MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

przepasc miedzy warriorem a rogue
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=45&t=17465
Strona 4 z 6

Autor:  Venomo [ 24 sty 2006, 11:23 ]
Tytuł: 

Tom`Ash napisał(a):
worrior ma duzo zyc i wmiare w zalezności od sprzętu dobry dmg ale rogu ma naturalnie mniej zyc ale za to ten dmg robi swoje


a jak to bedzie po posku?

warrior ma 1 zycie

Autor:  simo [ 24 sty 2006, 11:57 ]
Tytuł: 

druzil napisał(a):
Mam rogala +sprzet z av i powiem tak, nawet jak wejde wariorowi na plecy to i tak w 4/5 przypadkach mnie killnie. Jakos nie wierze w opowiesci jak to rogue zjada warriora na sniadanie.
Chyba ze ktos trenowal na samych noobach


Przeciez oczywiste jest, ze na Warriora lepiej sprawdza sie combat sword build...
...ktory zreszta uwielbiam :D

Autor:  BiGi [ 24 sty 2006, 12:14 ]
Tytuł: 

po co ta dyskusja jak i tak nowa rasa aliance chuck norris rozp*** wszystkich z pol obrotu.

Autor:  MacDwain [ 24 sty 2006, 12:21 ]
Tytuł: 

Słyszałem, że mają znerfować KZP.

Autor:  Malovich [ 19 lut 2006, 09:21 ]
Tytuł: 

pigula napisał(a):
Jak dla mnie roug musi miec daggery 1500 z amb na magu potem bs za 1k:D imba



Jakiego daggera uzywasz w mh? Z tego co widze to jakis z 30-50dmg skoro robisz 1500 dmg amb na clotherze.
W cloth to sie wchodzi 2,4k-2,5k(leciutko) a nie 1,5k....

Autor:  Nindritt [ 19 lut 2006, 10:51 ]
Tytuł: 

Malovich napisał(a):
pigula napisał(a):
Jak dla mnie roug musi miec daggery 1500 z amb na magu potem bs za 1k:D imba



Jakiego daggera uzywasz w mh? Z tego co widze to jakis z 30-50dmg skoro robisz 1500 dmg amb na clotherze.
W cloth to sie wchodzi 2,4k-2,5k(leciutko) a nie 1,5k....



Póżniej dostałeś placka i się obudziłeś z zimowego snu ...Jak masz takie bzdury pisać to się nie wypowiadaj plz bo robisz z siebie "beke"

Rogal z 1k-1,1kap base bije ambush POD 2k na cloth , bs POD 1,3k

Więc leciutko to odbiega od 2,5k leciutko ...

Autor:  MacDwain [ 19 lut 2006, 11:52 ]
Tytuł: 

Ależ ja wchodzę z amba 2,5k w clothera - na AV jak dostane buffa z 30% zwiększeniem dmg...

Przy moim obecnym wyposażeniu i broni, ambushe za około 1,8k są standartem. Oczywiście w miarę zwiększania AP i lepsiejszego daggera dojdzie to do 2k, ale nie pakuje AP z szaleństwem w oczach, wolę troszkę podpakować staminke.

Autor:  Nindritt [ 19 lut 2006, 12:17 ]
Tytuł: 

MacDwain napisał(a):
Ależ ja wchodzę z amba 2,5k w clothera - na AV jak dostane buffa z 30% zwiększeniem dmg...

Przy moim obecnym wyposażeniu i broni, ambushe za około 1,8k są standartem. Oczywiście w miarę zwiększania AP i lepsiejszego daggera dojdzie to do 2k, ale nie pakuje AP z szaleństwem w oczach, wolę troszkę podpakować staminke.



Twoje próby wybrnięcia z gafy są nawet w miare :lol:

Wiesz jak dostane bok /bom/shout/motw +berserka tobije za 3k ...

Nauczcie się operowac statami UNBUFFED !

Co do twojego ambusha za 1,8 standard to również mam wątpliwości patrząc po sprzęcie jaki posiadasz < profil >
Po drugie na AV bijesz nubów w green /blue itemach bez sprzętu ( armoru ).Zacznij działać w real pvp / podueluj z grczami w end game gear a zobaczysz jak twoje "luzackie" hity odejdą w niepamięć ...

btw : Zobacz mój profil a przekonasz się , ze wiem o czym mówie ... a nadmierne koloryzowanie mnie irytuje


:wink:

Autor:  MacDwain [ 19 lut 2006, 12:30 ]
Tytuł: 

Nindritt napisał(a):
Twoje próby wybrnięcia z gafy są nawet w miare :lol:


Gafy? Zerknij jeszcze raz i zobacz, że to nei ja pisałem o "2,5k ambushach"

Nindritt napisał(a):
Co do twojego ambusha za 1,8 standard to również mam wątpliwości patrząc po sprzęcie jaki posiadasz < profil >
Po drugie na AV bijesz nubów w green /blue itemach bez sprzętu ( armoru ).Zacznij działać w real pvp / podueluj z grczami w end game gear a zobaczysz jak twoje "luzackie" hity odejdą w niepamięć ...


No wybacz mi, ale na moim serwerze to ja mam jeden z lepszych "end game", a moi przeciwnicy (jak się dobrze trafi) to mają stan itemów porównywalny z moim.

Nindritt napisał(a):
a nadmierne koloryzowanie mnie irytuje


To przejrzyj temat jeszcze raz, zobaczysz wtedy, że o luzackich hitach za 2,5k napisał Malovich, a ja napisałem, że osiągam podobne wyniki z buffem z AV - widocznie nie wyczułeś ironii w mojej wypowiedzi, może była zbyta mało wyrazista, może jeszcze nie wypiłeś porannej kawy.

Pozdro

Autor:  Nindritt [ 19 lut 2006, 13:45 ]
Tytuł: 

Brak porannej kawy :oops:

Autor:  Demandread [ 19 lut 2006, 16:56 ]
Tytuł: 

Nindritt napisał(a):
[...]Zacznij działać w real pvp / podueluj z grczami w end game gear a zobaczysz jak twoje "luzackie" hity odejdą w niepamięć ... [...]

Wiec real PvP to duele pod Ogri, bo sie pogubilem ?

Autor:  Nindritt [ 19 lut 2006, 17:23 ]
Tytuł: 

Demandread napisał(a):
Nindritt napisał(a):
[...]Zacznij działać w real pvp / podueluj z grczami w end game gear a zobaczysz jak twoje "luzackie" hity odejdą w niepamięć ... [...]

Wiec real PvP to duele pod Ogri, bo sie pogubilem ?



learn2read

real pvp / podueluj chyba jasno się wyraziłem

Autor:  Demandread [ 19 lut 2006, 17:30 ]
Tytuł: 

To co to znaczy real PvP dla Ciebie, skoro BG nim nie jest ? Gankowanie ludzi przy farmowaniu czy killowanie ludzi PvE jak ida na instance ?

Autor:  Adi_nrXX [ 19 lut 2006, 18:19 ]
Tytuł: 

Sądzę, że pod real PvP ma na myśli NIE bicie 51 lvl magów na AV... bo przykładem było AV.

Autor:  Nindritt [ 19 lut 2006, 21:50 ]
Tytuł: 

Demandread napisał(a):
To co to znaczy real PvP dla Ciebie, skoro BG nim nie jest ? Gankowanie ludzi przy farmowaniu czy killowanie ludzi PvE jak ida na instance ?



Real world pvp to właśnie jest pvp na farm arena ( walka o spot ) , oldschool pvp w BRM / BS , walki w winter /felwood / EPL / WPL. TO JEST WORLD PVP a nie jak kolega słusznie zauważył killowanie clotherów na AV , którzy swoja przygode w 90% tam dopiero zaczynaja w blue /green itemach z "0" doświadczeniem.
Walki na mass pvp na AV to czysty chaos w wydaniu newbiesów.Przeżywalność jest tam mało istotna więc nikt nie łyka potów , nie bawi się inżynierką , itd ... pobaw się w prawdziwe pvp a sam zauważysz , że to naprawde jest fun i dobra zabawa , której na bg niestety brakuje.Kosałem z teamem do rank12 i poza kilkoma meczami dziennie gdzie trafiało się team Gorana ( /bow ) hi goat (/smile ) reszta nie stanowiła wyzwnia ... schematyczny farming by Blizz.
Skoro uważasz , ze bicie ludzi na farm spotach , BRM , itd to grzech polecam reroll na pve rpg.

No i zrobił sie Off-Top sry

:har:

Autor:  Demandread [ 19 lut 2006, 23:50 ]
Tytuł: 

Rozumiem, ze w zonach, kt. wymieniles lataja same 60tki, lol. Jak ktos idzie farmowac ( cokolwiek ) to rzadko sie asekuruje - po paru godzinach farmowania czegos, kiedy ktos wjezdza mi w dupe, to nie trace czasu na zabawe w PvP z nim tylko z reguly po tym, jak kilka razy go ubije, zmieniam zone albo ide robic cos innego, bo farmowanie z wrogiem na dupie to nie farmowanie, tylko strata czasu.

Wiec jesli dla Ciebie gankowanie albo dobijanie wrogow, kt. zasypiaja na klawce albo czesto sa afk podczas walki z nudow, po entej godzinie nudnej orki to jest real PvP, to gratuluje Ci osiagniec. Ranga dla mnie nic nie znaczy - na chromaggusie warlorda zrobil w pare tygodni koles ( shadowpriest btw. ) ktory w walce nawet sam siebie nie healuje bo switch form jest dla niego za trudny. Wiec zasadniczo jak ktos bije range, to raczej nie skupia sie na przeciwnikach czy walce, tylko na honorze ( u nas horda przegrywa wiekszosc AB i chyba wszystkie WSG - mimo ze graja sami 8+ rangi - bo im szybciej ). Jedynie wbrew pozorom na AV mozna cos sprobowac ugrac - mi osobiscie bardzo czesto zdarzaja sie na AV walki 2v2 2v3 czy inne "niemasowe" a najlepszych graczy outdoor spotkalem zanim dobilem 60lvl - sam zanim sie zmusilem do poswiecenia paru dni na zbieranie stuffu chodzilem w greenach i nikt mi tylka nie obijal.

Reasumujac ta przydlugawa wypowiedz:

Ranga nic nie znaczy.
Sprzet ma znaczenie od chwili jak masz na sobie tier2. Wczesniej nie ma znaczenia czy masz greena czy purple jak masz skill ( chyba ze grasz wojem, to moze faktycznie ).
Miejsce nie ma znaczenia - w "real PvP" wg Twojego rozumienia to mozna sobie kompleksy leczyc, a nie szukac skillzora IMO.
I odnosnie tematu, na pewno rogowi o niebo trudniej zabic woja na BG niz w outdoor, a "przepasc" wynika stad, ze rog zawsze jest brany jako pierwszy na cel przez casterow i hunterow, bo roga sie te klasy boja. W "real" pvp nie mam pojecia, jak rog moze przegrac z wojem. Nigdy w zyciu jak gram w ta gre, tj. ponad 7 miesiecy, nigdy nie zostalem zaatakowany jak bylem na full hp/mana. A zabic kogos z mobem na dupie, to kazdy przecietny gracz potrafi.

Peace

Autor:  nat [ 20 lut 2006, 05:53 ]
Tytuł: 

Demandread napisał(a):
rog zawsze jest brany jako pierwszy na cel przez casterow i hunterow, bo roga sie te klasy boja.

gram huntem i rogal to jedyna klasa ktorej sie ... nie boje, atakuje jego bo szybko ladnie i bez problemu moge sie go pozbyc, caster moze mi przy**** pare tysiakow w cwierc sekundy, klasy leczace sie jak drut/pala/shaman zabija sie godzine, warrior ma duzo hp/armor a taki rogal to taka mucha w ktora tylko dmuchnac i sie przewroci
kazdy rogal jumpujacy huntera w bg musi byc niedorozwiniety, hunter wylazi ze stuna insignia trapuje go, macha mu i robi aimed+multi po czym hp roga spada o polowe, reszte to mozna nawet w melee skonczyc ale i tak zwykle czeka kolejny trap

Autor:  Demandread [ 20 lut 2006, 07:43 ]
Tytuł: 

Mhm, szczegolnie jak rogow jest dwoch, albo supportuje ich paladyn. Zaden caster Ci nie ma prawa wlozyc "pare tysiakow" w 1/4 sekundy, bo masz przewage zasiegu, a jesli masz problem z shamanem czy druidem, to L2P.

Peace

Autor:  Venomo [ 20 lut 2006, 08:11 ]
Tytuł: 

Demandread napisał(a):
Mhm, szczegolnie jak rogow jest dwoch, albo supportuje ich paladyn. Zaden caster Ci nie ma prawa wlozyc "pare tysiakow" w 1/4 sekundy, bo masz przewage zasiegu, a jesli masz problem z shamanem czy druidem, to L2P.

Peace



toep + zhc = pare tysiakow++

Autor:  Demandread [ 20 lut 2006, 09:35 ]
Tytuł: 

Jak masz PoM i fire, to moze - nadal na pewno nie dosc, by zlozyc huntera z porownywalnym sprzetem.

Strona 4 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team