 2005, 14:53 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
Goatus to jakiś server PvE?
Bo na naszym trzeba było mieć ~30 000cp na rank 4. Rekordziści dobijali do 50 000...


phh... PvP Zenedar

Pozdrawiam

Autor:  Morgul [ 30 kwi 2005, 17:45 ]
Tytuł: 

btw ja widzialem ludzi z wyzszym cp ode mnie a ranga nizej ( ja grunt, tamci scout )

Autor:  redlum [ 30 kwi 2005, 18:18 ]
Tytuł: 

bo ranking zalezy od lev
czym wyzszy lev tym mniej potrzeba CP

Autor:  bargaw [ 2 maja 2005, 21:14 ]
Tytuł: 

chyba na odwrot^^

ja mam narazie okolo 200HK solo/party
a za jakies 2HK(solo full hp) dostaje 70cp... dziwne??

Autor:  slimoon [ 3 maja 2005, 15:10 ]
Tytuł: 

jak dla mnie HP i Cp to nastepne statsy, ktore mozna przegladac godzinami i porownac. To tak jak urok AH, gdzie mozna przegladac, przegladac, przegladac i jeszcze raz przegladac a poznie porownywac, porownywac i etc... Jak dla mnie ten honor system zabarwil troche rozgrywke na serwerach pvp (w pozniejszym czasie od wprowadzenia patcha)... jest wojna i sa ofiary ;) jest zabawa - jest ryzyko, czyli: zamknij ryja i umieraj jak mezczyzna ;>
W wolnej chwili i dla urozmaicenia znajduje sie miejscowe i kampi (zaznacze, ze nie gram roguem ani zadna z osob z g z ktorym czesto questujemy) w 2-3 osoby i to nie po to zeby pochwalic sie swoimi statsami a tylko i wylacznie dla fun'u.

Autor:  Aldatha [ 3 maja 2005, 16:10 ]
Tytuł: 

trzeba sie umiec bawic :]

ja wczoraj z dwoma rogusami zabijalem w Tarren mill , prostym sposobem - ja wychodzilem priestem na wabia , niczego nie podejrzewajacy delikwent lecial na mnie , rogusy + ja patroszylismy biedaka , nie mowiac o tym ze dwukomurkowe rogusy aliantow zawsze mnie zaczepiali jakby nie przeczuwajac ze moge miec obstawe . Oczywiscie czasem sie uciekalo bo aliantow bylo z dwa razy wiecej nie kazdy lecial sam , ale glupota zergowcow przyniosla nam soczysty ladunek HK z przyzwoitym contribution :wink:

Autor:  Goatus [ 3 maja 2005, 17:08 ]
Tytuł: 

Aldatha napisał(a):
trzeba sie umiec bawic :]

ja wczoraj z dwoma rogusami zabijalem w Tarren mill , prostym sposobem - ja wychodzilem priestem na wabia , niczego nie podejrzewajacy delikwent lecial na mnie , rogusy + ja patroszylismy biedaka , nie mowiac o tym ze dwukomurkowe rogusy aliantow zawsze mnie zaczepiali jakby nie przeczuwajac ze moge miec obstawe . Oczywiscie czasem sie uciekalo bo aliantow bylo z dwa razy wiecej nie kazdy lecial sam , ale glupota zergowcow przyniosla nam soczysty ladunek HK z przyzwoitym contribution :wink:


Nah ja już się nauczyłem, że jeżeli jakiś hordziak solo idzie na mnie zupełnie bez zająknięcia to 100% szansy, że w pobliżu się czają jego kolesie w stealth. W tym momęcie tu już odruchowo rasowy skill na zwiększone wykrywanie rogów + catseye (w brew pozorom takie combo pozwala wykryć rogue 9/10 razy)

Pozatym w Hilllsbrad obstawa z rogue to podstawa jeżeli nie należysz do klas które są w stanie sobie poradzic albo uciec od dwóch przedstawicieli wyżej wymienionej klasy (żadko tam moge spotkac solo rogue ostatnio), bo inaczei idziesz sobie solo :BAM: trup

Swoja drogą kilka razy jak podążał za mną przyjacielski rogue to naprawdę miałem kilka bardzo śmiesznych sytuacji:

Ide na wabika i ofcourse koło wieży stunt dostaje i rogue zaczyna mi w plecy wchodzić (thx god za mana shield ;p) no to blink a mój friendly rog już też unstealth i tamtego stunt. Na to za mną pojawia się następny ud rog i znowu stunt :P no to krótka modlitwa żeby stunt jakimś cudem zlazł zanim nie padnę, frost nova, recast mana shield, sheep, kończe pierwszego (PoM + pyro + fireblast naprawde potrafi zdjac roga z ok 60%hp ) i ale pojawia się następny tym razem trol rog (Loool) i zaczyna walkę z moim friendly rogue. Do tego w międzyczasie musze sobie z tym wcześniejszym poradzić, który ofcourse użył trinketa... ehhh i jeszcze się zabandarzowac :P Ciężka sprawa ale śmiałem się z tej absurdalnej sytuacji strasznie (puste pole a po chwili 4 rogów się pojawia po kolei lol :P )


(BTW w końcu jako jedyny przeżyłem :] )

Autor:  Mark24 [ 3 maja 2005, 19:22 ]
Tytuł: 

nie wiem jak rogue alliance to robią, że są tak słabi ale 1vs1 ze mną non-stop dostają w dupsko nawet po ambushu. Rekord to wygrana gdy miałem jakieś 40-50% HP i napatoczył się jakiś NE rogue z zamiarem zgankowanie. Dostał lepper-a, barovów, ze 2 critice weszły po overpower i padł.
Za to z rogue hordziakiem to nawet się nie pojedynkuję bo wynik jest przesądzony :(

Autor:  Goatus [ 3 maja 2005, 19:43 ]
Tytuł: 

Hehe to zabawne, bo ja mam dokładnie takie samo zdanie o horde rogach... Niby powinni być, dobzi przeciwko cloth userom a zwykle do ja mam HK nie oni nawet jak mnie przyłapią totalnie z zaskoczenia.... Widać zależy od servera :]

Autor:  Mark24 [ 3 maja 2005, 19:49 ]
Tytuł: 

jak ktos może to niech sprawdzi (potrzebny kolega po drugiej stronie konfilktu) jak działa alt+f4 na próbę gankowania. Szczerze mówiąc to raz mnie wywaliło podczas gdy mnie tłukło 2 rogue i paladyn, loguje się z powrotem mam jakieś ~20%HP widać "zniknąłem" im w czasie walki. Potem już specjalnie dwa razy użyłem alt+f4, jak mnie dopadła grupka alliance i wynik był przesądzony za każdym razem mi się upiekło.
Ciekawi mnie czy druga strona ma za to honor killse jakieś czy odchodzi z niczym 8)

Autor:  Bodziu [ 4 maja 2005, 07:18 ]
Tytuł: 

Mark no tobie sie upieklo, ale u szmaciarzy to raczej nie przejdzie :)

Autor:  naro [ 5 maja 2005, 10:20 ]
Tytuł: 

czy ktos moze podac jak po 2 tygodniu wygladaja rangi na US serwach ?
tz czy wiele osob z Master/Senior awansowalo wyzej ?

Strona 8 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team