MMORPG.pl :: Zobacz wątek - W końcu 60 lvl:)

wczoraj o tym toczyłem dyskusje na GOLu. Otóż ludzie przyzwyczajeni do Tibii, Diablo itp. widzą i czerpią fun w samym levelowaniu. I najlepiej dla nich by było jakby w takiej grze max lvl dla normalnego gracza był nieosiągalny, ewentualnie osiągalny dla osób które grają 2-3lata po kilka-kilkanaście godzin dziennie robiąc codziennie dokładnie to samo czyli anihilując hordy mobów (klikając na nie). To im podobno daje fun i widzą w tym sens.
Taki syndrom Progress Questu (polecam), zabijamy szczury, zakładamy szary miecz, zabijamy wilki, zakładamy czerwony miecz, zabijamy niedzwiedzie, zakładamy niebieski miecz itp. itd. przez kilka lat.

A co lepsze dodatki. Osiągnęliśmy status Arcymaga. Więc najlepiej by pierwszy dodatek dawał nam możliwość podniesienia tego statusu na EXTRA Arcymag (oczywiście 100 nowych lvl i 1000000000000 mobów do zabicia). Next dodatek zrobiłby z nas HIPER EXTRA ARCYMAGa (100nowych lvl i 100000000000000000000000000000000000 mobów do zabicia). Lokacje - copy&paste, moby - zmienione statsy i kolor. To niektórym wystarcza. Devsi to wykorzystują i zapewniają takim graczom "godziwą" płatną rozrywkę na lata w której w kółko robimy to samo...
Mam nadzieję, że WoW odejdzie od tego standardu błędnego koła dla ćwierćinteligentów. Pozostawmy ten sposób rozrywki dla nowej generacji mmo - EQ2 i koreańskich klikanek-darmówek.

Fun jak ch..

Autor:	Zodi4c [ 6 sty 2005, 12:03 ]
Tytuł:
Mysle ze Levelowanie postaci to Taki swego rodzaju tryb SinglePlayer, ktory ma wprowadzic Cie wlasnie do tego 60lvl, i wtedy zacznie sie dopiero zabawa czyli pelne pvp. Zadne Singlowanie, itp nie zastapi nigdy dobrego PVP, ktore jesli jest odpowiedznio zrobione moze wystarczyc na lata..

Autor:	D@dzi [ 6 sty 2005, 12:04 ]
Tytuł:
Mark. Czytajac Twoja wypowiedz potwierdzaja sie moje spostrzezenia i watpliwosci ( puki co jestem tylko biernym fanem WoW - za duzo obowiazkow ) . Mam wrazenie ze puki co szybkosc z jaka mozna wylevelowac postac jest troche przesadzona i Blizzard za malo nacisku kladzie na rozwijanie fabuly w WoW. Boje sie o to ze takich graczy nieco bardziej przywiazanych do tradycyjnych RPG i majacych frajde z samego tworzenia i rozwijania postaci, WoW szybko znudzi. Bo ile mozna bedzie walczyc z PvP na 60 levelu? Sam tego jeszcze nie wiem . Fakt zostaja tylko dodatki i nadzieja ze w kazdym takim dodatku Bliz uwzgledni i rozszerzy nieco wartosc fabularna WoW... ...to byla taka mala dygresja. Ale WoW i tak kupie tylko sesja niech sie skonczy ;o)

Autor:	Mark24 [ 6 sty 2005, 12:06 ]
Tytuł:
Shadhun pisałem ogólnie nie do Ciebie. Zainstaluj Progress Quest - to darmowa gra i zobaczysz na czym to wszystko polega. W GW po 3 dniach wszyscy mieli podczas jakiejś bety maxlvl i nikt się nie nudził. Są inne sposoby na przykucie do gry niż zwiększenie maxlvl i przykazanie by lać całe hordy mobów miesiącami czy latami. Ale fakt to sposób najłatwiejszy. W niektórych grach w ogóle nie ma lvl-i i ludzie grają miesiącami. Moim zdaniem to, że levelowanie jest w miarę szybkie (szybsze niż w FFXI) jest spowodowane tym, że levelowanie w WoWie to trening i nic innego. Uczysz się swojej profesji, poznajesz świat. Prawdziwa gra, sedno/ciężar gry jest w WoWie przeniesiony na endgaming. Czyli masz skończoną postać, umiesz nią grać, zaczyna się prawdziwa zabawa, natomiast robienie postaci nie jest jedyną zabawą, nie jest celem samym w sobie tak jak jest to w AO, FFXI i w masie innych gier. Gdzie po dingnięciu max lvl najczęsciej zaraz wychodzi nowy dodatek z nowymi mobami do tłuczenia i nowymi kilkoma lvl-ami które robi się kolejny rok.

Autor:	Xanth [ 6 sty 2005, 12:06 ]
Tytuł:
Shadhun_ napisał(a): Ja do niczego nie jestem przyzwyczajony, moj pierwszy sieciowy rpg w jakiego gram to wow. Widac. Stad te pytania X. PS. Wyjasniajac, w takim SWG czy EVE w ogole nie ma levelowania, profesje sie zmienia jak rekawiczki, a jednak gra potrafi przykuc na dluzej, niz miesiac, dwa (nie wszystkich, to do marka ).

Autor:	Zodi4c [ 6 sty 2005, 12:07 ]
Tytuł:
Wy chyba nigdy nie mieliscie okazji grac w zadna produkcje w trybie multiplayer, dowolnego gatunku?

Autor:	akas [ 6 sty 2005, 12:10 ]
Tytuł:
D@dzi spokojnie mysle ze Blizzard nie jest glupi i niezakonczy tej gry na 60 lev. Zbyt wielu graczy przywiazuje duza wage do mozliwosci jak najdluszego rozwoju postaci i Blizzard tego niezbagatelizuje

Autor:	Xanth [ 6 sty 2005, 12:11 ]
Tytuł:
Zodi4c, zazwyczaj takie teksty pisza ludzie, ktorzy nigdy z grami mmo nie mieli do czynienia X.

Autor:	Shadhun [ 6 sty 2005, 12:14 ]
Tytuł:
Ok czyli już nic nie mówie i czekam na rozwój wydarzeń .

Autor:	Zodi4c [ 6 sty 2005, 12:17 ]
Tytuł:
Nie no, mysle ze dowolna produkcja wystarczy zeby dowieddziec sie jak cenny jest pvp. Czy to bedzie Quake, Starcraft, Homeworld, NFS, Warcraft czy dowolna gra innego gatunku. Wystarczy ze raz doswiadczysz rywalizacji na zywo z innym graczem w dowolny produkt, wtedy juz nie mozesz przestac . Oni sie tez o tym przekonaja, w momencie gdy wyjdzie pelny PvP w WoW.

Autor:	Zodi4c [ 6 sty 2005, 12:31 ]
Tytuł:
Shadhun_ napisał(a): W sumie to działka blizza by przykuć nas do WoW-a jak najdluzej. Mam nadzieje że im sie to uda. Po prostu jakoś zniechęca mnie myśl że po 3 miesiącach 90% populacji serwera to będą 60 lvl-owcy , z tego większośc pewniie robiona według templata przeczytanego na jakimś forum. Poczekaj do wydania WoW PVP. Zaloze sie, ze gdy tylko wyjdziesz po swoim "pierwszym razie" w Battlegroudzie bedziesz piszczal z radosci niczym dziewica saxonska, podczas 1-szej extazy.. Wiesz na przykadzie rzezni pt. Quake moge ci powiedziec jedno dlaczego, mimo iz wszystkie postacie w tej grze na calymn swiecie mialy identyczne modele, identyczne mozliwosci, mogly uzywac identycznych broni, gdy sterowal nimi w multi "odpowiedni gracz" nie bylo dla niego mocnych, zaden gracz na swiecie nie dal by mu rady:)? Liczy sie taktyka a nie jakies Tempeblady, to ze przeczyta Tutka "How To wydymac Palla" to nic nie znaczy, trzeba tez potrafic ocenic z wlasnego punktu, (na zywo) kiedy czego uzyc, jak przywalic kontre itp. Mimo iz ta gra nie jest tak dynamiczna jak te z gatunku Fpp, nieraz sie przekonalem w OB, ze czasem 1s zalezala od tego czy zdolalem w odpowiedznim momencie rzucic dobry czar i zastosowan odpowiednią taktyke, od czego zalezala moja wygrana..

Autor:	mrynar [ 6 sty 2005, 12:33 ]
Tytuł:
Mark24 napisał(a): natomiast robienie postaci nie jest jedyną zabawą, nie jest celem samym w sobie tak jak jest to w AO, FFXI i w masie innych gier. Gdzie po dingnięciu max lvl najczęsciej zaraz wychodzi nowy dodatek z nowymi mobami do tłuczenia i nowymi kilkoma lvl-ami które robi się kolejny rok. Osiągnięcie max lvlu nie jest celem samym w sobie w FF XI. Jestem teraz w gildii gdzie 90% ludzi ma max lvl i jakoś nikt nie konczy gry z tego powodu, że ma lvl 75 i nikt się też nie nudzi. Co więcej nikt nie jest łudzony wprowadzeniem jakimiś nowych rodzajów rozgrywki czy podniesieniem lvlcapu, który prawdopodobnie nigdy nie zostanie podniesiony. Wszyscy mają za to poczucie elitarności takiej gildii, bo nie da się do niej trafić grając 2-3 miesiące. Fani łatwych gier i ludzie o słabej psychice odpadają gdzieś po drodze.

Autor:	Pieszczoch [ 6 sty 2005, 12:44 ]
Tytuł:
Cytuj: ...Fani łatwych gier i ludzie o słabej psychice... To ze powiedzialem Finalowi "nie" jak juz za bardzo pochlanial moje zycie, jak i wielu innych osob nie znaczy ze maja slaba psychike. Na dodatek final nie jest trudny, jest zmudny, wszystko perfekcyjnie zrobione jest w tej grze poza time killerem

Autor:	akas [ 6 sty 2005, 12:44 ]
Tytuł:
Sprawa jest w miare prosta do rozwiazania wystarczy tak utrudnic zdobycie kazdego nastepnego wysokiego levelu zeby kozysci z jego zdobycia niebyly adekwatne do czasu spedzonego na atrakcyjnym pvp. Inaczej mowiac masz wybor 1-2 miesiace atrakcyjnej gry na Bg lub 1-2 miesiece maniaklnego expowania na zdobycie nastepnego levelu ktory tylko symbolicznie poprawi twoje statsy.

Autor:	Mark24 [ 6 sty 2005, 12:45 ]
Tytuł:
mrynar jest celem - cały czas budujecie postać mimo, ze macie max lvl. Chodzicie na raidy i kompletujecie uber sprzęt z bossów dla swojej postaci. Po co? Nie wiadomo, chyba w oczekiwaniu na nowy dodatek byłem w takiej elitarnej gildii w AO - raidów na rare bossy to ja tam zaliczyłem ze 150 w grupie nieraz 70-80 osób (tam nie było ograniczej). To też się nudzi - zobaczysz. Szczególnie jak zadasz sobie pytanie: mam maxlvl, mam uber rare sprzęt i co ja z tym lvl i sprzętem będę robić? Owszem mogę pomagać innym - tylko po co? Kolejna osoba zdobędzie wszytsko w grze i koniec. A WoWie to dopiero początek (mam nadzieje).

Autor:	Tor-Bled-Nam [ 6 sty 2005, 13:28 ]
Tytuł:
Mark24 napisał(a): wczoraj o tym toczyłem dyskusje na GOLu. Otóż ludzie przyzwyczajeni do Tibii, Diablo itp. widzą i czerpią fun w samym levelowaniu. I najlepiej dla nich by było jakby w takiej grze max lvl dla normalnego gracza był nieosiągalny, ewentualnie osiągalny dla osób które grają 2-3lata po kilka-kilkanaście godzin dziennie robiąc codziennie dokładnie to samo czyli anihilując hordy mobów (klikając na nie). To im podobno daje fun i widzą w tym sens. Taki syndrom Progress Questu (polecam), zabijamy szczury, zakładamy szary miecz, zabijamy wilki, zakładamy czerwony miecz, zabijamy niedzwiedzie, zakładamy niebieski miecz itp. itd. przez kilka lat. A co lepsze dodatki. Osiągnęliśmy status Arcymaga. Więc najlepiej by pierwszy dodatek dawał nam możliwość podniesienia tego statusu na EXTRA Arcymag (oczywiście 100 nowych lvl i 1000000000000 mobów do zabicia). Next dodatek zrobiłby z nas HIPER EXTRA ARCYMAGa (100nowych lvl i 100000000000000000000000000000000000 mobów do zabicia). Lokacje - copy&paste, moby - zmienione statsy i kolor. To niektórym wystarcza. Devsi to wykorzystują i zapewniają takim graczom "godziwą" płatną rozrywkę na lata w której w kółko robimy to samo... Mam nadzieję, że WoW odejdzie od tego standardu błędnego koła dla ćwierćinteligentów. Pozostawmy ten sposób rozrywki dla nowej generacji mmo - EQ2 i koreańskich klikanek-darmówek. Fun jak ch.. Czy ty Mark naprawde taki glupi jestes czy tylko udajesz? Sam jestes cwiercinteligentem jesli nie potrafisz zrozumiec, ze ktos moze lubic rozwijanie postaci i levelowanie. No ale przeciez moje zabawki sa najlepsze, nie? Wracajac do tematu, zamierzam kupic wersje EU i mam nadzieje ze na 60 lvl bedzie cos do roboty oprocz pvp. Nie jest problemem chyba dla blizza zmontowanie questow dla ludzi w engame, umozliwienie raidowania itp. Wydaje mi sie, ze umozliwia z czasem tez dalszy rozwoj postaci jesli gracze beda chcieli, a beda chcieli napewno. Xanth, ja mysle ze 1-2 miesiace grania to troche malo. Jesli gra nie przetrzyma ludzi dluzej to okaze sie niewypalem, a blizz by tego pewnie nie chcial.

Autor:	Paczyk [ 6 sty 2005, 13:28 ]
Tytuł:
Fakt , dobrze by było gdyby w WoW levelowanie nie było celem samo w sobie. Niestety na razie nic tego nie zapowiada. Obawiam się ze osiągniecie "statutu" HERO , będzie polegało na niczym inny tylko osiągnięciu określonego poziomu i wypełnieniu kilku prostych ale czasochłonnych questow. Fajnie by było gdyby dali cos na co nie pomoże ani żadna solucja ani wysoki lvl. Chyba na początku był pomysł z life questem , jednak nie wiem co się z nim stało... Edit: Jednak niektórzy czerpią ogromną satysfakcje z tego że są uber bo grają 14h/dobę i w 3 dni zrobili 50lv cały czas siedząc na spocie i klepiąc mobki. Mnie to niestety nie bawi , jestem takim typem klimaciarza który , jak powiedział w pewnym poście Mark24 , lubi godzinami przesiadywać w karczmie i opowiadać kawały

Autor:	Zodi4c [ 6 sty 2005, 13:35 ]
Tytuł:
"Jesli gra nie przetrzyma ludzi dluzej " sa ludzie i ludzie, jedni lubia lvlowanie, drudzy pvp, ciekawe jest (na przykaldzie innych mmorpg) ktorych z nich jest wiecej, a ktorych znikoma ilosc? A tym samym z ktorymi Blizzard bedzie sie musial liczyc najbardziej? Mysle ze do WoW przenioslo sie duzo "n00bie Kids Palladinos", dla ktorych do tej pory jedynym pvp byl Diablo na Hell.

Autor:	Mark24 [ 6 sty 2005, 13:42 ]
Tytuł:
Tor-Bled-cośtam: poczytaj o grze a potem się wypowiadaj, już teraz są normalne questy (EPIC) i normalne miejsca dla grup raidowych na 60lvl (m.in. filmik o Onyxi). Więc najpierw zdobądź wiedzę o grze, potem zaczynaj swoje flamy. Rozumiem, że każdy gra jak lubi tylko po cholerę klikać w kółko na moby do tego w ten sam sposób do tego 10000000000 jak można pójść po rozum do głowy, zmienić grę na darmowego progressquesta który to za nas robi automatycznie, a my w tym czasie możemy łyknąć trochę podstawowej wiedzy o grze która nas interesuje przeglądając stronki www Akas - masz rację, ja raczej też obstawiam, że na lvl60 się nie skonczy. Hero Class już są zapowiedziane i będą na 99%. Co z resztą zobaczymy. Ja po prostu chciałbym uniknąć schematu z innych mmorpg, czyli co dodatek nowe 1000000000 mobów do zabicia i nowe 10-100lvl do zdobycia :/ Czas na powiew świeżości i przerwanie tego błędnego progressquestowego koła.

Autor:	Tor-Bled-Nam [ 6 sty 2005, 14:08 ]
Tytuł:
Mark15: poczytaj o grze a potem się wypowiadaj, już teraz są normalne questy (EPIC) i normalne miejsca dla grup raidowych na 60lvl (m.in. filmik o Onyxi). Więc najpierw zdobądź wiedzę o grze, potem zaczynaj swoje flamy. Rozumiem, że każdy gra jak lubi tylko po cholerę klikać w kółko na moby do tego w ten sam sposób do tego 10000000000 jak można pójść po rozum do głowy, zmienić grę na darmowego progressquesta który to za nas robi automatycznie, a my w tym czasie możemy łyknąć trochę podstawowej wiedzy o grze która nas interesuje przeglądając stronki www Nie wiedzialem ze juz sa " normalne questy i normalne miejsca dla grup raidowych" , ale tobie pewnie ciezko zrozumiec, ze mozna nie wiedziec wszytkiego o grze, a zamieza sie w nia grac, a co gorsze smiec wypowiadac sie. I nie, dalej nie rozumiesz, ze kazdy gra jak lubi. Proponuje ci zatem lyknac troche wiedzy na temat zachowan spolecznych zanim zaczniesz wypowiadac sie na jakikolwiek temat, na przyklad przegladajac stronki www. Sam sprowokowales flame swoja wypowiedzia, chyba ze aluzja do inteligencji ludzi grajacych w wymienione tam gry to nie flame. Skoro wiemy juz, ze mozna raidowac, sa questy elite dla 60 lvl, jest pvp, blizzard z czasem dorzuci pare nowych rzeczy, mysle, ze mozna byc raczej spokojnym. Z tego co czytalem i widzialem grajac kr bete, gra ma wszystko to co inne mmorpg. No moze jest troche uproszczona pod pewnymi wzgledami, ale to nie dla kazdego wada.

Autor:	Mark24 [ 6 sty 2005, 14:21 ]
Tytuł:
to po prostu niech ktoś mi nie pisze, że: "szkoda, że tak szybko", "i co teraz?" itd. Jest milion "mmorpgów" a nawet większość prawdziwych płatnych mmorpgów gdzie poza levelowaniem tak naprawdę nie ma nic innego do roboty.

Strona 2 z 5	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team