w realu od tysiąca lat tego nie dało się nigdy ominąć, a co powiedzieć w grze i w dobie internetu.

Ale wczoraj się dobrze bawiłem w Ashenvale, była taka dość pokaźna grupa alliance'ów jakies 20 osób lvl ~do 25 w przeważającej większości NE Hunter. Lazłem tam sam, po drodze spotkałem drugiego szamana tez 23 lvl (tauren) undead mage kolo 16 lvl i trolla rouge też poniżej 20. Na początku było zabawnie, bo tamta grupa jakoś nie mogła się zgadać i rozwaliliśmy w pył przeważające siły do czasu aż znaleźli sobie w końcu jakiegoś przywódce i skoordynowali wysiłki. Później to już zero szans 4 vs 20 i z mniejszymi levelami. 1 vs 1 udało mi się zatłuc NE rouge lvl 24, 2x NE Hunter lvl 25 znaczy jak się odrodził to kulturalnie poczekałem, znaczy chciałem poczekać aż mu hp odrośnie, ale ten zaatakował wcześniej. No i w kolejności Hunter 25 + Hunter 20 z petami 1 vs 2+2pet.
Zaczynam widzieć czemu tak szamana chwaliliście

zapomniałem dodać - jestem orc shaman lvl 23 (w tamtej chwili jeszcze z cienkim 2h staffem)

Nasi (z mmorpg.pl) tez tam byli


A tu to miales fuksa, albo ciape przeciwnika. Zaden doswiadczony rogue sie nie da zabic slabszemu przeciwnikowi. To samo dotyczy zreszta huntera. Hunter 25 dajacy sie zabic szamanowi 23 to dupa, a nie hunter

X. 23 lvl hunter co takich szamanow zjada na sniadanie.

Tam chyba cały dzień się ekipy zmieniały

może się dzisiaj wybierzemy grupką do ashenvale - ja znam dogodne miejsce na killowanie noobasków

Najpierw muszę znów wycieczkę do UD theritory zrobić żeby w końcu totem wody dostać..

no oczywiście że dupa, wcześniej strzeliłem pare duelków dla wprawy, to aenima (rouge) mając 4 lvl niżej na 6 pojedynków raz mi wtłukł a drugi raz prawie, za to z magiem 25 lvl 5 na 5 wygranych

Nasi (z mmorpg.pl) tez tam byli byles x? fajnie sie ganialo:)

no oczywiście że dupa, wcześniej strzeliłem pare duelków dla wprawy, to aenima (rouge) mając 4 lvl niżej na 6 pojedynków raz mi wtłukł a drugi raz prawie,

shaman jest dobry, a cala sila rogue wychodzi w stealth dopiero najwieksze dmg, zaskoczenie itp.
Kon majac 3 lvl nizej jako shamman tez mi wpierdolil z 2 razy.

Widzialem jak Pieszczoch na 17 rogue lvlu rozwalal warriorow, magow i innych 20-22. Ale to tez wynika tylko z tego, ze byli malo doswiadczeni. Z hunterem juz mial problem (raz mu sie udalo, ale tylko dlatego, ze sie zamotalem i odpalalem specjale nie majac targetu ). Sila huntera to jego pet i range. Jak umie dobrze sterowac petem i ma dobrego peta, pozatym umie zachowac dystans do walniecia z luku/guna, to ni ch..a, niewiele hunterowi zrobisz

X.

PS. Hunter w zwarciu tez nie jest zly, ma i tu pare fajnych specjali
PS2. W duelu pet 22 lvl v. mag 20 lvl, mag polozyl peta w ostatniej chwili, gdy zostalo mu z 10 hp. Hunter dobil jednym strzalem

no... a mówili że hunter sux in PvP

Dodam jeszcze, ze bardzo fajnie wygladal pojedynek rogue 18 lvl v. mag 30 lvl. Prawie remis. Rogue padl, gdy magowi pozostalo zycia tyle, co nic

X.

mag jest kiepskawy jak ktoś go dopadnie na odległość melee.

Na dystans przeciwko hunterowi tez nie jest lepszy. Pet gryzie go w zwarciu, a hunter strzela sobie spokojnie z daleka. I owieczka tu wiele nie pomaga

X.

PS. Oczywiscie, wazne jest nauczenie peta paru ciekawych umiejetnosci chocby rozdrapywanie pazurami, czy szarpanie zebami
PS2. Pazurami umieja misie, zebami umieja krokodyle. Jak raz takiego zatamujesz, to potem mozesz tych umiejetnosci uczyc (prawie) dowolnego innego peta.

Tylko ten mag 30 w tym duelu nie uzywal czarow ofensywnych , walczyl tylko mieczem
z czarami rogue 22 zdazy mnie tylko raz udezyc za duza roznica lvl

BarT

Jak umie dobrze sterowac petem i ma dobrego peta, pozatym umie zachowac dystans do walniecia z luku/guna, to ni ch..a, niewiele hunterowi zrobisz

Root na twojego peta albo hibernate [kazdy pet to lyka bo beast ] , shapeshift to bear , cat form , target na huntera i nawalanie kolejno stun , swipe , kiedy ucieka odalasz moonfire ktore ma prawie instant cast i DOT . W cat form jest jeszcze ciekawiej bo masz stealth i w pyte skilli DOT . Tak w duzym skrocie wyglada pvp dobrym Druidem . Jak sie wlasciwie rozlozy talenty to restorations spells maja do 60% na zniesienie interrupta podczas castowania a same castowanie moza ukrocic dodatkowo , Mark of the Wild to jeden z najlepszych buffow i on dodatkowo daje resy na wszystko na najwyzszym levelu , plus bonus z talentu 35% . Shapeshift znosi kazda polimorfie i slowdown's , tyle ze dupa jak walczymy z innym druidem bo w poli jestes traktowany jako beast i mozesz dostac hibernate , widzialem nawet druidow co zabijali pursuerow skaczac do wody i aquartic form , czasem sie czlowiek zapomina ze breath mu sie konczy i czapa

przewalone jest jednak fear effect w pvp , z ekipa natrafilismy w Ashenvale na gnomow co posadzili nam cos takiego masakra