Torze, ja pewnie nawet 1/10 tego co ty nie widziałem i nie grałem, to dla mnie ty jesteś wow-kowbojem. :lol:

Dla Mnie craft w wow zawsze był kiepski i nigdy mnie to nie rajcowało, po dobiciu do 80lvl na szybko wyklepałem potrzebne profki na max, żeby mieć bonusy i tyle w temacie.
Może pozostać niezmieniony, akurat dla mnie nie ma on większego znaczenia w tej grze.
Może jakoś dużo contentu nie liznąłem (jedna postać wbita 1-80, druga in progress - to wszystko przez dwa lata). Instancji raczej nie tykałem, może kilka razy, żeby się przekonać, że to nie dla mnie, pvp sporadycznie, zakończone na wyfarmieniu podstawowego setu gladiatora, czyli orgazmu też nie było.

Największy fun i tak mam z tego głupiego levelowania...
:D



ninja edit FTW :D :D :D

Hahaha, manipulujesz slowem. Leveling w wow to imo najlepsza czesc gry. Fun, swietne dnungeony po drodze, jakies pewpew. Endgame to juz tylko nudna farma. Dlatego kupilem dwa poprzednie dodatki i kupie nastepny.

Po prostu dążę do tego, że end-game w wow jest zrobiony bardzo dobrze w porównaniu do innych gier, ale mnie osobiście nie jara, co nie znaczy, że mam jechać po ludziach, którzy lubią jeździć na nartach a mnie kręci tylko decha.

Kabra się bulwersuje, że dodadzą trzy nowe bandaże i ma już kolejny powód, żeby jechać po grze. Ja mam wyjebane na profesje, ale to nie znaczy, że mam doszukiwać się samych minusów. Przeciez to tylko gra, nie jest idealna, każdy coś dla siebie znajdzie, dlatego nie rozumiem tego ogólnego hate'u i nagonki.

Btw jest jeszcze kilka innych działów, w których można wyrazić swoje niezadowolenie z innych produkcji (np. ffxi), po prostu ciężko się to czyta. :]

Tu chyba jest problem. Jechanie po grze odbieracie jak osobista zniewage. FFXI jest gownem, ktore szkoda komentowac. WoW to gra calkiem dobra. Dobra, nic wiecej. Czasem w to gram , wiec komentuje.

solo grind fest jest dla was najlepszą częścią tej gry? ale ta gra musi być chujowa

Nie inaczej. Levelowanie i exploring to najlepsza czesc wowa imo. Solo? Nie koniecznie.

No widzisz każdy lubi co innego.
Ja sobie na lajcie biegam z m8s i lvl, lubię to uniwersum, ten świat i to wystarczy. Innym do szczęścia potrzebne jest przechodzenie tej samej instancji po raz 50ty, kilkając jeden przycisk.

Spoko gra jest chujowa, ale najlepsza na rynku.

"Tu chyba jest problem. Jechanie po grze odbieracie jak osobista zniewage. FFXI jest gownem, ktore szkoda komentowac. WoW to gra calkiem dobra. Dobra, nic wiecej. Czasem w to gram , wiec komentuje."

Może nie konkretnie o ciebie chodzi, ale jeszcze niedawno czytałem posty kabraxisa w stylu - nie ma nic gorszego niż to kolorowe gówno itp. a teraz przychodzi i fapuje, to już po prostu suty opadają.

Ok, w party ze znajomym to fajnie pograć nawet w tibie Pytanie czy nie lepiej byłoby zamiast tibii w coś innego.

Co mi polecasz? Farmowanie instacji czy rajdow, nudzi mnie maskarycznie, wiec endgame w WoW odpada. DF to trup praktycznie. EVE? Nigdy mnie nie rzekonalo na dluzej niz 2 miesiace. Nic nie ma Maq. Przejdzie sie Cataclysm i poczeka na cos nowego.

Ale ja nie twierdze ze crafting jest ciekawy fajny i interesujacy mnie wlasnie stac na obiektywizm a ty potrafisz tylko pluc jak jakis 10 latek i cieszysz sie ze na mmo champion tez sa kretyni ktorzy umieja tylko plakac lamentowa i krytykowac.

Lamentaujesz na dodatek widzac tylko wstepna zapowiedz bo napisali ze wiekszosc profesji dopiero zaczynaja robic.

Ktos napisal ze nagle przestal;s pluc na wow a zamiast tego razem z tor blendamedem zaczeliscie sie zachwycac wiec chyba poczules sie w obowiazku zeby pierdolnac jakis zalosny post "ale lipka zmieniaja kolory gemow" I zaczac jakis flejmik.
Bardzo lubisz przeciez sprowadzic rozmowe do poziomu gdzie w kazdym kolejnym poscie mozesz pozniej pisac "wow faboye bla bla bla"

Czepiasz sie kolorow gemow tego ze likwiduja specliazacje ktore nic nie wnosily i o zbieractwo ktore nie bardzo wiem jak powinno wedlug ciebie wygladac.

A pozniej zero argumentow oprocz "chujowe bo tak" tylko zawsze ten sam tekst o wow fanbojach.

Nie wiem gdzie ty widzisz te wszystkie drastyczne zmiany w cata?
Wcale tak bardzo mechaniki nie zmieniaja a nawet te zmiany w grafice i lokacjach nie wszedzie sa takie duze.
Nigdy tez nie zapowiadali wielkich zmian jesli chodzi o profesje w cata wiec nie wiem na jakiej podstawie jestes zawiedziony.
Dodaja nowe profesje troche zmian do innych ale nic przelomowego.
Ta gra opiera sie na pve/pvp a nie na craftingu ktory jest tylko malo znaczacym dodatkiem i tak bylo i jest od 5 lat.
Wiekszosc ludzi uzywa ich tylko dla perkow ktore daja.

Jakbys byl chociaz troche obiektywny to twoj ped zeby sobie ponarzekac nie przyslonilby ci rowniez tego:


Jak mozna obiektywnie oceniac cos co zostalo tylko wstepnie
zapowiedziane nie widziales tego na oczy i nie wiesz jak bedzie wygladac.
Mozesz byc zawiedziony ze nie napisali ze robia crafting od podstaw a wszystko co bylo wywalaja ale wtedy dopiero bylby placz na forach.
Wogole to czy ty jeszcze niedawno nie glosiles kategorycznie ze wow to gowno?
A teraz niby przychodzisz tu pisac"obiektywne oceny"?

Grafika technicznie przestarzala od kilku lat. Endgame pvp oparty o ciulanie itemkow. Endgame pve oparty o ciulanie itemkow. Crafting na poziomie gier dla przeszkolakow:wez A dodaj do B i nacisnij przyscisk. Mamo, mamo jestem rzemielsnikiem! Jakich argumentow jeszcze potrzbujesz?

To jest argument w stylu, że TV Jezus jest telewizją religijną bo ma Jezusa w nazwie.

Lub co najwyżej, argument na to że gra się tobie nie podoba

zief

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że tymi wywodami opisałeś 95% MMORPG na rynku. WoW niczym od tego nie odbiega, wręcz przeciwnie przewyższa dopracowaniem i szczegółami.

Craft ciągnie druta to fakt, ale jak Vercin napisał craft nigdy nie był mocną stroną WoW poza paroma drobiazgami w podstawce.

PVE? No srsly ale mmorpg polega na itemkach w każdej grze i na ich ciułaniu / zbieraniu mats / kupowaniu. Real deal lawl.

PVP? Dla mnie nie ma w WoW PVP ale to już osobiste podejście. Forma zbierania gearu do PVP jest umowna i dla mnie nie różni się zbytnio gdy nie mogę kogoś ubić i mu ten gear zabrać - każde inne rozwiązanie jest fe.

Lore? Znowu kwestia umowna, jednym staje dingdong od świata WoW, innym od LOTRO, a jeszcze inni dostają bonera biegając po pustkowiach Fallen Earth.

Ja wiem jedno, prowadząc gildię PVE W TBC zajebiście się bawiłem oglądając zajebiście przygotowany content PVE.

Z tym, ze w wow zbieranie itemkow to cel sam w sobie. Bo po kiego ch ponad pol roku napierdalac co tydzien tych samych bosow? Z drugiej strony jak inni sa chujowi to jestem mniej dzieki temu? Nigga please. Chyba tylko to dopracowanie przyciaga ludzi i odroznia te gre od innych.

Ale co to jest nowina dla Ciebie ? Po 5 latach odnotowałeś taki fakt ?

Ojej to cale szczescie ze jest ten gameplay polegajacy na exploringu swiata ze znajomymi. Nie bardzo wiaoadmo na czym on polega na dluzsza mete ale wystarczy to zebys kupil gre i wsparl blizzarda w ich przekonaniu ze mozna robic gry z chujowe grafika chujowym endgamem i skierowane dla przedszkolakow a i tak wsyscy ja kupia i beda grali:P

Mozna popatzrec tez na to tak:
grafika - przestarzala ale majaca swoj styl , zbyt wielkie zmiany spowodowalyby iz duza czesc z obecnych graczy placacym im kasiore od 5 lat nagle nie mogla by grac z powodu dwa razy wiekszych wymagan sprzetowych. chyba wszyscy w branzy mmorpg juz wiedza ze male wymagania sprzetowe = win
Pisali tez ze wbrez pozorom wielu ludzi jest bardzo przywiazanych do swoich kanciastych modeli i jakby nagle zmienili wszytko to bylaby kupa placzu.


Endgame - glownie pve w ktorym uczestniczy coraz wiecej ludzi coraz bardziej przystepny , na tym opiera sie praktycznie cala gra.
Nie trzeba juz tak strasznie farmic ciulac nic. Gear zdobywa sie w miare latwo instancje mozna robic casualowo raz w tygodniu 2-3 godzinki a koniec koncow i tak zobaczysz caly content. Content pve bossowie dunegony to cos w co wkladaja najwiecej wysilku wiec placenie za gre i ignorowanie go kompletnie to troche zabawne jest

Crafting - sprowadzony do perkow wlasciwie i posobu zeby sobie zarobic troche kasy nie framiac nic tylko uzywajac swoich cd rzeczy przypisanych tylko do danej profesji.Do tego dochodza jakies gadgety , pety itp.
Mozna tez latwiej ubrac postac/alta bo wraz z postepem w rajdach dochodza recepty ktore pozwalaja zdobyc sprzet d wybranych slotow na poziomie contentu z tych rajdow.
Zadna rewelacja a wrecz nuda ale mysle ze 90% graczy nie oczekuje tez wcale rewolucji w tym temacie.



Wiedzialem ze zaraz wyskoczysz zza krzaka i cos takiego napiszesz:P
Mam nadzieje ze masz tez gdzies przygotowany do wklejenia tekst z gownem i muchami jak ktos przytoczy jak wielu ludzi nie podziela twojej oceny gry:P

Co mnie obchodzi Trzeci Świat i afrykańskie dzieci grające w wowa?

Gdzie ? Dowody. hehe

Dyskusja z Toba o WoW zawsze byla bez sensu. Ogolnie sporo ludzi ma pewien problem jesli poswiecilo na cos mase czasu i bylo to bez sensu. Zbieralem te intemki kilka tysiecy godzin, przeciez to nie moze byc bez sensu. Wiesz, dysonans poznawczy. :> Starczy tej dyskusji, popodniecajmy sie dla odmiany jakie fajne nowe zony sa czy cos.

A to ty jestes szefem blizzarda ktoremu te dzieci co miesiac placa swoja kasiorke? bo jak nie to kogo to obchodzi co ciebie obchodzi?



Jak sie nie ma sensownych argumentow to pewnie ze ciezko dyskutowac tak wiec rozumiem czemu chcesz ja skonczyc.
Nie wiem o jakich itemkach piszesz? tych co sie teraz zdobywa w pare dni i mozna rajdowac najnowszy content?