imho sama koncepcja ciekawa, tylko poki co widze kilka rzeczy ktore sa ze soba w sprzecznosci:
- albo robisz pr0 gildie, albo casual. nie mozna miec tego i tego jednoczesnie, bo z tego wynikna same problemy. banalny przyklad: widzisz jakakolwiek radoche z rajdownia mc dla osoby ktora ma ponad 50% na revered (nie mowiac o ludziach co maja exalted) z water elementalami? Osobiscie dla mnie, "uczenia" od nowa bossow w mc polowy rajdu bylo by dla mnie koszmarem nie radoscia
- jesli zakladasz ze moze byc 200+ osob to jednoczesnie loot i doswiadczenie dzielone jest na 200 osob a to wyklucza szybki progress.
- przy 200+ osobach mozesz zapomniec o explorowaniu nowych bossow na ktore nie ma guide/modow
- skoro przyjmujesz wszystkich to przyjmiesz zarowno 14sto latkow jak i 30sto latkow a to oznacza konflikt pokolen
nie kazdy "dziadek" jest elo ziomkiem ktory zrozumie podejscie 14sto latka a i nie kazdy 14sto latek zrozumie postepowanie 30sto latka.
A co do twojego tekstu:
Sathorn napisał(a):
nikt sie nie rodzi z Benedictionem w reku - jestem zdania ze kazdy zasluguje na szanse
co z ludzmi ktorzy maja juz benediction, albo co gorsza lepsza laske (
http://www.thottbot.com/?i=52896 /
http://www.thottbot.com/?i=52928 ) ktorzy z jakis powodow zle sie czuja w swojej obecnej gildii.
imho powinienes zdecydowac sie juz na wstepie czy robisz:
- pr0 gildie, gdzie ludzie powaznie podchodza do rajdowania przynoszac na rajd 3 torby potow/buffow i jak maja wypic mana pota to nie zastanawiaja sie ze wlasnie "wydaja" 3g, oraz jak jest nauka bossa to siedza i sie ucza a nie po 3 wipach ida do if/offline lub mama im karze wylaczac kompa o 22giej
- casual gildie, gdzie kazdy sobie gra jak chce jednak z zalozenia nie bedziecie podchodzili do hardcorowych instancji/startowali do orbow etc.
to moje 3 grosze odnosnie twojej inicjatywy, ktora z pewnoscia jest ciekawa i interesujaca jednak wymaga jasno okreslonych celow.