Daedrael napisał(a):
w podstawce tez trzeba bylo farmic godzinami res geary dla tankow, takze to ty musisz cos zrozumiec.
tez mi sie najlepiej gralo w podstawce 10 lat temu, ale naprawde trzeba byc slepym, zeby stwierdzic, ze gra byla wtedy trudniejsza. nie byla, powiem wiecej - byla bardzo latwa z perspektywy czasu.
Gry mają ewoluować i być coraz lepsze, m.in. pozbywając się zjebanych elementów (np. bezmyślnej farmy). Także to, że w vanilli też coś było to żaden argument.
Już nie mówiąc o kompletnym ignorowaniu tego, że 10 lat temu WoW był ciekawszy i fajniejszy bo to było coś nowego na prawie każdej płaszczyźnie, a sami gracze przez to, że mniej doświadczeni i młodsi to odbierający pewne rzeczy inaczej.
Tor-Bled-Nam napisał(a):
To ginący typ gracza. Teraz albo jest gracz-debil, albo no life.
Dużo ludzi ma po prostu za niskie wymagania.
Oyci3C napisał(a):
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć tryb heroic - trudniej to samo, ok.
Ale na tym to powinno się skończyć a nie normal, heroic, challenge, mythic, może zaraz będzie z tego FFXIV albo jak w D3 - Heroic(10), Challenge(10) czy Mythic(10).
Wiadomo, że 2 tryby to lepiej niż pierdyliard, ale sam zamysł farmienia facerollowego nudnego contentu, aby się dostać do czegoś ciekawego jest zjebany. Zawsze był, tyle, że X lat temu z wielu względów się to jednocześnie mniej zauważało jak i miało na to większą tolerancje niż dzisiaj.