Olek: " Firma jest moim zdaniem wspaniala, a przy WoW pracuja bezposrednio jej oryginalni pierwsi zalożyciele sprzed wielu lat "
SwenG: " olek, eee, tu się mylisz, przy WoW pracuje zupełnie inna grupa niż przy Diablo, Warcraft, Starcraft etc. Stara ekipa odeszła od blizza i zajęła się GW. "
Trzeba dodac ze ta ekipa pracowala rowniez nad WoW, a odeszli bo mieli dosc Vivendi i jej wpieprzania sie w ich prace ( tak miedzy innymi ). No i nie byly to jakies tam bylejakie osobki, a jedne z wazniejszych osobistosci dzieki ktorym gry blizza odnosily sukcesy. Jak sie pojawialy w necie newsy z kolejnymi nazwiskami odchodzacych to ludzie zaczeli jeczec ze to juz koniec blizza - to chyba o czyms swiadczy
A co do samej gry i jej sposobu dystrybucji... ja odnosze wrazenie ze oni wszystkich nakrecaja - kup teraz, zaraz, bo za chwile nie bedzie... ani gry ani miejsca na serwie i wogole pozabijajcie sie dla nas
Rozumiem iz w usa takie nakrecanie ludzi by cos kupowali to norma, ale ze w europie ludzie od tego dostaja slinotoku to jestem w szoku
W sumie mi to rybka, jednakze zaczynam sie bac, iz end-game moze byc skopany w grze i dlatego sobie poczekam 2,5miecha az ludzie zaczna przynudzac - jak nie zaczna to kupie i sobie bede gral.. spokojnie... powolutku...