haha co do tego screena to mogę powiedzie tylko że tak rzeczywiście bywa.
Ostatnio w raidzie robiłem, questa w EP gdzie trzeba, zabic elite lvl 62 hordy (order must be restored quest). Jest on piekielnie trudny, bo przyzywa około 40 (i więcej) addow które zdejmują niemalże każdego w 3s. Ofcourse normalną taktyką to by było zabijać ciągle addy a jedno party dać do rozwalania bossa, tyle że trochę to ciężko zrobić kiedy do tego dowala się jeszcze raid hordy o tej samej liczności.
No, ale ok to jestem w stanie zrozumieć w końcu to npc hordy i mogą go bronić, najzabawniejsze wydarzyło się potem. Cały raid padł, (ale go zabiliśmy) wiec ludzie wracają do zwłok i czekają aż horda sobie pójdzie. Ja w międzyczasie zdarzyłem się reznac z raz i odbiec kawałek wiec myślałem, że spokojnie sobie odbiegnę....
hehe nic bardziej mylnego, jakiś shammy mnie przyłapał i cały (tak naprawdę cały, czyli ok 15 hordziaków) raid hordy za mną się rzucił. Tymczasem na raid chacie widzę teksty w stylu "WTF they all left"
hehe w końcu mnie dopadli ale ścigali mnie spoooory kawał lol
To taki mały Offtop z mojej strony bo musze się wyżali jako że ostatnio zaczęsto mi się taki zerg zdarza.
black_wic napisał(a):
Pozatym nie wiem jak beda wygladac battlegroundy, ale jesli bedzie to cos w stylu aktualnych walk jakie sa u mnie na serwerze, tzn tzw ping pong fights pomiedzy SS i TM to ja dziekuje.
Mam nadzieje, że Blizz pójdzie po rozum do głowy i HP będą też przyznawane za np zdobycie jakiegoś punktu czy zrobienie questa, który pomaga twojej stronie itp itd. (choć obawiam się że tak nie zrobią)
black_wic napisał(a):
W tej grze jest za duzo postaci ktore moga atakowac z daleka. Aktualnei sytacja wyglada tak. Stoja dwie grupy naprzeciw siebie i czaruja/sztrzelaja czym tylko moga.
To, dlatego że większość ludzi w Hillsbrad w raidach to noobki w pvp i nie pojmują, że jak by zaczęli charge to szeregi wroga by się złamały albo doszłoby do porządnej walki a nie przerzucania się fireballami/strzałami/dotami. U mnie na serverze horda jest bardzo zorganizowana i całkiem nieźle już opanowała tą taktykę. Zbierają się w kupe poczym wszyscy robią charge i raid allaince po prostu się rozpada na całej linii, wszyscy robią w tył zwrot i run (a jak wiadomo wtedy najłatwiej o HK

)
black_wic napisał(a):
Jak sie ktos wychyli to dostaje po dupie bo reszta grupy nie reaguje, bo po co. Dochodzi do sytuacji absurdalnych typu woj stojacy za magiem i naparzajacy z luku.
To widać zależy od grupy. Jak jesteś w jednym party i znacie się to zwykle tak nie jest. Mi się np zdarzyło wblinkowa w główne siły hordy by dokończy jakiegoś napoczętego hordziaka który uciekał i priest mnie nawet odratował mimo 10 dotów i stada hordy siekających mnie...
Pozdrawiam