tak opowiedz mi wiecej o "cienkich" druidach jako FK w WSG
i o "silnych" warriorach na AV

Jeżeli chce grać resto, to właśnie leczenie powinno mu sprawiać frajdę. Chyba że jest masochistą

albo ma rente bo mu obcieło 9 palców

nie znam sie na druidach, czy FK na WSG to resto druidzi jak nasz "maruda" ?

To kolesie najbardziej poszukiwani do noszenia flagi (skrót FK)

niestety czesto takie mam wrazenie - horda ma mnustwo leczenia a przymierze ma to chyba w du... no i efekt jest taki ze na ogół na 10 BG uda sie wygrac 1 :/



w sumie to moze i masz racje
jakos nie myslalem nigdy o feral ale moze jednak ...

to zacznijcie leczyc ;]

Może spróbuj przeczytać całego posta przed napisaniem odpowiedzi. Napisałem, że chodzi mi o sytuacje obecną czyli patch 2.0.1 a nie o TBC.

nie wiem na jakich serverach wy gracie na moim horda na np: AB nas zmiata

gosc pisze to zacznij leczyc - no lecze nikt sie o healera nie troszczy i jest "castuje heal, wciska reasurection" i mam dosc spedzania 70% czasu na cmentarzu - o tym pisze

piszecie o druidach biegajacych z flagami - zgadzma sie - ale to nie sa druidzi resto

to nie jest bug.

denerwujące, być moze zmienią, ale ostatnio jak blue pisał -> to nie jest bug, chcesz uniknąć peta -> vanish.

przestań juz przeciesz napisałes mi ze rozumiesz - idz zrób respeca i napierdalaj - zlewal heala i baw sie zamiast pojękiwać

err 44 reso drood na bg, dosc mocno miesza jak ma odpowiedni gear i mod wardrobe i tak dla przykladu WSG:
1. sytuacja flagi w bazach: gear +dmg (jakies 500+ oraz jakis ZHC) i spokojnie nobki jedziesz
2. sytuacja wasza flaga zajebana, jesli mozesz lecisz po flage przeciwnika zakldajac +armor + defense +sta (12k armor + ~7k+ hp w misiu) dokladajac reju + sm oraz NS+ht czyni cie prawie niesmiertelnym jesli nie masz wiecej niz 2 przeciwnikow kolo siebie.
3. sytuacja biegniesz z flaga: 4/6 blue pvp set (lub 2/6 epic pvp set - chodzi o bonus do szybkosci) - GG nikt cie nie dogoni szczegolnie jesli masz gotowy dash
4. warek biegnie z flaga - zakldasz +1200 healing i trinkety ZHC i HC (sumuja sie) i go eskortujesz, nie ma bata aby padl. znaczy jest, ale najpierw ciebie musza zabic
5. premade vs premade na poczatku - zakladasz +1200 helaing i zostajesz w tyle i leczysz tych co sa pod obstrzalem. i wlasnie ten czynnik najczesciej decyduje ktory premade ownuje (nie mowie tylko o reso droodach ale takze o priestach)

AB:
masz najwieksza mobilnoscze wszysktich klas w parze z rogalem mozesz robic rekonesans przejmujac farme (Z punktu widzenia ally) bo tam jest zawsze najslabsza obrona. mozesz w pojedynke bronic bazy, dla przykladu ja sam bronilem bazy vs 5ciu gosciom przez ~45+sec za nim nadjechaly posilki ale fakt trinket z c'thuna ich przytrzymal przez 30sec. ogolnie taktyka jest prosta, jesli widzisz ze lcizebnosc wroga jest wiecej niz 1 to spierprzasz a jak widzisz ze ktos proboje przejac flage, teh moonfire i znow do travel form.

AV: to zerg wiec +dmg i sie bawisz w DD tylko przy koncowym bosie heal MT

mozesz mowic co chcesz ale leczenie na BG jest jednym z najwazniejszych czynnikow decydujacych o zwyciestwie.



znajdz premade i learn2play. drood szczegolnie 31+ reso to jest na bg masakra reju+sm > all (oczywiscie w duzym skrocie).



coz, moze pobaw sie z nimi?

a jak nie wiesz jak sie ubierac na BG to klik w link drooda w moim sigu i zakladki: healing, damage, feral i chyba pvp (tma jest 4/6 blue seta pvp)


ps nie gram jak roball tyle ze juz 3 miechy aczkolweik jak robal czytam fora i poweim ci ze kazda klasa gralem mniej lub wiecej i jednak drood to jest power imho najciekawsza klasa w grze. mimo reso builda masz naprawde sporo mozliwosci, fakt ze twoj DPS ssie w feralu, ale za to casterze jest calkiem przyzwoity



err? l2p? 3 skille: barkskin, root z talentu, travel form lub jesli korzonki na cooldownie to bear form, oczywscie w pickupach szkoda nerwow ale w premade zareczam ze droody (ogolnie healerzy) maja obstawe najczesciej 1 rogue (gouge) lub 1 lock (death coil) w zupelnosci wystarcza aby healer przeniosl sie w bardziej bezpieczna lokacje. w moim premade byly 3 osoby do ochrony wszystktich healerow zlozone z rogue locka i maga (jak byl perfekt team to do tego 2 healerow i 5 osob w ofensywie) oczywiscie mowie o poczatku WSG, pozniej to roznie bywalo, ale zawsze bylo tak ze osoba leczona dbala o zdejmowanie przeciwnikow z healera, wlacznie z FC jak mial czas

@down http://ctprofiles.net/807897 900 +350 z hc + 400 z zhc (a jak ktorys z trinketow na cd to scarab shell z visca +15% heal jako shield boskie do leczenia FC)

wtb +1200 heal gear

Nie wiem, mój healer ma dopiero lvl 15 ale chodzę nim czasami na BG i największą frajdę sprawia mi właśnie leczenie. To że w sytuacjach krytycznych ratuje komuś dupsko co niejednokrotnie przechyla szale zwycięstwa na stronę mojego teamu.

Zawsze mi się wydawało że to właśnie większości ludzi którzy grają healerami sprawia fun ale jak widać się mylę.

Co do częstych śmierci to ja to widze tak, im lepiej leczę tym bardziej wkur@#$am horde. Później jak widze że 5 hordziaków porzuca swoje cele byle tylko mnie dopaść bo już ich tak zirytowałem to mi to niesamowitą radochę sprawia, wiem wtedy że dobrze odwalam swoją robotę.

Aha i tak na marginesie, nie wiem jak w wyższych przedziałach lvlowych ale teraz dla mnie najlepiej sprawdza się znaleźć Warka z jakąś wypasioną bronią (najlepiej żeby się jeszcze świeciła ;P) I przykleić się do jego pleców jednocześnie starając się nie rzucać w oczy (ie wchodzić w krzaki, zakamarki itp itd)

Do tego nie wiem, jakim cudem druid full resto z drzewkiem mógłby przegrać duel z kimś innym niż warlockiem.

mniej wiecej to co Fabianek napisał...

jak zacząłem grać więcej w WSG (repa farmiłem) to praktycznie zmusiło mnie to do respeca do NS. Na swiftmend to się już nie zdecydowałem, ale.. resto spec do noszenia flagi solo > jakikolwiek inny. (jak sie ma obstawe, to inna sprawa, ale w pugu masz ją rzadko)

a co do tego ze cię zabijają pierwszego... jak ci z którymi grasz na to pozwalają, to z nimi nie graj.

Hmm a to dziwne bo w becie jak mi pyro critnie to jest to 8-9k dmg.....moze one shot, moze nie, ale wszystko poza warkiem w tank gearze i soul link lockiem schodzi, reszte dokancza fire blast.

Healowanie w PvP jest do wyrzygania - jak ludzie czuja, ze maja heal na plecach, to zaczynaja odstawiac takie akcje, ze glowa boli. Rog bez heala atakuje 1 target i wieje - rog z healem zaczyna czuc sie jak fury warrior...poza tym nawet na healing specu jak dochodzi do spotkania 2 dobrych premadow, to w zasadzie heal do zera w parenascie sekund oom - i idziesz umrzec zeby ressnac sie z full manabarem, jesli dotad Cie jakis rog nie zdjal. Gralem krotko healerem na BG - 0 funu to bylby progress, lol.....beznadzieja. I fakt, ze masz locka, kt. stoi obok Ciebie i ma na Ciebie oko zeby ktos Ci za gleboko w zad nie wjechal wcale funu nie dostarcza - moze na poczatku jak wyhealujesz w jakichs krytycznych sytuacjach team, ale poza tym....nie wiem. Inna sprawa, ze nie wiem o czym kolega myslal, jak rollowal druida - ze to bedzie DPS class czy co ? Druid moze albo healowac albo pullowac/kitowac na BG - nic innego. Sad but true. Tak czy siak, rozumiem kolege - healowanie na BG to zaden fun IMO.

Psk, jesli jest jak mowisz, to mam kolejny powod do whinowania, lol.



Peace

Zrobilem to dawno temu, co nie zmienia faktu, ze healing jest jaki jest.

Peace

Healerem grało mi się kapitalnie, tylko zrobiłem go po złej stronie Tank fantastyczny, ale ja nie mam czasu na PvE, a tylko okazjonalne PvP. Stąd pan mag teraz.