W wiec

- Nie nigdy, bardziej slucham dobrej muzyki aby zapomnien o problemach

- LoL Nie

- No ba wczesniej o tym pisalem, ciesze sie

- Nie, zdecydowanie nie

- No tak prawie caly czas gram sam a co to ma do uzaleznienia

- Oj i tu zdecydowanie tak (niestety)

Jaki mam wynik ??

chyba nie zrozumiałes.

Może zrozumiał, choć już nie bardzo wiem co chciałem osiągnąć

No to tak dla wyjaśnienia, ok WoW może powodować problemy jak komuś odbije szajba i jest nofilem. Ale są to raczej przypadki marginalne. To nie alkohol, dragi czy nawet papierosy które MUSISZ brać, palić, pić etc. Więc skończmy z tym płakaniem że jestem uzależniony bo to śmieszne.

kazdy uzalezniony wypiera sie swojego uzaleznienia

Od dwoch dni nie gralem, jutro pogram pewnie z 5-6 godzin, bo bede mial luzniejszy dzien.

Ogolnie to mieszcze sie w <2 godziny dziennie. Chociaz chcialbym moc wiecej tbh.

Ja nie gralem 4 miechy7 od czerwca do listopada i teraz mi sie chce grac i powiem wam ze w okresie ziomwym nie mam nic innego do roboty oprocz grania i nauki wiec dlatego WoW a w lecie to moze nie byc dla mnie kompa bo mam inne rzeczy do roboty wiec nie mozna mowic ze WoW uzaleznia bo to zalezy jak sie komus nudzi lub kto co lubi robic

Amen... mi sie coraz bardziej to nudzi chociaz gram bo musze ?? Najlepiej jakbym znalazl jakas dziefcynke, latwiej by mi bylo

@up

Dziefcynke...

Ja wolał bym na powrót mieć tylko WoWa... wbrew pozorom jest to głębsze stwierdzenie niż sądzicie...

SvD.

Wiesz cos w tym jest, ale przez wowa trace kontakt ze swiatem... WOW staje sie takim swiatem dla mnie - a mianowicie koledzy, znajomi, przyjaciele, wrogowie (ally:)), i to mnie we mnie przeraza ale nie umiem juz z tego wyjsc, jest chyba zapozno...

WoW jak niektóre inne RPG jest na tyle dobry, że ciężko jest się od niego oderwać, jeżeli otoczenie zacznie krytykować twoje podejście, zafascynowanie itd. jeszcze bardziej się w sobie zamykasz. Najgorsze jest to, że jak się spojrzy w tył widzi się ile życia się straciło. Bardzo trudno jest to opanować. IMO najgorszy nałóg po narkomanii. Ciężko z tym skończyć a nawet jeśli się uda, to w wielu przypadkach ludzie mają problemy z odzyskaniem tego, co się straciło.

Get a life guys ;]

u mnie sytuacja jest taka jak w sygnaturce a w zasadzie to nie mam neta na studiach... musze zobaczyc jak z kasa bede wychodzic jak bede oszczedzal to zaloze neta

Jak nie masz neta na studiach to skad te posty piszesz?

telepatycznie

na weekend wracam czasem do domu