Deshroom napisał(a):
tak zabrzmiało jakby gry trudne były dla 9-latków, a łatwe dla ojców rodziny.
złap dystans, to gra dla dzieci. 10-latek w wowie to norma i to oni są normą, trzydziesto czy czterdziestolatek nie jest normą. dlatego to, że coś mi się w wow nie podoba, czy to że skutecznie od 2 lat wszystko w wowie ułatwiają ma sie podobać wiekszości, a nie mniejszości - a wiekszość graczy wow wogóle nie czyta jakichś forów i sie nie zastanawia nad blizzardem i tego czy ma wpływ czy nie ma.
dlatego mimo ze bardzo lubie wowa, grałem od premiery i mam multum postaci nie jestem w stanie się zmusic żeby pograć dłużej. to mój problem nie blizzarda.
poza tym chyba mylisz trudność gry z trudnościa zdobywania gearu.
Zgadzam sie. Tez gram w WoW'a od premiery (nawet od us bety) i nie podobaja mi sie te zmiany (w wiekszosci). Czy nie byloby pieknie jakby blizzard pomyslał o bardziej wymagajacych graczach i wprowadzil jeszcze jeden typ serwerow?
Hardcore pvp czy jakos tak
-brak straznikow w miastach
-full pvp world
-strata durbality za smierc w world pvp :>
-mozliwosc zajmowania terytoriow przez gildi, oraz wprowadzic wiarzace sie z tym korzysci (moze tak jak WG, dostep do jakiegos instance, albo pokazanie na mapie krainy wszystkich surowcow, obojetne)
Tez chcialbym zeby wieksze znaczenie mial wybor profesji i rasy, wszystko zeby jeszcze wiecej wprowadzic kombinacji. Teraz wiekszosc ma po kilka charow 80 (tak mi sie wydaje) i raczej goruje monotonia- buildu, geara itp. Co trzeciego rogala jakiego spotykam, trzyma w reku bron z KT i ma build combat ofc