MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Love & Hate
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=45&t=14513
Strona 4 z 5

Autor:  MacTele [ 3 sie 2005, 10:47 ]
Tytuł: 

I jeszcze jedno:

Świat jest piękny

Moge się kłócić lub nie z elementami linii fabularnej, ale sam świat zastany...

Jest Piękny, aż chce się się herosić :D

Autor:  BiGi [ 3 sie 2005, 10:51 ]
Tytuł: 

Fabula tez jest wypas, tylko trzeba dokladnie ja znac... Bliz zawsze dbal o to. Szkoda tylko ze w grze ona stoi... Jak sie gralo w takiego War3 to misja po misji poznawalo sie dalszy ciag. Tu z questow jakos nic nie wynika. Dopiero w dodatku bedzie wiadomo cos wiecej. Napewno bedzie co dopisac bo w konflikcie nie biora udzialu narazie chyba 2 najbardziej interesujace postacie swiata Warcraft: Arthas i Illidan, takze bedzie sie jeszcze dzialo ;)

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2005, 10:58 ]
Tytuł: 

mnie tak szczerze jedno przeraża:
Cały dodawany content to instance, nie obawiacie się, że za kilka miesięcy gra będzie wyglądała jak GW - AH, miasto do pogaworzenia, znalezienia party i siup do instance czy to PvE czy PvP....

Z drugiej strony nie chcę też outdoor contentu bo na naszym serwerze znowu okaże się, że content jest "alliance only" - z dwojga złego wolę kolejną instance.

Autor:  spelcast [ 3 sie 2005, 11:01 ]
Tytuł: 

ale przecie Illidan zginol wiec watpie ze bedzie w dodatku choc mam nadzieje ze zdazy sie cud i odrzyje bo ta postac podobala mi sie najbardzieje w W3 ( szkoda ze nie pokonal Arthasa :P )

Autor:  Deshroom [ 3 sie 2005, 11:01 ]
Tytuł: 

bedzie nowy kontynent.
bedzie fajnie :D

Autor:  Daymio [ 3 sie 2005, 11:02 ]
Tytuł: 

Love
* pierwsza gra , która wywaliła z moich planów wieczną grę w GTA : VC
* w World of Warcraft czuję się jak w drugim świecie , mam drugą osobowość , wogóle balansuję na krawędzi dwóch światów (WoW i real :D )
* w tej grze kasa ma wartość ! Grałem długo w Diablo , a tam złoto było gówno warte , wymiany szły item za itemy. A tu sorry gregory , wszystko zostało zrobione tak , by kasa nie traciła wartości.
* spotkałem wiele uprzejmych osób , które pomagały bezinteresownie , które zawsze odpowiedzą na pytanie ... Jakoś w innych mmo tak wielu takich osób nie spotykałem ...
* ogólnie all , oprócz hate

Hate
* czasami pojawiające się bugi , które mnie bardzo wkurzają (np. zniknięcie lootowanego rare itema , co mi się 2 razy zdarzyło )
* wciąga tak bardzo , że rodzice chcą mnie do lekarza wziąść by mi coś przypisał na to uzależnienie xD
* zapindalanie po zdrapkę do sklepu xD (nie chce mi się karty używać)
* lagi mimo bardzo dobrego łącza ... kilka razy zdarzyło mi się , że omal nie rzuciłem tej gry przez to (na samym początku , kiedy jej jeszcze tak bardzo nie ceniłem)
* jest jeszcze kilka rzeczy , ale nie pamiętam xD

Autor:  Nestor [ 3 sie 2005, 11:31 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
mnie tak szczerze jedno przeraża:
Cały dodawany content to instance, nie obawiacie się, że za kilka miesięcy gra będzie wyglądała jak GW - AH, miasto do pogaworzenia, znalezienia party i siup do instance czy to PvE czy PvP....


Jak niedawno sie klocilem ze mount mi niepotrzebny, ze wszystko to instance jak w GW to sie strasznie pieniles ze tak fajnie jest :)

Cytuj:
Z drugiej strony nie chcę też outdoor contentu bo na naszym serwerze znowu okaże się, że content jest "alliance only" - z dwojga złego wolę kolejną instance.


Biedne zeshizowane hordziaki i ich ally-fobia :) Do tej pory jedyne miejsce gdzie mnie horda przetrzymala tak ze nie mialem dostepu do contentu to szaman lv60 w booty bay ktory zrobil lv60 podczas gdy 90% realmu bylo w zakresie 30-40 oraz pierwsze 3 dni po otwarciu BWL. A tak mimo przewagi hordy jakos mozna wszedzie pobiegac :) Moze dlatego ze wiekszosc normalnego contentu jest horde only, aka trzeba sie przebijac przez terytorium hordy, albo jest na terytorium hordy :P

Autor:  MacTele [ 3 sie 2005, 11:52 ]
Tytuł: 

@Mark
Ostatnio pograłem także Hordą i powiem jedno, tak łatwej, miłej i przyjemnej strefy jak Barrens, z 3 instancjami itp itd, Alliance nie posiada !!!
A dalej to i tak sa contested.
Jak się gra elfem to musowo musisz zginąć kilka razy w Wetlands w drodze do IF albo SM, o stracie czasu na jogging nie wspominam.
A pierwszy instans na własnym kontynencie jest współdzielony z Hordą o rzut beretem od jej obozu, masakra, z resztą w ogóle Ashenvale jest poligonem dla hordy która opuszcza na 25 lvlu Barrens i idzie na gładko lać Alliance który na 21 wychynął do Ashen.
Zarówno Loch Modan jak i tą zonę ludzi 20-30 z Deadmines moim zdaniem robi się dużo nudniej niż Barrens. W LM jest duża dziura w lvlach po dojściu do 16 musisz jakoś wynieść się do 18-19 żeby dalej coś robić.
A ta miejscówa ludzi jest pustką po której szwendolą się defiasi - nuda Panie.
A to ze akurat u Ciebie jest mnóstwo Alliancu, pechowo...

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2005, 12:15 ]
Tytuł: 

Nestor to wcale nie byłoby fair gdyby duża część kontentu była typu Kazzak/Azuregos na serwerach z populacją 3:1. Ja wiem, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ale spróbuj postawić się po drugiej stronie barykady.

Nie ma contentu horde only. Na co ludzie narzekają to to, że wszystkie highlvl instance są praktycznie w jednym miejscu do tego zdominowanym przez alliance (BS, SG).

McTele - nic tylko skasować maina z alliance i zrobić wymiatacza overpowered shaman-a i rozkoszować się prostą grę w horde. Przyczynisz się tym samym do wyrównania populacji za co i alliance gracze i horde gracze będą ci wdzięczni.

Autor:  MacTele [ 3 sie 2005, 12:27 ]
Tytuł: 

@Mark
No wiec niestety próbowałem (wszystkiego chyba w wowie, nawet undeada raz zrobiłem :)) i jakoś shammy mnie znudził, jeszcze bardziej niż palladyn. W barrens mam wciąż trolla huntera i wierz mi lub nie, jest miło i przyjemnie a przy tym ciekawie. Bardzo lubię tą miejscówę.
Po prostu nie rozumiem skąd Ty bierzesz argumenty, że Horda ma gorzej ?? W czym ?? Że więcej ludzi gra Alliance ?? Przecież to jest specyfika serwera a nawet jeśli przyjąć, że jest taka tendencja ogólna, to przecież wynika ona tylko i wyłącznie z ludzkich preferencji. Sam wolę grać elfem niż trollem, mimo że mój troll bardzo mi się podoba. Dostrzegam, że to jakieś moje ograniczenie ale jako, że płacę, to gram czym mi się podoba. Tylko nie rozumiem jęków, że jak mi źle.
Skądinąd wiem, ze na Sylvanas mimo, ze hordy jest sporo, dostaje w dupsko w BG bo, jak jej przedstawicele twierdzą, Alliance gra zespołowo a w Hordzie każdy musi być masta - shamani zamiast podleczać, idą w solo na przykład. Ale czy to uprawniałoby jęki, że Hordą jest gorzej ??

Autor:  Deshroom [ 3 sie 2005, 12:43 ]
Tytuł: 

jezu, czemu tu się dziwić. Mark może sobie marudzic do woli bo jak ja bym był u niego na serwie tez bym marudził.
jak największa gildia hordy ma 100 osób a normalna alliance 350 to musi naprawde tam być cienko.

możesz sobie siedzieć w barens do woli, ale jak sie alianci uprą to przez tydzien nie wejdziesz do BRM.

ja mu się nie dziwie :-?

Autor:  MacTele [ 3 sie 2005, 12:53 ]
Tytuł: 

Ale odpowiedź można mu dać taką jaką i on daje: To zrób se alta Alliance i po problemie :D:D:D
Albo zrób sobie maina no innym serwie...
Generalnie chodzi o to, że tnie ludzi przy korzeniu a sam dokładnie tak samo jęczy tylko, że tam gdzie jego ciśnie.

W kategorii: z przymróżeniem oka ;)

Autor:  Bodziu [ 3 sie 2005, 12:54 ]
Tytuł: 

Na SH tam gdzie Mark gra jest okolo 2:1 ratio ally:horde, ale nie jest to tak straszne jakby sie mialo wydawac. Problem lezy gdzie indziej, ally jest o wiele bardziej zorganizowana, na hordzie sa lenie smierdzace, nikomu sie dupy ruszyc nie chce aby pognac gankerow, ot cala prawda. Argumenty typu co z tego ze pojde pomoc jak na 1 hordziaka odpowie 5 ally, sa conajmniej zalosne !

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2005, 12:57 ]
Tytuł: 

ja nie mówię, że horda ma gorzej, a alliance ma lepiej. Tłumaczę, że na większości serwerów ratio jest daleki od 1:1 a na niektórych nawet PvP jest zbliżone bardziej do 3:1. W większości najczęściej jest alliance i stąd takie moje uogólnienie 2 posty wcześniej, że kolejny outdoor content byłby "alliance only" - chodziło mi o nasz serwer.

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2005, 12:58 ]
Tytuł: 

tak tak Bodziu na SH horde to lenie, a alliance pracowite pszczółki. Te lenie zabijają Kazzaka/Azuregosa w środku nocy lub nad ranem czasu US bo to ich jedyna szansa, podczas gdy pracowite pszczółki alliance radośnie śpią ;)

a ganienie za kimś na drugi koniec mapy tylko dlatego, że na PvP serwerze ktoś kogoś zabił to bezsens. Znudziło mi się w styczniu. To normalne, że na PvP serwerze ludzie się zabijają, gankują, próbują campować itd.

Autor:  Bodziu [ 3 sie 2005, 13:15 ]
Tytuł: 

Mark - czasem sie zastanawiam czy ty potrafisz jeszcze trzezwo myslec, no o obiektywizmie juz nawet nie wspominam. Czy ja pisze o lataniu z drugiego konca swiata ?? Na tym samym terenie jest kupa ludzi z tej samem frakcji, wiecej, przy tobie stoi gostek i nawet ci nie pomoze przy gankingu ! Kwiatkow bylo mnostwo, ktorych sam doswiadczylem, a nie plakalem, sam sobie tlumaczylem ze takie to pvp :/ a juz na pewno to tylko gra. Wiecej, mi to nawet upiekszalo rozrywke, bo czlowiek musial niejednokrotnie byc czujny :)
Czy tobie trzeba jak dziecku wszystko wytlumaczyc abys skumal o co chodzi ?

Natomiast co do outdoor contentow, no to wybacz, ale nie jest to wina ally, ale wina samego WoW, coz kolenja nie przemyslana sprawa przez devsow, wcale mnie to nie dziwi !

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2005, 13:20 ]
Tytuł: 

nie napisałem, ze to wina ally. Blizzard też na to nic nie poradzi - chyba jedyny sposób to minimalizowanie outdoor content-u przynajmniej dopóki populacja się nie wyrówna - a ruchy są, po wprowadzeniu BG niektórzy co bardziej niecierpliwi alliance rerollują na horde.
Przykład - imho najlepszy warrior z alliance Lotek -> od jakiegoś miesiąca to Boubaloo undead mag. Nawet miałem przyjemność, grać z nim w jednym BG. Gość wymiatał warriorem, wymiata magiem równie mocno.

A każda karta ma dwie strony - horde nie pomaga hordzie dokładnie w takim stopniu w jakim alliance nie pomaga alliance. To ci sami ludzie grają po obu stronach - czas to wreszcie zrozumieć.

Autor:  Huragan [ 3 sie 2005, 13:28 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
To ci sami ludzie grają po obu stronach - czas to wreszcie zrozumieć.


na pewno nie ci sami :)

Autor:  Bodziu [ 3 sie 2005, 13:30 ]
Tytuł: 

Mark - jak wytllumaczysz fakt ze zawsze jak sa potyczki ally vs horde to zawsze u ally jest o wiele wiecej ludzi ? Nigdy nie widzialem odwrotnych sytuacji :(

Autor:  Mark24 [ 3 sie 2005, 13:44 ]
Tytuł: 

bo ten server ma takie ratio.

Ale może będzie lepiej - trochę osób zrobi reroll-a znudzona staniem w kolejce. Jakaś gildia z serwera gdzie jest 1:1.6 (A:H) zapowiedziała, że jak tylko będzie mozliwość to przenosi się na nasz server.

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team