No ja wczoraj mialem mile wejscie do gry loguje sie w tawernie w SS i nagle zgon, rogue mnie scial :/ Dziwi mnie to bo przeciez nie ma za to zadnych CP, o co chodzi ? n/c

o to ze nie kazdy gra dla jakichs tam punktow wielu gra i zabija dla przyjemnosci

A ja nic nie chcialem przekazac, tylko tyle, ze zabijaja jak sie zsiada z "ptaka", nie maja pkt, ale potem jak sie rezuje to juz maja, psuja mi humor na troche i tyle, czy ja narzekam?

A te teksty, ze zle wybralem serwer to wiesz, jakies takie prostackie.

Ps. A chyba, ze dla przyjemnosci

Hmmm .... psychopaci ??
No to wyjasnia wiele

Z lenistwa nie dalem quote, myslalem ze nikt mnie nie wyprzedzi z postem a jednak. Troche sie zaburzyla naturalna kolejnosc czytania.

Roach --- jescze z czasow jak gralem palekiem t ozawszcze czekal az sie wylecze
jak jzu madnessem napieroal to raz zaatkowal nie z zaskoczenie bo akutar rich thorium dlubalem w ungoro

z kolei w druga strone to Vrok ze swoim kumplem Trollgalem

Dood, to tylko gra. W grach robie to czego normalnie bym nie zrobił, albo co jest zakazane. Więc z uśmiechem posyłam kolejne fireballe w tańczących kolesi

A ja uważam, że jak ktoś backstabuje przeciwnika z 20% HP, popijającego wodę. To ma te predyspozycje z RL. Oczywiście w innych dziedzinach itd ale ma

Dana powiedzial:


Jesli tak robisz to twoja sprawa ale dla mnie jest to dziwne..zazwyczaj gracz wczuwa sie w swoja postac i ta odzwierciedla jego zachowania itp z rzeczywistosci. A jak ty robisz to czego normalnie nie robisz to znaczy ze czegos ci bardzo brakuje.. . Wiekszosc zabijajacych bez powodu i kiedy tylko sie da to moim zdaniem ludzie ktorzy chca sie w ten sposob dowartosciowac w grze.
Oczywiscie jest to tylko moje skromne zdanie i mam nadzieje ze nikogo nie obrazilem bo nie mialem takiego zamiaru.

powód zawsze jest jeden i ten sam.. jesli ty go nie zabijesz to on zabije ciebie.. jak to na wojnie
lepiej wiec chuchac na zimne :>

Ja mam inne zdanie bo wiele razy nie zabilem nizszego lvl lub wiele razy mijalem sie z ally nie atakujac go. Oczywiscie pare razy zdarzylo sie ze ja olalem to mnie zaraz zgankowali ale duzo bardziej wqr... mnie jak walcze z mobem albo dwoma i nagle dostaje w plecy i padam.
Dla przykladu ostatnio loguje sie ,pojawiam w ungoro przy wejsciu tam gdzie koles stoi na gorce i daje q i od razu zostaje zaatakowany prze grupe 4 ally...bo pewnie qrw... jeden albo 2 to by bylo na mnie za malo...a kazdy mial 60 lvl przy moim 52

zgadzam się z Huraganem, oczywiście nie stosuje tego do wszystkich klas, ale jak widze shamana albo rogue to od razu markuje i nie czekam na to czy kolo zaamacha mi ręką czy toporem



kazdy z nich chciał zaliczyć HK

Jak koles na mnie postawi marka to moze sie od razu spodziewac szarzy i placka. Chocby mial 20 lvl wiecej...
A co do bicia hordy to leje jak tylko widze. Raczej nie uciekam bo nie ma sensu (bez konia) albo zawsze sa szanse zeby zabic (lub nie jak mam 15% hp ).

A co do pozostawiania przeciwnikow przy zyciu to sprawdza sie stare powiedzenie. Jak okazesz litosc to wroci i ci wbije noz w plecy... Nie oszczedzam.

Swoja droga po kazdym zabitym wrogu /salute i juz nie atakuje go jak wroci, chyba ze on zacznie albo widze ze nie ma na co czekac...

True. naucz mnie castowac fireballe to polska stanie się lepszym krajem

jeśli myślisz że jak grałem w Americas Army to znaczy ze mam pociąg do bycia żołnierzem. albo że skoro mam za skila mining to mam pociąg do kopania w ziemialbo do górnictwa. albo jak szarżuje komuś w plecy to znaczy że mam wredną, podstępna nature to ... śmieję Ci sie w twarz bo jestem brudnym Undead

bardzo trafnie

no to ja miałem wczoraj świetny wieczór. Poleciałem sobie na 39lev do Grom'Gol porobić kilka questów. Po n-tym zgankowaniu przez grupy min 3-4 osobowe przestałem liczyć i się wkurwiać
Popieram jak ktoś napisał, jak nie zabijesz wróci z grupą i cię napadną. Od każdej reguły są wyjątki ale to np. na 100 przypadków może znajdą się takie 2.

Najbardziej rozbawił mnie fakt, że kiedy biłem moba, w plecy(oczywiście ) zaatakował mnie rogue 31lev , no to ja po wyjściu ze stuna odwracam się i daje Disarm i co heheheheh koleś po 2 sekunadach był 50m ode mnie heheheh, co się uśmiałem to moje

ps. pocieszam się tym, że mozolnie jak mozolnie udało mi się zrobić jakieś 5 questów i 60% levela

edit: poprawiłem

np. nie każde u jest u z kreską

Jeżeli hunt Cię markuje i potrafi grać tą klasa to nawet do niego nie dojdziesz.. i nie musi wcale mieć 20 lvl więcej od Ciebie

A czy nie uwazasz ze takie zachowanie w grze, rodzi w tobie to czego normalnie nie zrobilbys, moze w koncu przelac sie do RLa. Moze jednak czas zmienic gre ??? Bo pewnego dnia obudzisz sie i okazesz swoje dziwne objawy naprawde (oczywiscie nie chodzi mi o fireballe )
A na powaznie, mnie to rybka, skoro lubisz tak to juz twoja sprawa, aczkolwiek nadal uwazam ze takie zachowanie nie mozna okreslic mianem zdrowego, no ale coz .... milej zabawy
Aha i jeszcze jedno, jakos nie moge uwierzyc ze ktos bawiac sie wlasnie w tak karygodny sposob, nie przenosi pewnych, jak to juz trafnie Flacha zauwazyl, checi lub proby dowartosciawania sie czy tez zwrocenia na siebie uwagi. Szkoda ze w tak beznadziejny sposob ...

ps. This is strange nick for a man, well ...

Deshroom napisal:


Nie przekrecaj moich slow i przeczytaj ze zrozumieniem o co sam innych zawsze prosisz. Chodzi mi o samo podejscie do gry tej czy innej a nie to ze jestes kowalem ,zolnierzem ,czy krawcem. Samo podejscie do gry mmorpg jako ze jest to gra z innym czlowiekiem , ma duzo z tego jakim jestes czlowiekiem itp. Mow sobie ze tak nie jest ale to prawda. Zwroc uwage jak rozne sa postacie i jak roznie sie zachowuja. Samo to swiadczy o tym ze prowadza je zywi ludzie i w jakis sposob pokazuja samych siebie w swiecie WoW.

Bodziu - dzieki za poparcie, widze ze mamy takie samo "zdrowe" podejscie do gry