MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

WoW czy LOTRO ?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=45&t=24239
Strona 11 z 11

Autor:  Shadhun [ 19 kwi 2007, 19:27 ]
Tytuł: 

No to bardzo ci współczuje, ja mniej więcej dostałem to czego się spodziewałem. Gram tym według ciebie niczym nie nadającym się warriorem w pvp i się dobrze bawię.

Autor:  Greeg [ 19 kwi 2007, 19:28 ]
Tytuł: 

Shadhun_ napisał(a):
No to bardzo ci współczuje, ja mniej więcej dostałem to czego się spodziewałem. Gram tym według ciebie niczym nie nadającym się warriorem w pvp i się dobrze bawię.

To w zasadzie jedyna rzecz, ktora mnie jakos jeszcze bawi :) Choc bardziej radosc jest z grania z kumplami, gdyby nie oni to juz pewnie dawno bym skonczyl. Czasami sie smieje, ze moglbym za sam chat placic; )

Autor:  Aldatha [ 19 kwi 2007, 19:37 ]
Tytuł: 

greeg napewno jak tak piszesz to masz racje , bardz laskaw powiedziec mi jakie beda indeksy gieldowe za rok jasnowidzu :)

Autor:  Goatus [ 19 kwi 2007, 20:41 ]
Tytuł: 

Greeg napisał(a):
Blizz mial naprawde czas na wypolerowanie wow'a


Miał, i w dalszym ciągu ma następne parę miesięcy, do premiery takich tytułów jak WHO, AoC i Aion.

Dużo można Blizzardowi zarzucić, ale patrząc na ich historie zdecydowanie nie można powiedzieć że nie wiedzą co robą, tak też jest chyba w tym wypadku. Po co mają dawać coś naprawdę genialnego skoro teraz i tak mają w miarę stabilną liczbę subskrybentów?

Sam jestem tego doskonałym przykładem, psioczyłem na wow'a strasznie, quitowałem parę razy, próbowałem w międzyczasie sporo innych tytułów ale i tak do wow'a wróciłem. Nie ma teraz MMO któe uważałbym za naprawde dobre dlatego postanowiłem przeczekać grając w coś co chociaż zbliża się do tego miana.

Prawdziwa walka o klienta zacznie się pod koniec '07

Autor:  Postal [ 19 kwi 2007, 20:50 ]
Tytuł: 

placza placza a i tak graja w wowa..

Autor:  Ravushimo [ 20 kwi 2007, 02:33 ]
Tytuł: 

Postal napisał(a):
placza placza a i tak graja w wowa..

dokladnie ^^

Autor:  Brodaty [ 20 kwi 2007, 07:51 ]
Tytuł: 

Niby jest co robić w TBC, ale w sumie jest to trochę takie uciążliwe.
Np. chciałbym zrobić attunement do Karazhan, niby prosta sprawa, ale znalezienie party do Shadow Lab czy Durnholde to chyba trudniejsze niż sam Karazhan.
Jedyna rzecz która mi teraz sprawia przyjemność to granie instancji druidem, na szczęście znalezienie party do Sunken Temple czy Maraudonu jest o niebo łatwiejsze niż do 5-man w Outlands. Szczególnie druidem :)
Dużo by dał prawdziwy revamp profesji, tak by faktycznie opłacało się być jakimś crafterem, oprócz alchemika czy kowala (choć tutaj nie jestem przekonany - nigdy nie miałem tej profesji). I to bez farmienia reputacji u głupich plemion, by mieć recepty na to czy owo.

Autor:  Vorten [ 20 kwi 2007, 09:07 ]
Tytuł: 

tak btw

Brodaty napisał(a):
Dużo by dał prawdziwy revamp profesji, tak by faktycznie opłacało się być jakimś crafterem, oprócz alchemika czy kowala (choć tutaj nie jestem przekonany - nigdy nie miałem tej profesji).


Wszystko zależy od serwa, np na Ravenholdt w tej chwili ledwo daje się wyżyć z alchemii, pojawiły się jakieś głupie rogalowe/huntardowe alty farmiące np SV dla ancient lichen, Super Mana Potiony z niewiadomych powodów chodzą po 11-13g (a ze 2 tygodnie temu były już prawie po 20), Super Healing po 7g - nawet nie opłaca się craftować. Sam w tej chwili czekam jak rozwinie się sytuacja po patchu, ale sporo alchemików już zbiera maty na ewentualny reroll profesji.

Najbogatsi ludzie jakich znam są JW, lub BS skupującymi większość epickich recek, jednakże w obu przypadkach trzeba zainwestować pare k golda.

Autor:  Greeg [ 20 kwi 2007, 13:32 ]
Tytuł: 

Vorten napisał(a):
tak btw

Brodaty napisał(a):
Dużo by dał prawdziwy revamp profesji, tak by faktycznie opłacało się być jakimś crafterem, oprócz alchemika czy kowala (choć tutaj nie jestem przekonany - nigdy nie miałem tej profesji).


Wszystko zależy od serwa, np na Ravenholdt w tej chwili ledwo daje się wyżyć z alchemii, pojawiły się jakieś głupie rogalowe/huntardowe alty farmiące np SV dla ancient lichen, Super Mana Potiony z niewiadomych powodów chodzą po 11-13g (a ze 2 tygodnie temu były już prawie po 20), Super Healing po 7g - nawet nie opłaca się craftować. Sam w tej chwili czekam jak rozwinie się sytuacja po patchu, ale sporo alchemików już zbiera maty na ewentualny reroll profesji.

Najbogatsi ludzie jakich znam są JW, lub BS skupującymi większość epickich recek, jednakże w obu przypadkach trzeba zainwestować pare k golda.

No i wg mnie wlasnie dlatego caly ten "crafting" z duzym przymruzeniem oka lezy. Co trzeba zrobic, aby byc wielkim krafterem ? Wystarczy udac sie na AH i kupic plany.

Ja raczej bym wolal aby crafting tez byl swoistym levelowaniem (zeby moznabylo miec np. 10 lvl postaci, a 60 lvl craftingu dajmy na to). Aby nasze umiejetnosci powiekszalo kraftowanie itemow, i aby dzieki temu moznabylo sie uczyc nowych recept. Przy takim podejsciu, odzwieciedlaloby to bardziej rzeczywistosc, gdzie czlowiek uczy sie na bledach. Wiec musi zrobic tych 100 zbroi, aby sie nauczyc jak ja ulepszyc, albo w ogole czegos nowego. W wowie wystarczy isc na AH, kupic plany i w tym momencie stajemy sie "wielkim" krafterem (juz nie wspomne, ze kazdy taki wow'owy krafter jest idealnym klonem drugiego - roznic sie tym, ze ... ma z AH inne recepty ;) ). Ja bym chcial, aby krafting byl pewna odskocznia od pvp, rajdowania, i aby byl w miare skomplikowany, aby moznabylo sie dobrze wczuc :)

Autor:  Teo [ 20 kwi 2007, 14:44 ]
Tytuł: 

Greeg napisał(a):
Vorten napisał(a):
tak btw

Brodaty napisał(a):
Dużo by dał prawdziwy revamp profesji, tak by faktycznie opłacało się być jakimś crafterem, oprócz alchemika czy kowala (choć tutaj nie jestem przekonany - nigdy nie miałem tej profesji).


Wszystko zależy od serwa, np na Ravenholdt w tej chwili ledwo daje się wyżyć z alchemii, pojawiły się jakieś głupie rogalowe/huntardowe alty farmiące np SV dla ancient lichen, Super Mana Potiony z niewiadomych powodów chodzą po 11-13g (a ze 2 tygodnie temu były już prawie po 20), Super Healing po 7g - nawet nie opłaca się craftować. Sam w tej chwili czekam jak rozwinie się sytuacja po patchu, ale sporo alchemików już zbiera maty na ewentualny reroll profesji.

Najbogatsi ludzie jakich znam są JW, lub BS skupującymi większość epickich recek, jednakże w obu przypadkach trzeba zainwestować pare k golda.

No i wg mnie wlasnie dlatego caly ten "crafting" z duzym przymruzeniem oka lezy. Co trzeba zrobic, aby byc wielkim krafterem ? Wystarczy udac sie na AH i kupic plany.

Ja raczej bym wolal aby crafting tez byl swoistym levelowaniem (zeby moznabylo miec np. 10 lvl postaci, a 60 lvl craftingu dajmy na to). Aby nasze umiejetnosci powiekszalo kraftowanie itemow, i aby dzieki temu moznabylo sie uczyc nowych recept. Przy takim podejsciu, odzwieciedlaloby to bardziej rzeczywistosc, gdzie czlowiek uczy sie na bledach. Wiec musi zrobic tych 100 zbroi, aby sie nauczyc jak ja ulepszyc, albo w ogole czegos nowego. W wowie wystarczy isc na AH, kupic plany i w tym momencie stajemy sie "wielkim" krafterem (juz nie wspomne, ze kazdy taki wow'owy krafter jest idealnym klonem drugiego - roznic sie tym, ze ... ma z AH inne recepty ;) ). Ja bym chcial, aby krafting byl pewna odskocznia od pvp, rajdowania, i aby byl w miare skomplikowany, aby moznabylo sie dobrze wczuc :)


Grasz w Vanguarda ze opisujesz jak tam wyglada crafting czy poprostu tak chcesz by bylo ?
Vanguard oferuje wlasnie taki crafting jak opisujesz.

Autor:  Greeg [ 20 kwi 2007, 17:00 ]
Tytuł: 

Czytalem jak tam jest i chcialbym, aby w wowie tak bylo ;) Nie wiem jak jest to tam zrealizowane, ale sama koncepcja bardzo mi sie podoba.

Strona 11 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team