Bwahaha, nice !

Jakiś czas temu, jeszcze przed informacją na temat zarejestrowania nazwy The Burning Crusade przez Blizzard, szef mojej gildii powiedzial mi ze czytal o tym, że w pierwszym dodatku Płonący Legion ma powrócić... Nie wiem skąd on te informacje wzial, ale to by się teraz zgadzało...

Moim zdaniem Blizzard wcale az tak dużo nie zarabia, chociaz z pewnościa nie jest to malo, bo musi sporo zaplacic za sprzet, support, konserwacje serverow itp.

tan trinket juz jest dawno ingame

I do tego uzywa sie samoczynnie

bzdura. dodatek w Eve wprowadzil mozliwosc budowy stacji kosmicznych graczy, calkowicie nowy interfejs, mozliwosci taktycznego dowodzenia na polu bitwy, deadspace, ktore z punku widzenia pve mozna traktowac jak nowe tereny. materialy i statki itp sa wprowadzane poprzez patche.
mozliwosci craftingu? wtf?

i wlasnie ten dodatek byl darmowy, jak samo CCP podkreslalo dlatego ze placimy za gre caly czas. i prawda jest taka ze dodatek do gry takiej jak wow tez powinien byc darmowy bo to nic innego jak wiekszy patch. placisz za gre jak ja kupujesz kupe siana i w dodatku co miesiac. no bez przesady. ale oczywiscie znajac Blizza to bedzie dodatek platny.

Co do trinketa to znowu wychodza kompleksy hordy

Bigi jakie kompleksy ? Przeciez to szczera prawda , `Alliance nigdy nie atakuje 1/1 . Mielismy dzisiaj piekny przyklad przejechalismy waszym tunalem do loch modan, nas 3, po drugiej stronie stalo 2 ally, nie moglismy ich zaatakowac no to czekamy co oni zrobia, czekaja, przyjechal 3, czekaja, przyjechal 4, czekaja, dopiero w 6 odwazyli sie wogole zaatakowac . Codziennie jezdze po BS po pare godzin , NIGDY nie zostalem zaatakowany przez nikogo z alliance 1/1 (no czasem w kargath jak bylem afk to mnie jakis rogue zjaqchal z DUNE ale to tez chyba we 2 ). Kiedy atakuje kogokolwiek 1/1 ten po prostu ucieka , paladyni zabijani na mountach to juz klasyka.. Ja nie wiem co jest nie tak z tymi ludzmi. To nie prowokacja do flam'u tylko opis moich doświadczeń. Inna sprawa ze ratio A:H na 60 lvl wynosi u nas 1,5 : 1.

ja mam identyczne sytuacjie z horde.... 75%t hordy ktora zaatakuje SOLO w felwood ginie na mountach, ewentualnie shamani w wolf form zgankowani w dupala catem na sprincie ;p odwracaja sie do walki jak pomoga im nadjezdzajacy sojusznicy. Zalezy od czlowieka, dla mnie conajmniej smieszne jest zalozenie ze aliance nigdy nie atakuje solo. To tak jakbys powiedzial ze murzyn zawsze zly a bialy dobry. czysta dyskryminacja. na szczescie niedlugo przyjda BG i wyjdzie skilostwo i noskilostwo i zobaczymy kto sie bedzie wtedy chwalic a kto nie

znudzilo wam sie jechanie po dune to jedziecie po calym aliance - troche to dziecinne i zalosne
troche obiektywizmu panowie.

ROTF i znowu następny topic schodzi na to samo. tzn: alliance to lamerzy/gankerzy a horda to taka dojrzała jest i w ogóle. I na odwrót...

Kiedy wreszcie do was dojdzie, że po obu stronach grają tacy sami gracze? Wątpię żeby dwie strony horde/alliance miały durzą rozbieżność w liczbie „no skilli”/dupkow/idiotow i takich tam. Może trochę obiektywizmu? Też prawie nigdy nie miałem okazji na 1vs1 albo nawet 2vs1 na korzyść hordy, bo jak tylko zaczynałem wygrywać to mi się 10-ciu hordziakow zwalało na głowę... Ale wystarczy, że się trochę rozejrzałem i dokładnie to samo po stronie alliance jest. Wiec, w czym problem? Po co obrzucać się takimi bzdetnymi zarzutami?

W sumie to się cieszę że wow'a sobie odpuściłem Już tydzień mija i tylko pierwszy dzień miałem silna potrzebę się zalogowac.

A wracając do tematu to moim zdaniem Blizz idzie w złą stronę z rozbudowywaniem wow'a i już niedługo zostaną przy tej grze sami maniacy rankingów i rozgrywek będących połączeniem trybów z fps'ow i rtsow z domieszką zbieractwa ekwipunku i nieco bardziej rozbudowanym asortymentem skilli. Ale to tylko moja opinia…

Ja bym chętniej zobaczył w wowie bardziej rozwinięte profesje, krótsze instancje (ale w większej ilości) bardziej hmm "skoncentrowane" Tzn jedne instance jeden/dwa questy i w dodatku każdy instance inny, inne zadanie i bardziej interaktywny... Rozwinięty system gildii (np sojusze miedzy gildiami/siedziby gildii czy nawet pakty o nie agresji z gildia wrogiej frakcji itp itd...) Ale to nigdy nie nastąpi ;] dlatego już sobie wowa odpuściłem

Tez czekam z utesknieniem .



Tez było dla mnie śmieszne.. ale naprawde mam takie a nie inne doświadczenia.



Dziecinne i żałosne to jest interpretowanie tego smiesznego pomysłu na trinkiet czy mojego postu jako "jechanie po alliance".


Imo moje doświadczenia wynikają z niekorzystnego bilansu liczbowego i tego że jest więcej po stronie alliance gildii które nie mogą (nie chcą) poradzić soebie z end game contentem i po prostu sie nudzą jeżdząc tabunami tu i tam.

Ciach
A swistak siedzi i zawija to w te sreberka
Szczerze to nie pamietam kiedy mnie ktos 1/1 zaatakowal poza rogusem niedawno...
Ja atakuje w zaleznosci co akurat robie... jak questuje to nie atakuje a jak mam chwilke wolnego to
/hi /point i atakuje - co prawda czesto gine ale czegos sie tam ucze jak gine ostatnio smieszna akcja - winterspring
oszczedzilem priesta kilka lvl mniej to wrocil z 2 kolezkami... rzadko uciekam ale ze akurat bylem na patataju i miasto blisko to przynajmniej blizej do cmentarza.. w drodze 60lvl worek tauren... no to juz stwierdzilem padaka na maksa zsiadlem z konia i kamikadze na taurena.. ten chyba w jakims super nastroju byl dostal 2 strzaly stuna 2 strzaly .. zjechalem mu cale 7% hp ktore zregenerowal:) siedzac na kodo zasmiaj sie .. ja siadlem /cry on hug i razem poszlismy bic mobki tamtych 3 mnie jakos nie ruszylo
Azshara quest z tymi runami po prostu mozna szalu dostac mobow duzo 3 horde utlukli i z cmentarza chyba z 20 minut lazlem... dobrze ze zadne z hordy si eni enawinal potem bo nie wiem czy bym sie nie wstydzil swego zachowania potem

Moje subiektywne odczucia.. jeszcze zaden H oprocz murmana - zaprzyjazniony druid:) nie pokazal ze chce sie bic.. przewaznie grupa bija albo tluka z mobem na plecach... ale zawsze z zaskoczenia

z tym mobem tez smiesznie ,, mag 60 winterspring juz kilka razy sie ganialimy po mapie... w koncu mnie dorwal jak mnie jakis owlbeast tlukl.. wykonczyl mnie, ale tak ze zostalo mu potem 3% hp i moj mobek co mnie tlukl cala walke sieknal go raz i zabil.
Musial placic za naprawe ja nie

Ja ostatnio koncentruje sie na zbieraniu kasy i CP, czyli jezdze i kopie rudy zabijajac po drodze "czerwonych", tudziez zostaje zabity
kase potrzebuje do epic mounta a CP do seta za PvP bo w wowie ostatnio zaczynaja szalec druidzi 30 feral 21 restoration w tych setach widze



akurat Disorder jest w stanie samodzielnie robic MC nawet przy nieobecnosci 40% 60 lvls, wiec z tym nie ma u mnie problemu - poprostu dla mnie priorytet jest rank PvP pozwalajacy kupic calego seta i epic mount. Wiadomo niedlugo BG i co mi bedzie po 1 czy 2 epicach z MC skoro szalu z tym nie zrobie rozumiem warriorow czy rogue bo dla nich bron epicka to spory kop, dla mnie ciuszek albo bron to pare statsow wiecej, chyba ze ma jakis kozacki usage. Pomijam juz fakt ze kazdy item z poza seta uwala mi dodatkowe bonusy ktore dla mnie sa bardzo wazne...

racja Goatus co nie zmiania FAKTU że alliance na WIĘKSZOŚCI serwerów ma znaczą przewagę liczebną.
A dalej można sobie teoretyzować:
1. ma przewagę liczebną więc więcej czasu gra w zergach gdyż łatwiej taki zerg zebrać
2. matematycznie spotkanie 1:1 jest mniej prawdopodobne na serwerze o populacji 2:1 niż spotakanie 2 alliance vs 1 horde
3. matematycznie jeżeli nawet spotkamy jednego alliance i zechcemy się z nim pojedynkować to z teorii chaosu wynika, że w zasięgu wzroku jest kilku alliance w tym ~5+ rogue w stealthu

itd. itp.

A gdy dojdzie do równej walki różnie bywa. Wczoraj byłem świadkiem pojedynków hordy:alliance na naszym serwerze. Ludzie sobie siedzieli na ventrillo i robili pojedynki. Na koniec zrobiliśmy 5v5 trzy razy pod rząd.
Wynik:
pojedynkom się przyglądałem: 1 przegrany ze strony hordy, 5+ wygranych i znudzony odjechałem (nie trawie dueli, dla mnie są sztuczne i służą tylko i wyłącznie sprawdzeniu sprzętu, buildu)
5v5 brałem udział - wyniki:
za pierwszym razem daliśmy dupy - straciliśmy priesta, a oni... wszystkich 5
za drugim i trzecim razem poszło nam trochę lepiej - wyniki odpowiednio: (straty horde: straty alliance) - 0:5, 0:5.


Wnioski niech każdy sobie sam wyciągnie - zapewne przypadek.
Przypomnę jeszcze, że miesiąc temu opisywałem podobny pojedynek 8vs8 - wynik 1:8 (czyli horde 1 dead, alliance 8 dead).

Możliwe, że granie w zergach zbytnio nie pomaga rozwijaniu skilla. Zmysł kombinowania i motywacji do uczciwej wygranej po stronie alliance został zabity poprzez krzyczenie na /1 come help me bad horde attacked me, pls be fast.

Możliwe, że granie w zergach zbytnio nie pomaga rozwijaniu skilla. Zmysł kombinowania i motywacji do uczciwej wygranej po stronie alliance został zabity poprzez krzyczenie na /1 come help me bad horde attacked me, pls be fast.

Dziwisz sie?
Sam dobrze wiesz jak horda expowala na SH, na 1lvl(odstep czasowy do dinga) to chyba z 5-10 zergow ally. Czlowiek wtedy bardziej potrafi sie skupic na wybranym przez siebie celu (calej tej zerg grupy) i czasto bywalo tak ze wiekszosc hordy z (moze nie zerg) grupa 2-5 ally potrafili zabic choc jednego. To o czyms swiadczy.

Ja swoje 75% CP wbilem solo i chwala blizowi ze mocno gre 1 v 1 promuje, bo mam "tylko" 1.4 HK cos okolo 22k cp i rank 7 - a co niektorzy zergowcy grubo ponad 100 k cp 10k hk i podobne ranki, takze widac na oko co sie bardziej oplaca.... juz nie mowie o treningu i nabieraniu pewnosci siebie w walce, bo tylko tak mozna nauczyc sie grac. tak jak mark mowil duele sa sztuczne... w walce aliance vs horde 1 v 1 zawsze bardziej rosnie adrenalina i jest wiecej niespodzianek.

To prawda Zawsze mi serce mocniej bije jak sie skradam z CSem pod binda Ostatnio prawie zabilem warriora na 60 lvl, niestety dziabnal mnie drugi raz

Co do WoWa to jedno mi sie nie podoba, co chcialbym zeby sie zmienilo. Mianowicie instancje sa za dlugie. Zadko kiedy mam wiecej niz 2 godziny na granie. I kiedy mam te instancje robic?!? Mysle, ze w dodatku mogliby dodac cos krotszego.

Podpisuje sie pod postem Marka wszystkimi kończynami.



Znaczy sie robicie MC czy uważasz że moglibyście zrobic ?
Anyway wogole nawet nie wiedziałem że disorder to taka duża gildia.



Gear z honoru jest do pvp i tylko do tego. Ja nie chce być gimpem w innych cięższych niż MC instance które bez wątpliwości kiedyś tam będą i dlatego kompletuje też gear do pve. Zreszta o jakich ty dwóch czy trzech epicach mówisz ? Szczególnie jako druid . U nas druidzi i hunterzy powoli już kończą swoje sety z MC.



Ano chwała. Z tym że jako hordziak nie mam praktycznie szans na uczciwe 1/1,. I właśnie o to sie rozchodzi. Ja bym nabił nawet 100% punktów solo ale niestety nie jest mi to dane jak tobie . Wkurzyłem sie, zmieniłem builda i przerzuciłem sie na killowanie w grupach 3-4 osobowych.




Sorry ale end game content jest dla no-lifów .

A tak na serio to ja w sumie sie ciesze, zrobienie takiego mc wymaga jakiegoś tam wysiłku , pózniej kiedy właściwie samo robienie MC staje sie łatwe ,wymaga chociaż poświęcenia pewniej ilości czasu. Krótsze instance = więcej farmienia = większa powtarzalnośc itemów = jeszcze mniejsza róznorodnośc gearu.

Do tego inaczej się walczy w duelu, a inaczej z przeciwnikiem "na śmierć i życie". Ja większość duelów przegrywam - zero motywacji. Nie chce mi się i tak dalej. Za to lubię oglądać, często wychodzę przed Orgri i patrzę jak ludziska się duelują - co chwila ktoś mnie na duel wyzywa :/

Np. ostatni duel z rogue - przegrałem bo po raz pierwszy rogue miał dziwną taktykę - stun/ucieczka, blind ucieczka, stun/ucieczka, jak mu się rend skończył to wlazł w stealth. Teraz wyobraźcie sobie tą walkę na contested area gdzie kręcą się moby ~55 i rogue robiący tam kilometry, albo w mass PvP. Taktyka całkiem bez sensu tylko dla potrzeb dueli.

Co do sprzętu za PvP. Np. blood guard warrior może kupić sobie dwa itemzory. Razem dają 1% do parry czyli odpowiednik +25def. Zmieniłem swój standardowy sprzęt i mam 0.5% więcej do parry przy takiej samej ilości HP. Całkiem niezłe do PvE

A instance są coraz krótsze. To co kiedyś robiło się 4h teraz się robi 40minut - zauważyliście?

Typowa rozmowa na guildczacie

[Ktos]: Any1 Sunken
[Ja]: Me, how long it will take?
[Ktos]: 2,5-3h
[Ja]: OMFGZ0R, gonna grind.

heh..ja tam na instnace ide tylko po itemki. EXP'a szuka sie w innych miejscach moim zdaniem (w kazdym razie w insance nie jest on priorytetem).